Absolutnie niezbędny prezent dla każdego audiofila
Jeśli myślisz, że Twój idealny zestaw grający jest kompletny, mylisz się. Oto na rynek wchodzi produkt, bez którego nawet najdroższe kolumny podłogowe nigdy nie będą brzmiały tak, jak było w zamyśle producenta. Tylko odrobinę ironicznie chciałbym przedstawić Dalby Audio Design D7-CBF.
Jeśli myślisz, że Twój idealny zestaw grający jest kompletny, mylisz się. Oto na rynek wchodzi produkt, bez którego nawet najdroższe kolumny podłogowe nigdy nie będą brzmiały tak, jak było w zamyśle producenta. Tylko odrobinę ironicznie chciałbym przedstawić Dalby Audio Design D7-CBF.
Ten tajemniczy produkt to podstawy antywibracyjne pod kolumny. Brytyjska firma stanęła na wysokości zadania, bardzo biorąc sobie do serca wytyczne dla sprzętu hi-endowego. Podstawy wykonane zostały z ceramiki, włókien węglowych, mosiądzu oraz żywicy epoksydowej. Aby nadać im odpowiedni wygląd, pokryto je złotem. Niestety, tylko 9-karatowym.
Główna konstrukcja podpór to walec o ściankach grubości 3 mm. Jako materiał wykorzystano tutaj włókno węglowe, które zapewnia maksymalną wytrzymałość i sztywność całości. Trzy główne punkty podparcia wykonano z materiału ceramicznego. Całość jest wykończona elementami mosiężnymi pokrytymi złotem. Jeśli komuś się złoto nie podoba, na specjalne życzenie wykończenie może być kolorze czarnym.
Podstawy dostarczane są tylko w zestawach po 3 lub 4 sztuki. Producent sugeruje użycie trzech podstaw pod każdą kolumnę w celu odpowiedniego zbalansowania jej wagi – dwóch z tyłu oraz jednej z przodu. Należy pamiętać, że maksymalny ciężar, jaki jedna podstawa może przyjąć, to 25 kg.
Cena jednej sztuki to tylko 3000 dolarów. Czyli na zestaw pod jedną kolumnę trzeba wydać min. 9000, co dla prostego systemu stereo daje koszt 18 000 dolarów. Jednego mogę być pewien – produkt wart jest swojej ceny. Użyte materiały muszą tyle kosztować. Tylko zastanawia mnie coś innego - czy ktokolwiek usłyszy różnicę w jakości dźwięku?
Źródło: Dalby Audio Design