Apple od pewnego już czasu było zainteresowane przejęciem Twittera. To kolejna firma po Google i Facebooku, która przymierza się do wchłonięcia nowego trendu internetowego.
Przypuszczenia nabierają coraz poważniejszego znaczenia. Źródła mówią o bardzo zaawansowanych negocjacjach między przedsiębiorstwami. Apple na zakup Twittera ma wyłożyć 700 milionów dolarów w gotówce.
Apple od pewnego już czasu było zainteresowane przejęciem Twittera. To kolejna firma po Google i Facebooku, która przymierza się do wchłonięcia nowego trendu internetowego.
Przypuszczenia nabierają coraz poważniejszego znaczenia. Źródła mówią o bardzo zaawansowanych negocjacjach między przedsiębiorstwami. Apple na zakup Twittera ma wyłożyć 700 milionów dolarów w gotówce.
Dziś już chyba nie ma sensu zastanawiać się, czy Twitter zostanie sprzedany, ale kiedy. Kolejka po serwis Evana Williamsa była długa, wielokrotnie były prowadzone rozmowy, jednak żadna oferta nie zadowoliła szefa Twittera.
Apple złożyło o wiele wyższą ofertą od swoich poprzedników, przez co teraz ma spore szanse na sukces. Twitterowi są potrzebne pieniądze. Ale tak naprawdę to nie przejęcie Twittera będzie największym problemem a jego zmonetyzowanie. Do tej pory firma nie opracowała modelu biznesowego dla portalu. Gwałtowny sukces oraz rozrost Twittera wymagają stałego dopływu gotówki.
Do czego potrzebne firmie Jobsa portal taki jak Twitter?
Apple przez lata odkładało swoje ciężko zarobione pieniążki na czarną godzinę. Obecnie mówi się o 30 miliardach dolarów oszczędności. Tak więc przejęcie Twittera będzie finansowo nieodczuwalne, a przynajmniej sam zakup. Apple chce wykorzystać Twitter, który świetnie współpracuje z iPhone'em. Tak więc czy już mamy się szykować na kolejną formę "podatku Apple"?
Z drugiej jednak strony, zakup Twittera będzie przez Apple co najmniej... dziwny. Firma Jobsa jest na tyle ostrożna, że wchodzi na takie rynki, na których można dobrze zarobić. Brak jakiegoś rzetelnego i ciekawego pomysłu monetyzacji, oddala wizję przejęcia. Inwestycja w portal społecznościowy będzie nowością, i dzięki temu otwarciem nowego rozdziału w historii firmy.
Ewentualne decyzje mają zostać ogłoszone już w czerwcu tego roku, podczas Worldwide Developers Conference w San Jose, chyba że któraś ze spółek zaprzeczy tym informacjom wcześniej.
źródło: techradar