10 rewelacyjnych gier, które chyba już nigdy się nie ukażą

10 rewelacyjnych gier, które chyba już nigdy się nie ukażą07.01.2014 22:10
Adam Bednarek

Część z nich ma nawet przybliżoną datę premiery, część nie została nigdy oficjalnie zapowiedziana, ale wiele wskazywało na to, że prędzej czy później się pojawią. Tymczasem istnieje duże prawdopodobieństwo, że gry, które zamieściliśmy w naszym zestawieniu, nigdy się nie ukażą. A szkoda.

  1. Enemy Front

Dokładną datę premiery mamy poznać w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Tak zapowiadają twórcy, polskie studio CI Games, ale… to nic nie znaczy. Kilka terminów już było i żaden się nie spełnił.

Z Enemy Front mogliśmy wiązać duże nadzieje. W końcu to gra o II wojnie światowej, czyli o okresie, który przez twórców “strzelanek” został już zapomniany. Na dodatek miała na pokładzie znane nazwisko. Stuart Black jednak rozstał się z CI Games, po tym jak grę zaprezentowano na E3 2012, gdzie zebrała fatalne noty.

Enemy Front - Gameplay Demo

Autorzy od tego czasu trochę nad nią popracowali, ale o efektach wciąż niewiele wiemy. Niby premiera w tym roku, a od dawna nie widzieliśmy żadnego zwiastuna. Chcielibyśmy, żeby sprawdziło się powiedzenie “ciszej jedziesz, dalej zajedziesz”, ale sami w to wątpimy.

Tym bardziej że CI Games nie boi się kasować projektów, które zapowiadają się słabo, mimo że włożyło się w nie sporo pieniędzy. Tak ostatnio było z darmowym FPS-em World of Mercenaries.

  1. The Last Guardian

Przy okazji każdej dużej growej imprezy mamy do czynienia z tym samym scenariuszem. Przed dowolnymi targami w rubryce “oczekiwania” wpisuje się: informacje o The Last Guardian. Tę samą grę mamy również w podsumowaniach, tyle że w kategorii “rozczarowanie”. Bo znowu było o niej cicho.

Problem w tym, że nie wiemy, czy The Last Guardian w ogóle powstaje, a jeśli tak, to czy prace idą w dobrym kierunku. Sony niby zapewnia nas, że wszystko jest w porządku, i za każdym razem przeprasza za brak konkretów, obiecując przy tym poprawę. I co? I nic.

Obiecanki-cacanki powodują, że powoli The Last Guardian skreślamy. Z wielkim smutkiem i żalem, ale jednak.

Prey 2: E3 2011 Official Trailer

Czy kontynuacja gry, która powstawała ponad 10 lat, mogłaby ukazać się szybko, sprawnie i bez problemów? Choćby z tego względu należało się spodziewać, że produkcja Prey 2 będzie kłopotliwa. I jest. Nawet bardziej, niż zakładaliśmy.

Niby gra powstaje, ale nie będzie to Prey 2, jakiego mieliśmy poznać. Przede wszystkim dlatego, że zmienili się twórcy. Autorów jedynki, ekipę Human Head, Bethesda rzekomo pożegnała, zapraszając na ich miejsce studio Arkane.

Ci mają zrobić grę, która będzie duchowym następcą… System Shocka. Premiera jest odległa, bo mówi się o 2016. Ze względu na te dwa powody prognozujemy następujący scenariusz: Prey 2 przestaje być Preyem, a staje się zupełnie nowym projektem Arkane.

  1. Beyond Good & Evil 2

Anonimowe źródła: gra została skasowana! Ubisoft: nieprawda! I tak co kilka miesięcy. Sęk w tym, że od czasu krótkiego filmiku z 2009 roku (!) nie ma żadnych nowych informacji związanych z Beyond Good & Evil 2.

Są za to plotki. I to dużo. Na przykład o tym, że Michael Ancel, twórca gry, pożegnał się z Ubisoftem, zabierając ze sobą współpracowników. Wprawdzie pogłoski są dementowane, ale skoro co jakiś czas mówi się o wyrzuceniu gry na śmietnik albo o exodusie autorów, to nie wróży to świetlanej przyszłości Beyond Good & Evil 2.

Rockstar's "Agent" Announcement Video

Tę szpiegowską grę akcji Rockstara zapowiedziano w… 2007 roku. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, Agent byłby tytułem ekskluzywnym na PlayStation 3. Ale nie poszło i o grze zrobiło się cicho. Aż za cicho…

Co jakiś czas temat odżywa. W 2011 roku mieliśmy dwa obrazki, latem 2013 informację o tym, że Take-Two odświeżyło znak towarowy. Problem w tym, że to za mało, by wierzyć, że gra jeszcze powstaje, skoro od dawna nie ujawniono nawet malutkiego szczególiku związanego z produkcją.

Czy jest czego żałować? No cóż: zimna wojna, szpiedzy, Rockstar. Pytanie retoryczne.

Insane: Official Teaser Trailer

Horror, którego ojcem był znany reżyser Guillermo del Toro. Związał się jednak z pechową firmą - THQ. Problemy finansowe wydawcy, a później bankructwo spowodowały, że inSane znalazło się w niebezpieczeństwie. I, na co wygląda, bardzo poważnym.

Reżyser ponoć znalazł nowego producenta, ale skoro od listopada 2012 (wówczas to ujawnił) nie podał nazwy ekipy, to raczej trudno uwierzyć w to, że z grą jest wszystko w porządku. Mam wrażenie, że strony ostatecznie się nie dogadały albo del Toro machnął ręką i wrócił do filmowej branży. Tam na razie idzie mu dużo, dużo lepiej.

Rainbow 6 Patriots - Prototype Video [PL]

To mogła być naprawdę udana strzelanina. I oryginalna, bo z wyborami moralnymi. W kolejnej części znanej serii mieliśmy podejmować decyzje, które pociągnęłyby za sobą konsekwencje. I co najważniejsze, wszystkie polegałyby na wybraniu “mniejszego zła”. O jasnym podziale na dobro i zło nie miało być mowy.

Dlaczego piszemy tak, jakby grę już skasowano? Bo wiele na to wskazuje. Na razie mamy do czynienia ze zmianą konceptu, co Ubisoft już potwierdził. Niewiele o grze wiedzieliśmy, więc nie do końca wiadomo, co dokładnie zmieniono.

Nie zdziwilibyśmy się, gdyby nie byłaby to ostatnia zmiana. A skoro tak, to pewne jest jedno: Patriots, jakie poznaliśmy, na pewno się nie ukaże. O ile w ogóle seria Rainbow Six powróci…

  1. Brothers in Arms: Furious 4

Growe “Bękarty wojny” - tak w skrócie moglibyśmy opisać najnowszą część… taktycznej wojennej serii. Autorzy jednak postanowili zaszaleć i postawić na radosną, brutalną strzelaninę.

Od czasu zapowiedzi niewiele jednak o grze wiadomo. A my możemy się domyślać, co to oznacza. Latem 2012 roku autorzy zapowiedzieli, że Furious 4 się zmieniło i że projekt wciąż ewoluuje. Dlaczego jednak nie dostajemy nowych filmików albo informacji?

To nas martwi i zmusza do pesymizmu - z tej gry nic chyba nie będzie…

Medal of Honor: Allied Assault (War Chest) - Omaha Beach on D-Day

Pamiętacie, że jeszcze kilka lat temu seria była godnym konkurentem dla Call of Duty? Oba cykle zresztą rządziły, jeżeli chodzi o strzelanki osadzone w realiach II wojny światowej.

To jednak historia. Później Medal of Honor miało przerwę, którą zakończył flirt ze współczesnością. Nowi autorzy poszli z duchem czasu i również postawili na strzelanie w nowych czasach. To jednak nie bardzo im wyszło i ostatnie odsłony były słabą podróbką Battlefielda czy Call of Duty.

EA przemyślało sprawę i stwierdziło: na razie dajemy sobie spokój z serią Medal of Honor. Przerwa niby wieczna ma nie być, ale wydaje nam się, że lepiej stworzyć nową markę niż liczyć na to, że gracze zapomną o ostatnich średnich odsłonach.

Dead Space™ 3 Official Announce Trailer - E3 2012

W tym wypadku przyczyna jest prosta: Dead Space 3. Trzecia część serii tragedią może i nie była, ale zebrała średnie noty i została skrytykowana przez graczy. I co najważniejsze dla EA: sprzedała się marnie.

Szybko pojawiły się plotki sugerujące, że przez kiepskie wyniki trójki seria wyląduje w koszu. EA niby temu zaprzeczyło, ale przy tym przyznało, że czwórka nie powstaje. Prawda, że to niepokojące w przypadku tak znanej i popularnej serii?

A twórcy cyklu, Visceral Game, od czasu przejęcia marki Gwiezdne wojny przez EA mają co robić. Wydawca już potwierdził, że jedną z gier w świecie Star Wars zrobią właśnie oni. Od Dead Space więc odpoczniemy. Na dobre? Całkiem prawdopodobne.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.