Pamiętacie słodką i głupiutką Cindy Campbell z serii Straszny film? W rolę wcieliła się Anna Faris, do której ten wizerunek przyległ dość mocno i na razie żaden film nie potrafił tego zmienić. Starała się co prawda wykazać w May czy Między słowami, ale na staraniach się kończyło. Wyobrażacie ją sobie zatem w poważnej roli? W "naprawdę głębokim i mrocznym dramacie"? Spróbować zawsze można. Faris wcieli się mianowicie w Inferno w Lindę Lovelace, niesławną gwiazdę pierwszego filmu porno dopuszczonego do dystrybucji kinowej - Głębokie gardło.
Pamiętacie słodką i głupiutką Cindy Campbell z serii Straszny film? W rolę wcieliła się Anna Faris, do której ten wizerunek przyległ dość mocno i na razie żaden film nie potrafił tego zmienić. Starała się co prawda wykazać w May czy Między słowami, ale na staraniach się kończyło. Wyobrażacie ją sobie zatem w poważnej roli? W "naprawdę głębokim i mrocznym dramacie"? Spróbować zawsze można. Faris wcieli się mianowicie w Inferno w Lindę Lovelace, niesławną gwiazdę pierwszego filmu porno dopuszczonego do dystrybucji kinowej - Głębokie gardło.
Dziwicie się zatem, dlaczego "dramat"? Jeśli nie jesteście bliżej zaznajomieni z biografią Lindy Lovelace to nie wiecie, że ta rola zmieniła jej życie w piekło (stąd tytuł). Film będzie jej swoistą kroniką - od katolickiego dziecka, przez gwiazdę porno, po zagorzałą bojowniczkę przeciwną produkcjom porno. Biografia aktorki (to za dużo powiedziane) jest na pewno łakomym kąskiem do nakręcenia. Nie bardzo pasuje mi do tej roli słodziutka Faris. Lubię jednak dawać ludziom szansę, niech się dziewczyna wykaże. Najwyższa pora zerwać z wizerunkiem Strasznych filmów. Tylko po diabła wystąpi w piątej części?
Produkcja na razie jeszcze nie ruszyła, gdyż reżyser Matthew Wilder nie może zebrać odpowiednich funduszy. Obok Anny Faris miałby zagrać także Sam Rockwell (Naciągacze).
Źródło: First Showing
Foto: SPI