4Chan wsadził pornole w filmy dla dzieci!

4Chan wsadził pornole w filmy dla dzieci!14.06.2009 19:00
Mariusz Jasiński

YouTube padł ofiarą kolejnych ataków. Właściciele serwisu musieli usunąć setki filmów pornograficznych. Najgorsze jest jednak to, że ostre porno zostało powiązane z takimi zapytaniami jak Hannah Montana czy Jonas Brothers. Ludzie, przecież odbiorcami treści związanych z tymi sławnymi gwiazdeczkami są głównie dzieci!

YouTube padł ofiarą kolejnych ataków. Właściciele serwisu musieli usunąć setki filmów pornograficznych. Najgorsze jest jednak to, że ostre porno zostało powiązane z takimi zapytaniami jak Hannah Montana czy Jonas Brothers. Ludzie, przecież odbiorcami treści związanych z tymi sławnymi gwiazdeczkami są głównie dzieci!

Popularność największego serwisu video online ma jak widać również swoje minusy. Wiele filmów kierowanych głównie do dzieci rozpoczynało się seksualnymi scenami z udziałem dorosłych. Najdziwniejsze jest to, że cała masa użytkowników dodawała pornole do swoich "ulubionych", oceniając je przy tym bardzo wysoko.

Jedna z osób, która wgrywała materiały pornograficzne została zidentyfikowana. Był to 21-letni mieszkaniec Niemiec o pseudonimie Flonty. Na pytanie BBC dlaczego to zrobił, chłopak odpowiedział: "Zrobiłem to, ponieważ YouTube wciąż usuwa muzykę, to była część akcji 4chan. Dzieciaki tak naprawdę wszędzie znajdą nieodpowiednie dla nich treści. Takie działanie pokazuje jak łatwo można wrzucić porno na tak popularny serwis."

Jeśli mówił prawdę, to za ten bezprecedensowy atak mogą odpowiadać anonimowi użytkownicy sławnej witryny 4chan.org, znani z wielu tego rodzaju "żartów".  Wcześniej zhakowali ranking 100 najbardziej wpływowych osób świata magazynu Time.  Udało się wprowadzić na pierwsze miejsce założyciela serwisu 4chan.org i ułożyć akronim z pierwszych liter nazwisk osób w rankingu: "marblecake also the game" mimo szybkiej akcji informatyków gazety.

Pracownicy Google zapewnili, że zdają sobie sprawę z tego problemu. *Staramy się działać, jak najszybciej tylko możemy. Każde konto, które narusza regulamin zostaje zawieszane - dodał Scott Rubin z Google. *Zauważalna była również reakcja użytkowników. Przy jednym z podstawionych filmów zatytułowanym *Jonas Brother Live On Stage *znalazł się komentarz: "Mam 12 lat i ja się pytam, co to ma znaczyć?". Najsmutniejsze jednak okazały się opinie czytelników na temat wgrywania materiałów porno do YouTube'a. Oto niektóre z nich:

Lepiej przestańcie zabierać swoje pociechy do zoo. Bo jak później macie zamiar wytłumaczyć, dlaczego duży słoń wskoczył na słonicę, skoro nie potraficie wyjaśnić zasad ludzkiej prokreacji - Ben Heap

Szczerze wątpię, aby dzieci były wielce przerażone tym odkryciem, ani jakąkolwiek inną wiedzą napływającą od rodziców w świetle takich zdarzeń - Heather

*Społeczeństwo, włączając w to również dzieci, powinno mieć dostęp do każdej treści. Dzięki temu będą mogli wyrażać własne opinie i wyciągać wnioski z tego płynące. Może atak na YouTube wydaje się dość infantylny, to jednak jest szansa, że rodzice zostaną zmuszeni do wyjaśnienia pewnych spraw, o których woleliby zapomnieć *- Jona Andersson

*Rozumiem motywację tych ludzi. Jestem już tym znudzony, kiedy chce obejrzeć film na YouTube, pokazuje mi się komunikat, ze został usunięty z powodu naruszenia praw. Może nie do końca jestem przekonany co do skuteczności tego rozwiązania, jednak wiem do czego ma takie działanie zmierzać *- Shaun

Wiele osób pogodziło się z tym, że tak po prostu wygląda XXI wiek. Tak wygląda internet. Rozkładając ręce na pewno wiele się nie zmieni. Kwestia materiałów erotycznych mogłaby być sprawą dyskusyjną. Jednak umieszczanie pornografii pod dziecięcymi hasłami jest zachowaniem naprawdę idiotycznym.

Nawet ja, jako osoba dorosła, nie chciałbym natrafiać na porno w YouTube, kiedy szukam wykonań "na żywo" mojego ulubionego zespołu. Jak będę chciał znaleźć tego typu treści, to na pewno nie będę wpisywał do wyszukiwarki Google "Woodstock 2009" czy "Terminator". Ja motywacji tych ludzi naprawdę nie rozumiem.

Źródło: BBC

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.