Kilka dni temu pisałam o kilku powodach konfliktów i kłótni. Dziś, chciałabym wam pokazać kilka technik, które wykorzystać można w różnych sytuacjach konfliktowych - w domu i w pracy. Kilka, bo nie ma jednej dobrej metody, nie każdemu też każdy sposób odpowiada, ale może choć jeden wam się kiedyś w życiu przyda.
Kilka dni temu pisałam o kilku powodach konfliktów i kłótni. Dziś, chciałabym wam pokazać kilka technik, które wykorzystać można w różnych sytuacjach konfliktowych - w domu i w pracy. Kilka, bo nie ma jednej dobrej metody, nie każdemu też każdy sposób odpowiada, ale może choć jeden wam się kiedyś w życiu przyda.
- Obserwator
W trakcie konfliktu, wyobraź sobie siebie jako obserwatora, nie uczestnika kłótni. Spróbuj opisać powody i cele kłótni z punktu widzenia każdej ze stron. Możesz sobie je nawet wypisać na kartce. Taka metoda pozwala inaczej zobaczyć powód kłótni, zrozumieć drugą stronę, a także łatwiej wpaść na rozwiązanie konfliktu, bo uzyskujemy pewien wgląd w sytuację i cele obu stron.
- Sobowtór
Spróbuj na chwilę zamienić się rolami i stanąć po stronie swojego przeciwnika. Możesz to zrobić w myślach, ale można też tą technikę wykorzystać przy rozwiązywaniu naprawdę trudnych konfliktów, zapraszając do ?zamiany ról" oponenta. Kontynuowanie argumentacji kiedy obie strony zamieniają się miejscami, często prowadzi do wypracowania sposobu jego rozwiązania, bo lepiej zaczynamy się rozumieć.
- Azyl
Jeśli wydaje ci się, że konfliktu nie da się rozwiązać, że nie zgadzasz się z niczym co mówi twój oponent, nie rozumiesz jego punktu widzenia i nie jesteś w stanie go pojąć, pomocne może być znalezienie azylu, czyli jednej wspólnej wam rzeczy z którą się zgadzacie oboje. To da początek zrozumieniu siebie nawzajem i odbudowy zaufania. Wspólne stanowisko można znaleźć zawsze. W sytuacji domowej jest zawsze jedna taka rzecz - kochamy się (jeśli któraś ze stron się z tym nie zgadza, trawienie czasu na dyskusję jest bez sensu - czas się pakować). w sytuacji zawodowej punktem wspólnym może być dbanie o dobro firmy, lub ?obaj chcemy zachować swoja posadę".
- Ziarnko piasku
W tej metodzie zaczynamy od rozwiązywania sytuacji najprostszej. Bywa tak, że sytuacja konfliktowa jest wielowymiarowa i złożona z kilku aspektów. Jeśli trudno porozumieć się na najważniejszych kwestiach, można wybrać najbardziej błahą rzecz i dojść w niej do porozumienia. Wtedy zbudujemy sobie pierwszy krok do zaufania, a mając do drugiej strony zaufanie, łatwiej wypracujemy dalsze porozumienie.
- Psycholog
Jak wcześniej wspominałam, przy okazji artykułu o sposobach patrzenia na kłótnię, czasem temat od którego kłótnia się zaczyna jest jedynie wierzchnią warstwą problemu. Jeśli wydaje ci się, że druga osoba ?robi z igły widły" zastanów się, co tak naprawdę może być przyczyną konfliktu, co leży na dnie kłótni. Jeśli konflikt ma drugie dno, nie rozwiążecie go bez dotarcia do niego (lub rozwiążecie pozornie, a sprawa i tak wypłynie w krótkim czasie - w innych okolicznościach).
- Robot
W kłótni charakterystyczne jest to, że dajemy ponieść się emocjom. Jak w dowcipie o freudowskiej pomyłce, kiedy mąż przy obiedzie, zamiast poprosić żonę o sól (?podaj mi sól kochanie") mówi ?zmarnowałaś mi życie ty stara ruro". Przy natłoku emocji, dochodzi do eskalacji, wspólnych oskarżeń i wytaczania argumentów z ?coraz grubszej rury". Jeśli masz poczucie, że emocje zaczynają Tobą rządzić, przerwij dyskusję, postaraj się uspokoić i podjąć ją na nowo, kiedy będziesz w stanie wyłączyć emocje całkowicie i opracowywać temat jedynie na logikę.
- Czara goryczy
Często do konfliktu dochodzi wtedy, kiedy jak to mówimy ?przelało się". Oznacza to, że wcześniej były między nami trudności, ale nie rozwiązywaliśmy ich. W końcu, jedna drobna sprzeczka, przeradza się w rzucenie szefowi wypowiedzenia na stół, lub spakowanie walizek. Jeśli czujesz, że balansujesz na granicy ?przepełnienia czary", spróbuj przypomnieć sobie pozytywy twojego kontaktu z tą osobą, te momenty które były dobre i w których bez problemu się dogadywaliście - to powinno złagodzić nieco wybuch złości w postaci ?ty nigdy, wy zawsze, nigdy się nie zdarzyło aby..."
Źródło: johnplaceonline.com