12-godzinne zmiany i tysiące komentarzy dziennie. Jak działają zawodowi rosyjscy trolle?

12-godzinne zmiany i tysiące komentarzy dziennie. Jak działają zawodowi rosyjscy trolle?31.03.2015 12:20
Zdjęcie trolli pochodzi z serwisu Shutterstock
Marta Wawrzyn

Armia zawodowych prokremlowskich trolli spamuje codziennie serwisy społecznościowe, również zagraniczne, tysiącami komentarzy. Jak to jest zorganizowane? Kto tych ludzi zatrudnia? Ile zarabiają? Czy trudno dostać taką pracę? O tym wszystkim opowiedział w Radiu Wolna Europa bloger, który pracował jako troll.

Prokremlowskie komentarze zalewają Internet – i to nie tylko rosyjskie strony, jak vKontakte czy fora największych portali, ale też Facebooka, Twittera czy Reddita. O profesjonalnych rosyjskich trollach, które je piszą, krążą przeróżne historie. Jak się ostatnio okazało, wcale nie są one przesadzone. Wojna informacyjna prowadzona przez Rosję rzeczywiście ma miejsce i coraz więcej osób, które brały udział w trollowaniu na zlecenie Kremla, opowiada o tym publicznie. Na stronie Radia Wolna Europa można znaleźć wywiad z Maratem Burkhardem, blogerem z Petersburga, który pracował dwa miesiące w agencji Internet Research, czyli gigantycznej rosyjskiej fabryce trolli.

Wyczerpująca praca zawodowego trolla

Fabryka to dobre określenie – agencja zajmuje cztery piętra i zatrudnia prawdziwą armię trolli (ok. 300 osób), która pracuje 24 godziny na dobę, w 12-godzinnych zmianach. O pracę w takiej trollowni nie jest wcale łatwo – aby ją dostać, trzeba zdać test i udowodnić, że potrafi się pisać przyzwoite propagandowe teksty. Konkurencja jest duża, ponieważ trollom oferuje się niezłą pensję – ok. 45 tys. rubli miesięcznie (czyli jakieś 2800 zł).

Ale nie dostaje się tych pieniędzy za nic. Każdy z 300 trolli musi dziennie wyprodukować przynajmniej 135 komentarzy, po przynajmniej 200 znaków każdy. Muszą one zawierać mocne sformułowania i odpowiednie słowa-klucze. Agencja zatrudnia także trolle zajmujące się produkcją odpowiednich ideologicznie newsów, memów i demotywatorów – dniem i nocą.

Trzyosobowe zespoły i iluzja autentyczności

Departament, w którym pracował Burkhard, zajmuje się pisaniem komentarzy na forach serwisów informacyjnych. Trolle pracują w trzyosobowych zespołach, z których jedna osoba pisze krytyczne wobec Kremla komentarze, a dwie pozostałe z nią polemizują. Od czasu do czasu w dyskusji powinien pojawiać się jakiś mem czy innego rodzaju grafika wyśmiewająca przeciwnika. Wszystko po to, aby wyglądało to autentycznie.

Rosyjska fabryka trolli, Źródło zdjęć: © Sobaka.ru
Rosyjska fabryka trolli
Źródło zdjęć: © Sobaka.ru

Trolle dostają bardzo konkretne zadania, na przykład obsmarować Ukrainę na 35 forach lokalnych serwisów informacyjnych. Czasem pojawiają się dość zabawne zlecenia, jak wykreowanie afery, po tym jak Barack Obama podczas wizyty w Indiach wypluł na ziemię gumę do żucia. Trolle wtedy musiały przekazać światu wiadomość, że Obama to "niekulturalna czarna małpa".

Parodia Orwella na żywo

W agencji można znaleźć 40 pomieszczeń wypełnionych tylko i wyłącznie osobami zajmującymi się "obsługą" Facebooka. Internet Research ma także zagraniczne departamenty, które zajmują się spamowaniem zagranicznych forów i serwisów społecznościowych. Osoby, które znają języki obce i potrafią pisać propagandowe komentarze po angielsku czy ukraińsku, dostają pensje wyższe nawet o jedną trzecią.

Pracę łatwo można stracić – za spóźnienie, błędy ideologiczne czy niewłaściwe żarty. Wiele osób, które tam pracują, to rzeczywiście prokremlowscy fanatycy, którzy robią to z poczucia obowiązku. Inaczej trudno w fabryce trolli wytrzymać. Bloger, który rozmawiał z Radiem Wolna Europa, zniósł to tylko przez dwa miesiące. Teraz mówi, że pracował przez ten czas w Ministerstwie Prawdy, czyli Ministerstwie Kłamstwa.

Cały wywiad znajdziecie tutaj, z kolei w "Gazecie Wyborczej" możecie poczytać, jak wygląda produkowanie propagandowych newsów w Rosji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.