10 zasad ruchu drogowego w Azji [Gadżetomaniak w podróży]

10 zasad ruchu drogowego w Azji [Gadżetomaniak w podróży]17.01.2014 08:28
Piotr Gnyp

Miałem trochę nakłamać... Wróć, podkoloryzować notkę, żeby było ciekawiej. Wszystkie wydarzenia co prawda miały miejsce, ale chciałem trochę pozmieniać ich chronologię, żeby było ciekawiej. Wiecie, prawda czasu i prawda ekranu. Rzeczywistość przebiła jednak wszystko. Nie trzeba było wprowadzać zmian.

Nie pamiętam, czy już to pisałem, ale na wszelki wypadek powtórzę. Azja, a przynajmniej kraje, które odwiedziłem, to królestwo motorów. Są wszędzie, ma je każdy, służą do wszystkiego. Można nimi wozić turystów jak taksówką, można mieć przyczepkę z daszkiem, czyli tak zwanego tuk-tuka, dla większej liczby pasażerów, inna przyczepka może służyć za przenośną kuchnię, a specjalne uchwyty czynią z nich ciężarówki. Są motory-sklepy, motory-restauracje, zapewne gdyby dobrze poszukać, znalazłyby się też motory z pługami czy po prostu motory-ciągniki.

Doszło nawet do tego, że na motorze nauczyłem się jeździć ja. Znałem tylko skutery, no ale tak się stało, że w górzystym rejonie Monte Kiri nikt takowych nie miał.

  • Nie przejmuj się – mówił właściciel hotelu – jeździ się tak samo, szybko złapiesz. Nie byłem co do tego przekonany. Do tłumaczeń, że nie umiem, dołożyłem też informację, że na motor to ja nie mam prawa jazdy. Skwitował to wzruszeniem ramion.

Faktycznie – jeździło się prawie tak samo. Choć przyznaję, zmiana biegów na początku do najprostszych nie należała.

  • A kask? – zapytałem naiwnie – A po co ci? – szczerze zdziwił się właściciel – przecież tu prawie nie ma policji.

No właśnie – z tą policją chciałem nakłamać, bo nie wiem, czy wiecie, ale tak jak wszystko w Kambodży policja jest również skorumpowana. A ich ulubionym przewinieniem, za które płaci się od 1 do 10 dolarów, jest jazda z włączonymi światłami w dzień.

No i tak sobie policzyłem, że jadę po piwie, bez kasku, bez prawa jazdy motorem, w którym jak się okazało, nie działał prędkościomierz i tylne światła. A ja wcześniej wypiłem piwo. No ale zgodnie z obietnicą policji nie spotkałem, za to zmierzyłem się z drogami krajowymi, które w Polsce miałyby kategorię off-road. Zmieniać biegi się nauczyłem, wyprzedziłem na trzeciego ciągnik marki Białoruś, który wyprzedzał słonia, i wtedy wpadłem na to, że do tej historii wsadzę też policjanta.

Wtedy zobaczyłem motor, na którym jechały 3 osoby. Po kambodżańskich wertepach jechało małżeństwo z babcią. Mąż kierował, babcia siedziała w środku, a jego żona trzymała kij, do którego przeczepiona była kroplówka. Wtedy stwierdziłem, że nie ma sensu zmyślać tej policji. I tak mi nikt nie uwierzy.

I bym o tym wszystkim zapomniał, gdyby nie moje zderzenie z transportem miejskim w Sjagonie… Wróć – Ho Chi Minh. To piękne miasto i z miejsca się w nim zakochałem, ale teraz nie o tym, tylko o drogach. Co tam się dzieje, to masakra. Liczba motorów na metr kwadratowy przekracza ludzkie pojęcie. Zobaczycie zresztą na zdjęciach. Ja natomiast postarałem się zebrać zasady ruchu w 10 prostych przykazaniach.

Pojazdy

  1. Znaki drogowe i sygnalizacja świetlna są dla turystów.
  1. Kierunek jazdy wyznacza większość poruszających się motorów.
  1. Częste trąbienie zwiększa twoje bezpieczeństwo.
  1. Parking to przestrzeń pomiędzy budynkiem a jezdnią.
  1. Szczególną uwagę należy zwrócić na pieszych, którzy mogą wymuszać pierwszeństwo na chodnikach.
  1. Autobusy mają pierwszeństwo nad samochodami, samochody nad motorami, motory nad skuterami, piesi w butach nad rowerami, rowery nad pieszymi w klapkach.

Piesi

  1. Znaki drogowe i sygnalizacja świetlna są dla turystów.
  1. Przez ulicę można przechodzić w dowolnym momencie.
  1. By przejść przez ulicę należy:
  • iść wolno, ale stanowczo,
  • nie okazywać strachu,
  • nie patrzeć w oczy kierowcom,
  • pod żadnym pozorem się nie zatrzymywać.
  1. Na chodniku szczególną uwagę należy zwrócić na nadjeżdżające i wyprzedzające się motory.

W moim przypadku te zasady sprawdzały się zawsze. Zwłaszcza przechodzenie przez ulicę, które tu wcale proste nie jest.

Mam nadzieję, że się Wam przyda.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.