„American Hustle”, telefony stacjonarne, prywatność wczoraj i dziś

„American Hustle”, telefony stacjonarne, prywatność wczoraj i dziś12.01.2014 10:56
Scena z filmu "American Hustle"
Bartłomiej Kossakowski

Ludzie dziś narzekają na to, że technologia pozbawia ich prywatności. A w zabawnych z dzisiejszej perspektywy czasach telefonów stacjonarnych wcale nie było dużo lepiej.

Byłem w kinie na „American Hustle”. Jeśli lubicie komedie szpiegowsko-mafijne, warto się filmem zainteresować. Nie ma w nim wprawdzie wielu szpiegowskich gadżetów, których trochę wypatrywałem, ale dwie sceny wyryły mi się w pamięci.

W obu rolę główną grał… telefon stacjonarny.

Dzyń dzyń

Akcja rozgrywa się na przełomie lat siedzemdziesiątych i osiemdziesiątych i choć nie było mnie jeszcze wtedy na świecie, to pamiętam czasy, gdy o komórkach i Internecie nikt jeszcze w naszym domu nie myślał, a głównym sposobem komunikacji był wspomniany telefon na kablu.

Dziś ludzie narzekają na brak prywatności. Na to, że Google zapisuje ich wyniki wyszukiwania, a Facebook wie, co piszą, nawet jeśli nie wcisną Enter.

To co powiecie na pochodzącą z filmu scenę: jeden z głównych bohaterów, grany przez Bradleya Coopera, siedzi z rodziną przy kolacji. Dzwoni telefon. Mają jeden w mieszkaniu, w kuchni, a akurat trwa kolacja. Wszyscy przy stole.

I co? Gość nie mógł powiedzieć ani słowa, które nie będzie usłyszane przez domowników. To, że chciał flirtować z inną babką, podczas gdy w domu była jego narzeczona, to już zupełnie inna sprawa. Ja akurat tego problemu nie miałem, choć stanęły mi przed oczami te wszystkie nieudolne próby telefonicznych flirtów, które musiałem uskuteczniać w podstawówce, gdy rodzice byli akurat tuż obok. Zawsze przypadkiem. Jasne.

Na linii

„No tak, ale przecież można było mieć w domu dwa telefony” – powiecie pewnie i nawet nie macie pojęcia, jak bardzo na to czekam. Bo o tym była druga scena filmu. Tym razem telefon odbiera Christan Bale, w innym mieszkaniu, w którym faktycznie stoją dwa aparaty.

Tyle tylko, że wystarczy przyłożyć drugą słuchawkę do ucha, by podsłuchać całą rozmowę. Co oczywiście, jak się domyślacie, robi jego żona.

Dużo można mówić o problemach ze smartfonami, ale taka akcja z nimi nie przejdzie.

Przy okazji przemyśleń po filmie uświadomiłem też sobie smutną rzecz. Pamiętam jeszcze w całości tylko JEDEN numer telefonu z dzieciństwa.

A Wy mieliście jakieś zabawne przygody z telefonami stacjonarnymi? I ile numerów do znajomych wciąż pamiętacie?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.