Większość z nas już posiada bezprzewodowy telefon, wykorzystuje bezprzewodowy dostęp do internetu. W niedługim czasie, jak twierdzą analitycy w naszych domowych centrach rozrywki zagości bezprzewodowa HDTV. Obecna ilość instalacji tego typu to raczej dopiero etap niemowlęcy ale jak twierdzą badacze z ABI Research w 2012 liczba instalacji przekroczy magiczny milion.
Większość z nas już posiada bezprzewodowy telefon, wykorzystuje bezprzewodowy dostęp do internetu. W niedługim czasie, jak twierdzą analitycy w naszych domowych centrach rozrywki zagości bezprzewodowa HDTV. Obecna ilość instalacji tego typu to raczej dopiero etap niemowlęcy ale jak twierdzą badacze z ABI Research w 2012 liczba instalacji przekroczy magiczny milion.
Nie dziwi więc, że mamy obecnie wojnę na technologię i standardy. Kto zaproponuje bardziej satysfakcjonujące rozwiązanie i będzie potrafił je przeforsować zapewni sobie niezły kawałek tortu zwanego rynkiem HDTV. Obecny stan walki to trzy wiodące technologie. Pierwsza z nich to najbliższa obecnym rozwiązaniom "5GHz" wymagająca dość dużej ilości zabiegów przy przygotowaniu sygnału do transmisji. Druga z nich to wspominana już u nas UWB (Ultra Wide Band) sprawdzająca się dla małych odległości lecz zupełnie nieprzydatna w instalacjach rozległych. Trzecia to zupełna nowość "60GHz"pozwalająca na przesyłanie bardzo dużej ilości danych HD. Niestety tą technologią obecnie zajmuje się jeszcze niewiele jednostek. Pierwsze demonstracyjne instalacje planowane są na przyszły rok. Prawdopodobnie głównym wadą urządzeń wykorzystujących tą technologię będzie koszt. Analitycy twierdzą, że właśnie z pomiędzy tych rozwiązań wspomaganych metodami kompresji takimi jak MPEG-4 i JEPG2000 wyłoniony zostanie zwycięzca. Pierwsze dwa rozwiązania mają już kilku swoich reprezentantów na rynku i jest wśród nich kilka znaczących graczy między innymi Panasonic z WirelessHD i Toshiba z Wooo HDTV.
Źródło i fot.: abiresearch.com, engadgedhd.com