Piwo – napój, bez którego trudno wyobrazić sobie dzisiejszy świat. Jeszcze kilka lat temu nie słyszeliśmy o zbyt wielu dziwnych smakach tego trunku, ale wraz z rozwojem rynku pojawiły się wyjątkowo interesujące wariacje na temat piwa. Część z nich można kupić również w Polsce.
Kelpie – piwo o smaku wodorostów
W tym przypadku nie mamy do czynienia z nową modą czy chwilowym kaprysem. Mieszkający w pobliżu wybrzeża Szkoci już od 400 lat wykorzystują wodorosty do warzenia piwa. Mało tego, podobno morskie chwasty znalazły zastosowanie również w procesie produkcyjnym tamtejszej whiskey.
Chleb bananowy
To ciekawe piwo z brytyjskiego browaru Wells & Young's można kupić w większości polskich RAST-ów. Bananowy aromat jest wyczuwalny, ale nie odrzucił mnie, choć nie przepadam za tymi owocami. W zasadzie piwo godne polecenia, a jedyna wada to cena. W Polsce trzeba za nie zapłacić ponad 10 zł.
Budweiser Chelada
Podobno piwo smakuje jak niskoalkoholowa i wzbogacona o bąbelki wersja Krwawej Mary. Nie brzmi zbyt zachęcająco i jeżeli wierzyć internetowym recenzjom, to raczej nie warto zawracać sobie głowy tym napojem.
Dziwaczne piwa 2
Cerveza Con Chili
Czyli piwo o smaku papryczek chili lub raczej o takim aromacie. W tym przypadku nie jest to chwyt reklamowy, a wyraźny pikantny smak jest wyczuwalny już od pierwszego łyka piwa.
Watermelon Wheat Beer
W ciągu ostatniego roku w polskich sklepach jak grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać kolejne piwa pszeniczne (najczęściej orkiszowe), a sukces małych browarów zajmujących się ich produkcją zachęcił do działania również większych graczy. Wciąż jednak nie mamy czegoś tak dziwnego jak pszeniczne, różowe piwo o smaku arbuza - może to i dobrze?
Piwo o smaku dyni
W USA dynia jest zdecydowanie bardziej popularna niż w Polsce. Nic więc dziwnego, że można kupić tam nie jedno, ale co najmniej 10 różnych wariacji na temat piwa z dyniowym aromatem. Napój, który znalazł się w dzisiejszym zestawieniu, pochodzi z browaru Dog Fish – znanego z wyjątkowo nieortodoksyjnego podejścia do warzenia piwa.
Dziwaczne piwa 3
Piwo Chipotle
Czym właściwie jest chipotle? Pod tą meksykańską nazwą znane są wszelkiego rodzaju wędzone papryczki. Najczęściej spotykane są wędzone jalapeno, które poddaje się temu procesowi w celu lepszego zakonserwowania i uzyskania oryginalnego aromatu.
Herbaciane piwo
Piwo o kawowym aromacie to nic niespotykanego, ale herbata? Okazuje się, że również takie napoje znajdują się na rynku i choć (z małymi wyjątkami) nie są zbyt popularne, to ich warzeniem zajmuje się między innymi dość znany browar Lindemans.
Piwo musztardowe
Kilku znanych producentów piwa zwarło szyki z wytwórcami musztard i na rynek trafiły musztardy o piwnych nutach smakowych i zapachowych. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu potrawy z dodatkiem alkoholi są znane od dawien dawna. Co innego alkohol z dodatkiem potraw. W tym przypadku mamy do czynienia z produktem belgijskiego browaru Wostyntje. Podobno samo piwo nie ma mocnego musztardowego smaku i jest całkiem smaczne.
Dziwaczne piwa 4
Piwo ostrygowe
Harpoon – browar z Bostonu postanowił nawiązać współpracę z farmą ostryg Island Creek Oysters. W jej wyniku powstało piwo, którego warto spróbować. Ciemny aromat stouta podobno dobrze pasuje do ostryg, więc czemu by nie?
Mongozo – piwo kokosowe
Browar Mongozo odpowiada za kilka oryginalnych trunków. Wśród nich, poza kokosowym, znalazły się piwa o smaku mango i bananów. Czy warto spróbować takiej mieszanki? Zdaniem internetowych recenzentów nieszczególnie, ale jeżeli ktoś lubi mleczno-orzechowe aromaty, to powinien być zadowolony.
Owocowy atak z Polski
Wspominałem już wcześniej o dobrych stronach zmiennych gustów Polaków. W wyniku sympatii, jaką zapałaliśmy do wyrobów regionalnych browarów, na sklepowe półki trafiła cała masa interesujących piw. Wśród nich znalazła się owocowa seria warzona przez browar Kormoran, czyli wiśnia w piwie, jabłko w piwie i śliwka w piwie. Trunki mają bardzo wielu zwolenników, więc coś musi w nich być. Jeżeli jednak chodzi o moje zdanie, to lekkie owocowe napoje alkoholowe, które nie są winami, powinny mieć etykietę z napisem „cydr” i smakować jak cydr.
Dziwaczne piwa 5
Voodoo Doughnut Maple Bacon Ale
Pod tą przydługą nazwą kryje się limitowana edycja piwa, warzona przez browar Rogue Ales. Umieszczony w różowej butelce napój bywa opisywany jako śniadanie w butelce, bo taki właśnie ma aromat. Wśród głównych nut smakowo-zapachowych znalazły się przydymione kiełbaski (to pewnie ten bekon) oraz syrop klonowy.
Brzoskwiniowy lambic
Od czasu rozpowszechnienia sklepów z piwami z całego świata piwa typu lambic przestały być wielką rzadkością w naszym kraju. Mimo wszystko nie każdy się z nimi spotkał, a warto to zrobić. Pod nazwą lambic znane są piwa regionalne, warzone w rejonie Payottenland, na zachód od Brukseli. Wśród lambiców jest wiele ciekawych piw o owocowym aromacie, więc jeżeli lubicie takie smaki, to warto przy okazji kupić butelkę lub dwie.
Bowser Beer
To pierwsze na świecie piwo dla psów. Bowser Beer jest na tyle popularne, że obecnie bardzo trudno jest kupić nawet pojedynczą butelkę. Nie wiem, czy o jego sukcesie zdecydował smak (piwo jest pozbawione chmielu, bąbelków i alkoholu) czy radość właścicieli z bezkarnego pojenia psiaków napojem, który oficjalnie jest piwem. Niezależnie od tego Bowser nie jest na pewno ostatnim psim piwem.
Źródło: Izismile • beeradvocate • ratebeer • About • highwaytoale • beeriety • browarkormoran • huffingtonpost