Amerykanie mają najpotężniejszy laser na świecie. Do czego można go wykorzystać?

Amerykanie mają najpotężniejszy laser na świecie. Do czego można go wykorzystać?13.07.2012 09:30
Fragment instalacji z National Ignition Facility (Fot. Popular Science)

Wyobrażacie sobie popkulturę bez broni laserowej? Hana Solo, biegającego podczas bitwy o Endor z garłaczem albo Marsjanina Marvina, planującego eksterminację Ziemi za pomocą dwururki? Tworzenie potężnych narzędzi zagłady nie jest jednak wyłączną domeną bohaterów filmów i kreskówek. Naukowcy z amerykańskiego National Ignition Facility (NIF) strzelają z najpotężniejszego lasera na świecie. Po co?

Wyobrażacie sobie popkulturę bez broni laserowej? Hana Solo, biegającego podczas bitwy o Endor z garłaczem albo Marsjanina Marvina, planującego eksterminację Ziemi za pomocą dwururki? Tworzenie potężnych narzędzi zagłady nie jest jednak wyłączną domeną bohaterów filmów i kreskówek. Naukowcy z amerykańskiego National Ignition Facility (NIF) strzelają z najpotężniejszego lasera na świecie. Po co?

Laser, który często kojarzymy z jakimś stosowanym przez ufoków pistolecikiem, w przypadku NIF imponuje rozmiarem. Na przestrzeni odpowiadającej trzem boiskom futbolowym w ciągu dwunastu lat zbudowano urządzenie, w którym 192 niezależne wiązki ultrafioletowego światła, po przebyciu około kilometra zbiegają się w jednym punkcie.

Dzięki temu na powierzchni około dwóch milimetrów przez miliardową część sekundy udało się skupić moc 500 terawatów. 500 bilionów watów to około 1000-krotnie więcej, niż w danym momencie zużywają całe Stany Zjednoczone.

Zadaniem naukowców nie jest jednak ustanawianie nowych rekordów, ale coś znacznie bardziej praktycznego. Celem wiązek światła jest kapsułka zawierająca 150 mikrogramów izotopów wodoru (deuteru i trytu). Potraktowanie jej laserem powoduje implozję. Musi być ona na tyle silna, by doprowadzić do połączenia jąder atomowych, które z powodu dodatniego ładunku elektrycznego się odpychają. W wyniku uruchomionej w ten sposób syntezy jądrowej planuje się pozyskać 10 do 100 razy więcej energii, niż wykorzystano podczas uruchomienia lasera.

Celem tych doświadczeń jest doprowadzenie do kontrolowanej fuzji jądrowej. Wykorzystanie jej w energetyce sprawi, że czysta i tania energia nie będzie wówczas jedynie mrzonką - przestaniemy martwić się o odpady radioaktywne, Fukushimy i Czarnobyle czy produkcję dwutlenku węgla. Brzmi świetnie, a zatem musi być w tym haczyk. I jak łatwo przewidzieć, jest. To, co w teorii brzmi bardzo prosto, w praktyce jest na razie świętym Graalem fizyków jądrowych.

Schemat National Ignition Facility (Wikimedia Commons)
Schemat National Ignition Facility (Wikimedia Commons)

Aby produkcja energii w taki sposób miała sens, laser musiałby strzelać w kapsułki z deuterem i trytem kilka razy na sekundę. Ten, który kosztem wielu miliardów dolarów zbudowali Amerykanie, jest w stanie strzelić raz na kilka godzin.

Mniejsze ograniczenia będzie miał laser, tworzony w ramach europejskiego projektu HiPER (High Power laser Energy Research), jednak jego budowa zakończy się nie wcześniej niż około 2020 roku. Doświadczenia, zebrane przy konstruowaniu tych urządzeń nie pójdą jednak na marne - zostaną wykorzystane do zbudowania LIFE (Laser Inertial Fusion Energy) - urządzenia, zdolnego do strzelania z częstotliwością 15 razy na sekundę.

Korzyści z nowego lasera ma za to amerykańska armia. W wyniku międzynarodowych porozumień obowiązuje ją zakaz prowadzenia prób jądrowych, więc do opracowywania nowej broni i testowania kondycji starszych głowic może używać co najwyżej symulacji komputerowych. Ponieważ strzał w kapsułkę z trytem i deuterem inicjuje miniaturową eksplozję termojądrową, amerykańska armia, od lat uczestnicząca w finansowaniu projektu, zyskała sprzęt do prowadzenia prób bez naruszania międzynarodowych umów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.