7 pomysłów, które mają zmienić świat. Czy aby na pewno? [cz. 2]

7 pomysłów, które mają zmienić świat. Czy aby na pewno? [cz. 2]01.02.2013 12:00
Mariusz Kamiński

Czytając wiadomości w anglojęzycznych serwisach na temat nowoczesnych technologii, można wpaść w bardzo dobry nastrój. Postęp idzie jak burza, a jak dotrze, to będziemy mieli raj. Wszystko co jest eko, jest jednocześnie dobre i wspaniałe. Wszystko, co dostarczy nam kolejną dawkę informacji i rozrywki, jest genialne i potrzebne. A odważne pomysły, choćby nie wiem jak absurdalne, stają się ideami zmieniającymi świat.

Czytając wiadomości w anglojęzycznych serwisach na temat nowoczesnych technologii, można wpaść w bardzo dobry nastrój. Postęp idzie jak burza, a jak dotrze, to będziemy mieli raj. Wszystko co jest eko, jest jednocześnie dobre i wspaniałe. Wszystko, co dostarczy nam kolejną dawkę informacji i rozrywki, jest genialne i potrzebne. A odważne pomysły, choćby nie wiem jak absurdalne, stają się ideami zmieniającymi świat.

Zróbmy z pustyni elektrownię!

Pomysł tyle ciekawy, co odrobinę naiwny. Pustynia to hmm... puste i gorące miejsce, w którym w ciągu dnia gromadzi się niesamowicie duża ilość energii. Wired chce, abyśmy sobie wyobrazili Saharę jako nieskończone źródło energii. Z badań naukowych wynika, że pustynie świata pochłaniają w ciągu roku więcej energii, niż ludzkość jest w stanie wykorzystać w tym samym czasie. Dlaczego więc nie wykorzystać tych zasobów?

Fundacja Desertec wpadła na pomysł zbudowania potężnych konglomeratów składających się z baterii słonecznych, turbin wiatrowych i ogrzewnic gruntowych. Desertec to naprawdę duże przedsięwzięcie, członkami fundacji są naukowcy i politycy z całego świata. Jest tam także kilka firm prywatnych, co początkowo wróżyło sensowność przedsięwzięcia.

Gdy czyta się opracowania przygotowane przez fundację, można odnieść wrażenie, że ktoś sączy propagandę do oczu czytelnika. Znajdują się tam hasła dotyczące nowych miejsc pracy w regionie północnej Afryki, stabilizacji ekonomiczno-politycznej zapalnych regionów poprzez zapewnienie dobrobytu, jest też mnóstwo eko-żargonu o wspaniałościach korzystania ze źródeł odnawialnych. Gdy dotarłem do końca, to próbowano mnie przekonać, że w 2050 r. 20% energii wykorzystywanej w Europie będzie pochodzić z afrykańskich pustyń. Jedno jest bardzo znamienne - NIGDZIE nie wspomina się o finansowych zyskach z tego przedsięwzięcia.

No dobrze, zejdźmy zatem na ziemię i przyjrzyjmy się faktom, bo te już się dzieją. Za rekordową sumę 2 miliardów euro buduję się w Maroko potężny kompleks elektrowni solarno-wiatrowych. Ma on zostać ukończony w 2014 i zasilić sieć energetyczną Hiszpanii. Pomyślałem, że to wspaniale, skoro są aż takie nadwyżki energii. Zerknąłem wtedy na całkowitą wydajność energetyczną przedsięwzięcia - 500 MW. Dość długo szukałem szczęki na podłodze i sądziłem, że to musi być jakiś błąd. Jeden (największy) blok z 13 dostępnych w Elektrowni Bełchatów generuje ponad 800 MW. Jeden pojedynczy blok!

Jaka jest sensowność ekonomiczna tego przedsięwzięcia? W 2012 r. Bosch-Siemens opuścił Desertec, ten sam krok zapowiada RWE. Przy czym obie firmy są bardzo zainteresowane źródłami odnawialnymi.

Soczewki kontaktowe z wyświetlaczem

Pomysł ten pojawił się niedawno na Gadżetomanii i był mocno eksploatowany przez inne media. Wired opisuje na wstępie okulary Google Glass i zapowiada, że produkt ten nie utrzyma się zbyt długo na rynku, bo ludzie w większości nie przepadają za noszeniem czegokolwiek na nosie i uszach przez dłuższy okres. Rozwiązaniem tego problemu mają być soczewki kontaktowe z wbudowanym wyświetlaczem. Dzięki niemu będziemy mogli odbierać wiadomości, grać w gry i robić te wszystkie rzeczy, które obecnie obserwujemy na ekranie smartfona. Niestety, jest to praktycznie niemożliwe do realizacji.

Nasz wzrok skonstruowany jest tak, że w danej chwili obserwujemy tylko jeden mikroskopijny punkt (widzenie skoncentrowane), cała reszta znajduje się poza tym centrum (widzenie peryferyjne). Obraz wyświetlany na soczewce kontaktowej ZAWSZE będzie znajdować się w polu peryferyjnym (chyba że będzie mikroskopijnym obiektem w centrum), bo nie mamy możliwości skierowaniu wzroku na wybrany element obrazu i umieszczenia go w centrum - soczewka po prostu przesunie się razem z okiem.

Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest według mnie implementacja wykrywania pozycji oka przez soczewkę. Wtedy też obraz mógłby się przesuwać zgodnie z ruchem gałki, a my będziemy mogli w ten sposób "obejrzeć" to, co jest na wyświetlaczu. Ale to już czyste SF...

Rozwalmy asteroidy lecące w naszym kierunku

Ponownie sztuka dla sztuki. Ktoś wymyślił bombę, która wwierca się w asteroidę, a następnie wybucha w środku. Górna część pocisku zawiera ładunek kinetyczny, a dolna ładunek jądrowy. Wynalazca zgłosił się do NASA, która dała mu grant w wysokości 100 000 dol. W razie czego jest pomysł na rozwalenie wielkiego, kosmicznego głazu i Bruce Willis nie będzie już musiał ratować świata przed zagładą.

Autor projektu bardzo się ucieszył. Błyskawicznie oszacował koszt produkcji systemu obrony przeciwkometowej na 500 mln dol. (tak z grubsza...) i zaapelował o jak najszybsze wdrożenie projektu, bo gotowym być trzeba. Stek bzdur.

Ponownie zejdźmy na ziemię i poznajmy fakty. Asteroidą, która ma największe szanse na uderzenie w Ziemię, jest obecnie (29075) 1950 DA. Szanse na zderzenie wynoszą szokujące 0,33%. Jeżeli do tego dojdzie, zdarzy się to w 2880 r. Mam znacznie lepsze pomysły na wydanie tych 500 mln dol. niż walenie rakietami w bogu ducha winne komety i asteroidy.

Budujmy wieżowce z diamentu!

Co prawda nikt jeszcze nie wie, jakie właściwości będzie miał ten diament, bo Bates potrzebuje lasera pulsacyjnego za 100 000 dol. Jeżeli jednak wytrzymałość tak otrzymanego tworzywa będzie porównywalna z wytrzymałością diamentu, to czeka nas przełom. Oczywiście nikt nie będzie budował wieżowców z takiego materiału. Grys diamentowy nie jest drogi, ale tani też nie. Na pewno skorzystałaby na tym medycyna i dziedziny pokrewne.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.