Cała prawda o aktualizacjach

Cała prawda o aktualizacjach28.04.2009 10:30
18update2
Grzesiek Powalski

Nowe utożsamiane jest z lepszym. Niestety w przypadku aplikacji, nie do końca jest to prawdą. Najnowsze oprogramowanie często jest mało intuicyjne i zawiera mnóstwo błędów, nie mówiąc o zżeraniu zasobów. Oto problemy jakie mamy z bloatware, czyli nadmuchiwanym sztucznie oprogramowaniem.

Nowe utożsamiane jest z lepszym. Niestety w przypadku aplikacji, nie do końca jest to prawdą. Najnowsze oprogramowanie często jest mało intuicyjne i zawiera mnóstwo błędów, nie mówiąc o zżeraniu zasobów. Oto problemy jakie mamy z bloatware, czyli nadmuchiwanym sztucznie oprogramowaniem.

Zaśmiecanie dysku

W dzisiejszych czasach producenci stwierdzili, że dyski twarde są na tyle duże, że mogą wrzucić na nie wszystko. Choć wydaje mi się, że mamy lepsze sposoby na jego zagospodarowanie niż „małe” programy biurowe. Spakowany Acrobat Reader 2 wymaga tylko 1,4 MB. Sam plik instalacyjny najnowszej wersji jednak przekracza 26 MB. Co więcej, po instalacji urasta do 230 MB. Jest napakowany funkcjami, które nie są potrzebne do codziennego użytku, jak choćby wielojęzyczny interfejs, czy podgląd kodu języka Flash. Niestety nie mamy możliwości wyboru, czy chcemy zainstalować pewne opcje, czy nie. Oferujący podstawowe funkcje Foxit Reader jest o wiele mniejszy, gdyż zajmuje 3,2 MB i doskonale nadaje się do przeglądania plików PDF.

Podobnie ma się rzecz z odtwarzaczami video. DivX oferuje nam paczkę kodeków z niezależnym playerem, a dodatkowo odtwarzacz wbudowany w przeglądarkę oraz wersję demo programu do konwertowania multimediów, co zajmuje około 50 MB. Normalnie zaś wystarczyłyby same kodeki, czyli około 1,4 MB.

Zbędne funkcje

Większość z nas nie korzysta z dodatkowego oprogramowania, oferowanego przez producentów, a często istnieją one tylko po to, aby sprzedać nową wersję produktu. Spójrzmy na Nero. Wersja 3.0 oferowała tylko podstawowe funkcje, z których korzystała większość z nas. Nero 6.0 był już 30-krotnie większy, jednak to i tak niewiele przy wersji 9.0. Możemy znaleźć w niej ponad 20 niezależnych aplikacji oraz opcje, z których nigdy nie skorzystamy. Kto bowiem używa czytnika kanałów RSS, korzysta z Nero w domowej sieci albo edytuje za jego pomocą filmy? Wszystkie te funkcje zajmują razem 1,5 GB. Jeśli więc chcemy program tylko do wypalania płyt można skorzystać z CDBurneraXP Pro. Poza wszystkimi podstawowymi funkcjami obsługuje także nośniki Blu-ray oraz HD-DVD. Zajmuje całe 3 MB.

Programy do odtwarzania także są przepakowane. PowerDVD i WinDVD zawierają mnóstwo niepotrzebnych funkcji. Jeśli zatem wolicie coś prostszego z tą samą funkcjonalnością można skorzystać z VLC media playera.

Zżeranie zasobów

Narzędzia biurowe, czy aplikacje na których pracujemy, nie powinny grzać naszych maszyn. Część z nich potrzebuje jednak naprawdę dobrego sprzętu. Przykładem może być Photoshop CS4, który zgodnie z opisem potrzebuje do pracy procesora 1,8 GHz i 512 MB pamięci RAM. Jego działanie jest wtedy jednak zdecydowanie za wolne. Aby działać wydajnie nasz komputer powinien być wyposażony w co najmniej 1 GB RAM-u (wskazane jest jeszcze więcej). Wersja CS2, o trzy lata starsza, radzi sobie całkiem nieźle, korzystając zaledwie 320 MB RAM-u, nie angażując prawie procesora. Ciągle jest jednak używana przez profesjonalistów. Jeśli wolicie proste i darmowe narzędzia możecie spokojnie korzystać z  Paint.NET i GIMPa, które zawierają wszystkie standardowe funkcje aplikacji graficznych i oszczędzają nasze zasoby.

Jeśli weźmiemy pod uwagę programy do obróbki wideo, jest jeszcze gorzej. Adobe Premiere potrzebuje do działania procesora o częstotliwości 3,4 GHz i co najmniej 2 GB RAM-u. Z powodzeniem można by użyć jednak aplikacji VirtualDub i oszczędzić ogromną część zasobów.

Niestabilność

Mówicie, że Vista jest niestabilna. Nie wiecie więc o firmie Acronis, która wypuściła najeżoną błędami wersję 10 True Image Home (program do archiwizacji i backupu danych), która nieustannie się zawieszała. Użytkownicy, korzystający z aplikacji Pinnacle również mogą czuć się jak beta testerzy.

Niepotrzebne wydatki

Jeżeli użytkownik chce zaktualizować swoje programy, niektórzy producenci każą mu za to płacić. Po aktualizacji aplikacja powinna działać szybciej, wydajniej, a użytkownik ma mieć dostęp do nowych funkcji, których nie ma w wersji poprzedniej. To wszystko oczywiście za odpowiednią opłatą. Zazwyczaj ulepszenia kończą się jednak na interfejsie.

Źródło: Chip.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.