7 opuszczonych i zapomnianych "cudów sowieckiego raju"

7 opuszczonych i zapomnianych "cudów sowieckiego raju"29.08.2011 17:28
Mariusz Kamiński

Rosja sowiecka to niezaprzeczalnie królestwo zła. To także okres historyczny, w którym ludzki umysł płodził nie tylko chore idee, ale także przedziwne twory materialne, które są obecnie ponurym pomnikiem tych dziwnych dni. Oto niezwykła wycieczka do "archipelagu gułag" i nie tylko.

Promyshlenny

Promyshlenny to przemysłowe miasteczko umiejscowione około 26 km od Workuty – największego skupiska gułagów w Rosji. Pierwotnie zamieszkany przez około 10 000 mieszkańców, stanowił sypialnię dla górników pracujących w okolicznych kopalniach. Po upadku komunizmu okazało się, że kopalnia nie przynosi i nigdy nie przynosiła żadnych dochodów. Całe miasto stało się ekonomiczną studnią bez dna i czekała je rychła zagłada. Stopniowe odcinanie prądu, gazu i wody sprawiło, że ludzie z miasta uciekli, a ono samo podzieliło los Prypeci, choć z zupełnie innego powodu. Dziś możemy zwiedzić opustoszałą szkołę, małe blokowiska i urzędy, w których straszą portrety martwych już "towarzyszy".

Betonowe place budowy

Rosja to kraj, gdzie moda na urban exploration kwitnie w tempie geometrycznym. Pośrednią przyczyną tego stanu rzeczy jest całkowity brak szacunku dla ludzkiej pracy, czyli jedna z głównych cech ustroju socjalistycznego. Budowano masowo i kompletnie bez sensu. Jedynym wytłumaczeniem tych przedsięwzięć była gigantomania i chęć pokazania, że można wszystko. Efektem tych działań są potężne betonowe molochy stojące pośrodku niczego, z dala od cywilizacji. Szpitale ukończone w 90%, ale porzucone, gdy jakiś politruk zorientował się, że żadna karetka nie dojedzie do niego na czas. Huty stali postawione tam, gdzie nie ma ani rudy, ani węgla potrzebnego do wytopu. Lista jest bardzo długa i przygnębiająca.

Opuszczony szpital
Opuszczony szpital

Na wypadek ataku imperialistów

Paranoiczny strach najwyżej postawionych czerwonych sprawił, że „lud” zbroił się po zęby i przeciwko każdemu. Wybrzeże Pacyfiku to kolejna mekka dla miłośników postsowieckich struktur. Nieopodal Władywostoku znajduje się potężna linia umocnień, która miała służyć obronie na wypadek ataku imperialistów z Japonii. Niekończące się tunele prowadzą do szczelnie zamkniętych bunkrów, gdzie żołnierze spali, jedli i dzielnie stali na warcie broniąc socjalizmu.

Kopalnia, która straciła stary sens i zyskała nowy

Rosja porzuciła nie tylko swoje budynki, ale i cenny sprzęt. Oddalona raptem 70 km od Moskwy kopalnia fosforanów Lopatino, to prawdziwe żelazne miasto duchów. Potężne koparki do wydobycia odkrywkowego stoją i rdzewieją od lat, stając się popularną atrakcją dla rosyjskiej młodzieży, która lubi wspinać się po metalowych szkieletach igrając ze śmiercią. Nieopodal straszy opuszczona jednostka łącznościowa, gdzie warty miliony dolarów (miliardy rubli) sprzęt uległ zardzewieniu lub wzbogacił kieszeń złomiarza.

Rakiety z Lambarte

Wcale nie trzeba przebywać w Rosji by natknąć się na odcisk czerwonej gwiazdy. Baza wojskowa Lambarte to opuszczony kompleks na Łotwie, który skrywał pociski IRBM, czyli balistyczne rakiety średniego zasięgu. Dzisiaj to rumowisko przyciąga jedynie łowców duchów i zwykłych turystów, którzy robią sobie zdjęcia w miejscu, gdzie niegdyś spoczywała broń totalnej zagłady. Nie sposób nie odetchnąć z ulgą, gdy widzi się puste silosy.

Mały sekret Bałakławy

Bałakława to niewielka mieścina nadmorska na Ukrainie, która przez długie lata kryła w sobie militarny sekret. Całkowicie tajna baza łodzi podwodnych wykuta w litej skale. Tajna na tyle, że jej pracownicy mogli odwiedzać rodziny tylko po otrzymaniu specjalnego pozwolenia. Wyżej podpisany gościł w bazie kilka lat temu i może ją zdecydowanie polecić jako cel turystyczny. Kompleks jest zachowany w nadzwyczaj dobrym stanie i choć żadna łódź podwodna już tam nie odbywa służby, to warto zwiedzić pomieszczenia, w których technicy i inżynierowie uwijali się w socjalistycznej gorączce napędzanej nienawiścią do świata zachodu. A może po prostu im kazano...

Intelektualna zadra socjalistów

Bożyszcze socjalistów i komunistów z całego świata, Jean Paul Sartre, napisał słynną sztukę „Niekrasow”, gdzie bezlitośnie wyśmiewał postać uciekiniera z Rosji, który to opowiadał „wierutne kłamstwa” o obozach zagłady w sowieckim raju. Sztuka została błyskawicznie zdjęta, gdy okazało się, że jest to prawda i to tak straszliwa, że do dzisiaj tkwi ona solą w oku współczesnych socjalistów, którzy robią, co mogą, by bagatelizować skutki „wielkiego eksperymentu”. Efektem tego jest znikoma ilość informacji o gułagach jaka pojawia się w mediach - o tym jak funkcjonowały, jak wyglądały i ile ofiar pochłonęły. A one stoją dalej, otoczone sielską zielenią, która wyrosła na krwi dziesiątek milionów ofiar. Wystarczy popatrzeć…

Źródło: abandonedplaces • englishrussia.com • fortress.wl.dvgu.ru • Martin Trolle

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.