10 prezentów na dzień mężczyzny, które chciałbym dostać, ale nie dostanę

Bo są za drogie, bo to już dzisiaj, bo większość fajnych gadżetów można kupić tylko w stanach, bo nikogo właściwie nie obchodzi to święto. Może i święto jest trochę naciągane (jeżeli będziecie obchodzić dzień chłopaka zamiast mężczyzny to załapiecie się jeszcze na dzień dziecka), ale każdy pretekst żeby popatrzeć na fajne gadżety jest dobry.

Dlaczego go nie dostanę? Ponieważ nawet polska policja nie jest tak nieudolna żeby uszło mi na sucho wycięcie i sprzedanie wystarczającej ilości ludzkich nerek.

Dlaczego chciałbym dostać? Właściwie wystarczy spojrzeć na zdjęcie i przeczytać nazwę, ale niech będzie. Po pierwsze, to najszybsze jak dotąd wyprodukowane ferrari. F12berlinetta przyspiesza do setki w 3,10 s, do 200 km/h w 8,50 s. Jego prędkość maksymalna wynosi ponad 340 km/h, a moc to 740 KM, nawet Enzo miał mniej (660 km). Wreszcie po drugie, ten samochód jest po prostu zjawiskowo piękny. Wielu fanów motoryzacji na piedestale stawia nowoczesne i kanciaste bryły Lamborghini, ja w swoich marzeniach pozostanę wierny Ferrari.

Trucker's Friend

Dlaczego go nie dostanę? Ponieważ nie potrafię kłamać, a pewnie musiałbym wytłumaczyć w urzędzie celnym po co mi taka zabawka.

Dlaczego chciałbym dostać? Bo jest ostry, ciężki, można nim narobić dużo szkód, fajnie się nazywa i ma dużo różnych funkcji, z których i tak bym nie korzystał. Trucker's Friend, to taki szwajcarski scyzoryk dla rednecków. Poza zastąpieniem toporka, może służyć jako młotek, klucz, wyciągarka do gwoździ oraz łom. Wszystko za jedyne 50 dolarów.

Dlaczego go nie dostanę? Ponieważ postał tylko jeden egzemplarz, który nie jest przeznaczony na sprzedaż.

Dlaczego chciałbym dostać? Bo fajnie byłoby choć raz poczuć się jak zbir z postapokaliptyczych filmów, bez obowiązkowej kulki w bebechy od „tego dobrego”. Za bazę do maszyny widocznej na powyższej fotografii posłużyła Honda CX500 z 1978 roku. Wymieniono wydech, siedzenie, opony i farbę.

Duff Beer

Dlaczego go nie dostanę? Bo po jednym piwie zaczynam śpiewać "przeboje" mandaryny.

Dlaczego chciałbym dostać? Bo kto po cichu nie marzy żeby być jak Homer Simpson? Gość tylko pozornie jest nieudacznikiem. Tak naprawdę ma stałą pracę, kochającą (zazwyczaj) rodzinę, ciągle ogląda telewizję i pije piwo, a w wolnych chwilach wyczynia rzeczy, za które w stanach dostalibyśmy podwójne dożywocie.

Dlaczego jej nie dostanę? Bo gdyby zobaczył mnie w niej ktoś ze skarbówki, to musiałbym sprzedać swoją dumę (i to wielokrotnie), a to podobno boli kiedy się siada.

Dlaczego chciałbym ją dostać? Bo lubię się kąpać, a w niej mógłbym się kąpać podczas kąpania i to synchronicznie.

Krwawiący Niemiec

Dlaczego go nie dostanę? Bo poprzednim razem okazało się, że polskie sądownictwo ma inne pojęcie sprawiedliwości dziejowej.

Dlaczego chciałbym go dostać? Bo od strzelania do celu fajniejsze jest tylko strzelanie do celu, który krwawi. Krwawiącego Niemca, zombie lub innego potwora można nabyć za 100 dolarów na tej stronie internetowej.

Dlaczego go nie dostanę? Bo nie wszedł jeszcze do masowej produkcji, a nawet gdyby tak się stało, to nie wyprodukowali jeszcze zapięcia, które zatrzymałoby go pod moją uczelnią.

Dlaczego chciałbym go dostać? Bo to najlżejszy rower górski na świecie, a wiadomo, że dobra trasa terenowa, to taka kiedy przynajmniej przez 2/3 drogi musisz zasuwać z rowerem na plecach. Ażurowa rama tej ślicznotki jest wykonana z włókien węglowych i kevlaru, a jej waga, to 1,25 kg.

Komputery Vizio

Dlaczego ich nie dostanę? Bo jeżeli istnieją komputery o gorszym współczynniku cena-możliwości od sprzętu Apple, to właśnie na nie patrzycie.

Dlaczego chciałbym je dostać? Bo są taaaaakie ładne. Właściwie, to na razie o komputerach od Vizio nie wiadomo zbyt wiele więcej. Na rynek mają trafić 24 i 27-calowe PCty All-in-one, 14 i 15,6-calowe laptopy, tablet oraz klawiatura. Wszystko cieniutkie, eleganckie i wykonane z aluminium oraz stali nierdzewnej.

Dlaczego go nie dostanę? Bo Samsung Galaxy Beam staje się powoli tym dla branży komórkowej, czym Duke Nukem Forever był przez lata dla graczy komputerowych.

Dlaczego chciałbym go dostać? Bo Samsung Galaxy Beam staje się powoli tym dla branży komórkowej, czym Duke Nukem Forever był przez lata dla graczy komputerowych. Po latach oczekiwań dokładnie tak samo było z księciem. Chcieliśmy w niego zagrać bo nie mogliśmy. Tak naprawdę chyba nikt nie był specjalnie zaskoczony, kiedy gra okazała się co najwyżej przeciętnym shooterem.

Prawdopodobnie tak samo będzie w przypadku tego telefonu. Pikoprojektor to całkiem fajna zabawka, ale niestety na razie tylko zabawka. Inaczej odbierać go będą głównie osoby, które bardzo dużo podróżują i mają dostęp do prądu, ale nie do telewizora. Jasność 15 lumenów wystarczy do wyświetlenia całkiem przyzwoitego 50-calowego obrazu, ale tylko w całkowitych ciemnościach. Bateria w porównywalnym urządzeniu samsunga (MBP200), którego używam wystarcza na jakieś 100-110 minut odtwarzania filmu, a w przypadku telefonu będzie jeszcze bardziej obciążona.

Słuchawki Parrot Zik

Dlaczego ich nie dostanę? Bo jeszcze nie trafiły na rynek, a poza tym pewnie zostałyby na mojej głowie mniej więcej tak długo ile będzie trzymać bateria w Samsungu z pikoprojektorem.

Dlaczego chciałbym je dostać? Bo bezprzewodowe słuchawki są wygodne i wcale nie muszą oferować dźwięku marnej jakości. W przypadku tego modelu w komplecie dostajemy również system aktywnej redukcji szumów i chyba najbardziej minimalistyczny wygląd jaki mogą mieć słuchawki tej wielkości. Dodatkowo poza całą gamą różnych innych systemów poprawiających dźwięk, wraz ze słuchawkami sprzedawany będzie dotykowy pilot zdalnego sterowania, a same przenośne głośniczki automatycznie wyłączą się po zdjęciu z uszu.

Zanim napiszecie, że autor jest estetycznie upośledzony, a w zestawieniu MUSI znaleźć się nowy lotus, myśliwiec taktyczny, albo jogurt o smaku mango i smażonej kuropatwy, to weźcie pod uwagę, że przeklikaliście się właśnie przez całkowicie subiektywne zestawienie. Mimo to piszcie śmiało, co znalazłoby się na WASZYCH listach.

Źródło: Uncrate