Cenzura Internetu jako sposób na terrorystów? Nie, nie i jeszcze raz nie!

Cenzura Internetu jako sposób na terrorystów? Nie, nie i jeszcze raz nie!11.02.2015 12:07
Zdjęcie marszu przeciwko terrorystom pochodzi z serwisu Shutterstock. Autor: Erica Simone
Marta Wawrzyn

Francuskie służby będą mogły blokować bez wyroku sądu strony internetowe, jeśli uznają, że zawierają one treści związane z terroryzmem albo pedofilią. To naprawdę zła wiadomość, która dowodzi, że politycy ciągle nie rozumieją, jak działa Internet, i w imię "wyższych celów" gotowi są pozbawić nas podstawowych wolności.

Francja już od dawna planowała cenzurowanie stron internetowych, które zawierają treści związane z terroryzmem albo pedofilią. To nic nowego. Nowością jest szybkie tempo, w jakim wprowadzono nowe prawo. Gdyby nie styczniowy atak na redakcję "Charlie Hebdo" w Paryżu, prawdopodobnie nikt takiej decyzji by jeszcze nie podjął. Jeszcze - albo i nigdy.

Francja będzie blokować strony bez wyroku sądowego

Ale ponieważ do ataku doszło, prezydent Francois Hollande i premier Manuel Valls podpisali dekret nr 2015-125, zgodnie z którym francuskie służby będą mogły żądać od dostawców Internetu blokowania stron, zawierających niebezpieczne treści, związane z terroryzmem albo pedofilią. Procedura blokowania wygląda przerażająco, bo po pierwsze całkowicie omija drogą sądową, a po drugie jest błyskawiczna - dostawca ma dostać tylko 24 godziny na zablokowanie strony. Internauta, który wejdzie na taką zablokowaną stronę, zobaczy informację o blokadzie.

Właściciele stron internetowych nie będą całkowicie pozbawieni praw, bo od każdej decyzji będą mogli się odwołać, a dodatkowo co kwartał zablokowane strony mają być sprawdzane pod kątem niewłaściwych treści. Jeśli odpowiedni urzędnik uzna, że wszystko już jest w porządku, blokada zostanie zdjęta.

Politycy jak zwykle nic nie rozumieją z Internetu

To wszystko oznacza, że Francja będzie cenzurować Internet, pozbawiając swoich obywateli wolności. Na dodatek trudno sobie wyobrazić, że to absurdalne prawo będzie rzeczywiście skuteczne. Tak to już jest w Internecie, że jeśli znika jedna strona, na jej miejsce powstają kolejne. Wystarczy przyjrzeć się uważniej losom The Pirate Bay. A osoby, które mają coś do ukrycia, raczej nie wypowiadają się otwartym tekstem na forach internetowych, tylko szukają bezpieczniejszych sposobów komunikacji.

W przeciwieństwie do francuskich polityków wie to premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który chciał zakazać wszelkich środków komunikacji w Internecie, sprawiających, że służby po jakimś czasie nie są w stanie odczytać przesłanych wiadomości. Czyli na przykład Snapchata albo WhatsApp.

Do tych wszystkich absurdów dochodzi zwyczajne pogwałcenie wolności obywatelskich. "Ten środek daje tylko poczucie iluzji, że państwo działa na rzecz naszego bezpieczeństwa, podczas gdy naprawdę posuwa się ono krok dalej w podważaniu praw podstawowych w Internecie" – powiedział Felix Tréguer z grupy obywatelskiej La Quadrature du Net, która zamierza walczyć o zniesienie dekretu. Rzeczywiście, łatwo sobie wyobrazić, że ucierpią na tym nie tyle terroryści i pedofile, co osoby publikujące treści, które zwyczajnie nie podobają się władzom.

Wątpię, żeby dzięki nowemu dekretowi udało się zapobiec jakiemukolwiek atakowi, natomiast jak najbardziej potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której bez wyroku sądu zablokowana zostanie strona w stylu WikiLeaks. I jej właściciel nie będzie mógł nic z tym zrobić.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.