Bogaty, rozpoznawalny, wciąż bardzo dobry. Tak wyglądałby Wiedźmin, gdyby kupiło go Electronic Arts

Bogaty, rozpoznawalny, wciąż bardzo dobry. Tak wyglądałby Wiedźmin, gdyby kupiło go Electronic Arts17.09.2015 19:01
Adam Bednarek

CD Projekt RED + EA = niestety nieprawda. Dlaczego niestety?

EA robi Wiedźmina

Jak wyglądałby Wiedźmin, gdyby palce maczało przy nim EA? Wielu uważa, że tak:

Źródło zdjęć: © dsogaming.net
Źródło zdjęć: © dsogaming.net

“Dostałem zawału jak przeczytałem nagłówek” - tak większość reagowała na plotkę o tym, że EA chce kupić studio CD Projekt RED. Rzecz jasna wyssaną z palca pogłoskę bardzo szybko zdementowano. Ale czy naprawdę byłaby to bardzo zła wiadomość? Moim zdaniem nie.

I nie piszę tego z przekory lub na złość wszystkim, którzy twierdzą inaczej. Wiem, że EA jest nielubianą firmą, ale zbyt często hejt nie pozwala obiektywnie spojrzeć na działania firmy. Ja widzę nie tylko DLC (które ma ¾ branży) czy Origin (nie mniej uciążliwy niż Steam), ale też bardzo dobre serie, takie jak Dragon Age, Mass Effect, Mirror’s Edge czy Dead Space. Co najważniejsze - firma nie boi się inwestować w ciekawe produkcje. Tylko spójrzcie na urocze Unravel - to pokazuje, że EA to nie tylko odgrzewane kotlety, ale też odważne, artystyczne projekty.

Unravel Reveal Intro and Trailer E3 2015 EA Conference EAE3

Chciałbym, żeby CD Projekt RED trafiło pod skrzydła giganta z bardzo prostego powodu - dla pieniędzy. EA śpi na dolarach. W styczniu tego roku ujawniono, że "w trzecim kwartale roku fiskalnego, zakończonym w grudniu 2014 roku, gigant zanotował 1.13 miliarda dolarów przychodów netto". Imponujące są wyniki z tego roku:

Pierwszy kwartał przyniósł spółce przychody w wysokości 693 milionów dolarów, przekraczając wcześniejsze prognozy o kilkanaście procent. W całym 2016 roku firma przewiduje, że osiągnie przychody w wysokości 4,4 miliarda dolarów.

Owszem, budżet Wiedźmina 3 - 200 mln zł - jak na polskie warunki był niezwykle wysoki, ale giganci więcej wydają na sam marketing. Wyobraźmy więc sobie, co mogliby stworzyć polscy twórcy dysponując dużo, dużo większymi finansami. Jest o czym pomarzyć, prawda?

EA znane jest tego, że wiele firm po prostu zmarnowało:

Wystarczy wspomnieć, co się stało z takimi ekipami, jak Bullfrog, Pandemic, Westwood, Criterion, czy BioWare. Większość z nich została wcielona w szeregi EA i zwyczajnie zamknięta niedługo później. Albo podtrzymywana przy życiu jedynie dla pozorów.

Dlaczego jednak to samo miałoby spotkać CD Projekt RED? Wymienione studia też do słabeuszów nie należały, ale wydaje się, że wszystko zależy od indywidualnych umów. CD Projekt RED siadając do stołu nie jest gościem, który dostał życiową szansę. EA nie wyciąga pomocnej ręki. Polacy to dla nich równorzędny partner. Ba, to EA bardziej potrzebuje Wiedźmina niż Wiedźmin EA. A to oznaczałoby lepsze warunki dla Polaków.

EA - najgorsza firma świata

Dlaczego potrzebuje? Przecież i bez serii Wiedźmin EA zarabia miliony i nie może narzekać. Ma złą passę, wygrywa plebiscyty na najgorszą firmę świata, ale “hajs się zgadza”. To najważniejsze, ale nie da się ukryć, że opinia też się liczy. I ostatnio “Elektronicy” próbują walczyć z wykreowanym stereotypem na ich temat:

Nowy NFS bez płatnych DLC

Planujemy udostępnić serię darmowych aktualizacji zawartości Need for Speed. Aktualnie nie planujemy tworzyć płatnych DLC. (...) Nie będzie żadnych mikropłatności.

Dołóżmy do tego świetną usługę EA Access (niestety tylko na Xboksie One), przekładanie premier, by dopracować produkcję czy darmowe gry rozdawane na Origin. To w dużej części zagrania pod publiczkę, ale pokazują, że firma zmazuje plamy. Kupno CD Projekt RED byłoby niezłą pokutą. “Kupujemy ich, podobają nam się ich działania, chcemy działać jak oni, z większym rozmachem!”. Niemożliwe?

Is EA Access Worth It? 5 Things You Need To Know

Ewentualna transakcja mogłaby sprawić, że powstałby wymarzony film lub serial na podstawie Wiedźmina. Nie wiadomo jakiej byłby jakości - Need for Speed był raczej taki sobie - ale mógłby powstać, bo EA na pewno łatwiej byłoby pozyskać kinowego współpracownika. Co ważne, Wiedźmin mógłby zachować swoją “słowiańskość”. Przy “egranizacji” Mass Effecta pracują założyciele studia, dbając o to, by filmowcy nie odeszli od klimatu gry.

Geralt znany na całym świecie

Najważniejszy jest marketing. Współpraca z EA oznaczałaby wielką promocję Wiedźmina. Geralt stałby się rozpoznawalny. CD Projekt RED wraz z niemałym Warnerem naprawdę zrobiło dużo w tym temacie, ale EA wycisnęłoby z tego jeszcze więcej. I słusznie, bo Wiedźmin to marka, która ma olbrzymi potencjał i po prostu zasługuje na światową sławę.

Żałuję, że rozmowy z EA to tylko plotka. Moim zdaniem “nie taki diabeł straszny, jak się go maluje” i Wiedźmin mógłby tylko zyskać - przede wszystkim finansowo. Wierzę, że CD Projekt RED gdyby chciał to wywalczyłby dla siebie odpowiednie warunki. Szkoda, że raczej nie będą mieli ku temu okazji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.