Czy bycie cyborgiem jest możliwe? Im się już udało...

Czy bycie cyborgiem jest możliwe? Im się już udało...05.04.2011 23:00
Neil Harbisson
Paweł Żmuda

W filmach science fiction od dawna pojawiają się motywy ludzi, których normalna egzystencja wspomagana jest przez elektroniczne urządzenia podnoszące sprawność czy wytrzymałość. Dzisiejsza technologia nie pozwala jeszcze na stworzenie kogoś na miarę Robocopa, jednak łączenie technologii z ciałem jest już możliwe. Komu się to udało?

Neil Harbisson

Neil Harbisson
Neil Harbisson

Urodzony w Londynie artysta zajmuje się przeróżnymi performensami, tworzeniem muzyki i malowaniem, jednak największą sławę przyniosła mu łatka cyborga. Cierpiący na achromatopsję Harbisson widział świat tylko w odcieniach szarości. W wyniku choroby mózg artysty nie mógł poprawnie zidentyfikować impulsów odbieranych przez oczy. Technologia znalazła na to radę. Harbisson może słyszeć barwy. Sprzęt zainstalowany na głowie składa się z kamery oraz niewielkiego chipu przymocowanego do plastikowego pierścienia. Prosty sprzęt bazujący na układzie ARM7 przekształca barwy widziane przez obiektyw kamery na dźwięki. Urządzenie może pracować bez ładowania nawet przez 18 godzin. Oczywiście dźwięki nie są tym samym co obraz, ale chyba lepsze to niż nic.

Kevin Warwick

Kevin Warwick
Kevin Warwick

Dziekan wydziału cybernetyki w angielskim Reading przez niektórych uważany jest za pierwszego prawdziwego cyborga. Wszystko dzięki dosyć szalonemu eksperymentowi, podczas którego Warwick wszczepił sobie implanty podłączone do układu nerwowego. Dzięki elektronice pod skórą Warwick mógł na przykład podpiąć radar. To jednak dopiero początek - jednym z najciekawszych efektów wszczepienia implantów była możliwość zdalnego kontrolowania sztucznej ręki znajdującej się w Reading. Dzięki Sieci przebywający w Nowym Jorku Kevin Warwick mógł poruszać sztucznym tworem tak samo jak swoją dłonią. Kevin Warwick gościł niedawno w polskim Centrum Nauki Kopernik na otwarciu galerii Re:generacja.

Wafaa Bilal

Wafaa Bilal
Wafaa Bilal

Wafaa Bilal znany jest chyba każdemu uważnemu czytelnikowi Gadżetomanii. W grudniu zeszłego roku opisywałem jeden z najdziwniejszych projektów naukowca i artysty z New York University. Na potrzeby wystawy Mathaf w Arab Museum of Modern Art i specjalnie przygotowanej strony internetowej, do głowy Bilala wszczepiony został aparat fotograficzny, wykonujący fotki w określonych odstępach czasowych. Po kilku tygodniach okazało się, że głowa Bilala nie zareagowała pozytywnie na umieszczony w niej sprzęt. Ciało artysty odrzuciło kamerę, jednak fotki z nieco kontrowersyjnego projektu można nadal podziwiać na stronie projektu. Obecnie Bilal nosi aparat przywiązany do szyi.

Mark Gasson

Mark Gasson
Mark Gasson

Podobnie jak jego szef Kevin Warwick, Gasson - pracujący w katedrze cybernetyki na uniwersytecie w Reading - stał się ulubieńcem dziennikarzy. Dlaczego? Gasson szybko doczekał się tytułu pierwszego człowieka zarażonego wirusem komputerowym. Jak mu się to udało? Pod skórą uczonego zainstalowano nieskomplikowany chip umożliwiający na przykład na otwarcie wszystkich drzwi na uniwersytecie, które kontrolowane są przez układy elektroniczne. Chip wszczepiony w ciało naukowca został dodatkowo zainfekowany złośliwym kodem. Co więcej - naukowcowi udało się zainfekować nim inne urządzenia, które miały styczność z wszczepionym w ciało układem. Na szczęście - wirus wgrany do chipu nie miał wpływu na stan zdrowia Marka Gassona.

Jesse Sullivan

Jesse Sullivan
Jesse Sullivan

Jesse Sullivan jest chyba jednym z najbardziej stereotypowych cyborgów. W jego ciele nie ma aparatu fotograficznego czy prostego chipu. Sullivan ma biotyczne ręce, lecz w przeciwieństwie do naukowców, wolałby chyba być całkiem normalnym człowiekiem.

Przed nieszczęśliwym wypadkiem Jesse był elektrykiem wysokich napięć. Chwila nieuwagi podczas pracy skończyła się dla niego tragicznie. Człowiek nie ma przecież szans w starciu z ponad 7 tysiącami woltów. Jedynym ratunkiem okazała się amputacja ramion. Dzięki pomocy specjalistów od neuroinżynierii z Chicago elektrykowi udało się wszczepić biotyczne ręce. Protezy nie wyglądają jak ramiona bohaterów filmów science fiction, jednak umożliwiają normalne życie.

Stelios Arcadiou

Stelios Arcadiou
Stelios Arcadiou

Australijski artysta znany pd pseudonimem Stelarc postanowił nieco zabawić się najnowszymi osiągnięciami nauki. Zamiast wszczepiać sobie elektroniczne układy, Arcadiou postawił na skandal. Do jego przedramienia wszczepiony został sztucznie wyhodowany implant ludzkiego ucha. W uchu zainstalowano później mikrofon, z którego za pośrednictwem Bluetootha transmitowano dźwięk do Internetu. Niestety, eksperyment z mikrofonem doprowadził do infekcji. Cóż - artyści zdecydowanie nie należą do normalnych ludzi ;).

Steve Mann

Steve Mann
Steve Mann

Jeden z pierwszych naukowców, którzy postanowili skosztować życie jako cyborg. Mann z uniwersytetu w Toronto opracował sprzęt pozwalający mu widzenie w podczerwieni i korzystanie z echolokacji. Urządzenia wykorzystywane przez Steve'a zostały wbudowane oprawki okularów. Obraz przesyłany do niewielkiego komputera znacząco wpływał na jakość widzenia - Mann dzięki przymocowanemu do ubrania komputerowi mógł wprawdzie obserwować na przykład śmigła samolotów czy śmigłowców, jednak wszystkie widziane przez niego obiekty były tak samo ostre, co zaburzało perspektywę. Kolejną wadą była konieczność zminimalizowania patrzenia na świat bez wykorzystania obrazów generowanych przez okulary. Na szczęście - zmiany w organizmie nie były nieodwracalne. Steve Mann pomógł później w zrealizowaniu sztucznego oka dla Roba Spence'a, o którym przeczytacie za chwilę.

Rob Spence

Rob Spence
Rob Spence

Rob Spence to kanadyjski filmowiec, który jako dziecko podczas zabawy bronią dziadka stracił oko w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Rozwój technologii sprawił, że Kanadyjczyk postanowił zainteresować się wszczepieniem kamery w miejsce utraconego oka. Dzięki współpracy z inżynierami i okulistami udało się przygotować kamerę wyglądającą zupełnie jak sztuczne oko. Projekt Eyeborg został zrealizowany. Materiał z kamery zamontowanej w oku filmowca możecie obejrzeć w jednym z naszych starszych wpisów.

Christian Kandlbauer

Christian Kandlbauer
Christian Kandlbauer

Mieszkający w Austrii Christian Kandlbauer stracił ręce w wyniku porażenia prądem, do którego doszło w 2005 roku. Jedyną szansą na uzyskanie praktycznie pełnej sprawności Kandlbauera było wykorzystanie biotycznej protezy rąk. Niestety, Christian nie mógł długo cieszyć się powrotem do życia. Kilka miesięcy temu posiadacz sztucznej ręki sterowanej impulsami z mózgu miał wypadek samochodowy. Auto prowadzone przez Kandlbauera wpadło na drzewo. Tym razem nie udało się uratować ani zdrowia, ani życia.

Pierpaolo Petruzziello

Pierpaolo Petruzziello
Pierpaolo Petruzziello

Nieco więcej szczęścia ma Pierpaolo Petruzziello, o ile można mówić o szczęściu w przypadku osoby, która straciła dłoń. Dla Petruzziello utrata kończyny nie okazała się przekleństwem. Dzięki pomocy naukowców z prywatnego uniwersytetu Campus Bio-Medico w Rzymie udało się stworzyć połączenie układu nerwowego z elektroniczną protezą. Praca naukowców nie poszła na marne - dłonią pechowego Włocha dało się całkiem sprawnie poruszać.

Jeśli znacie innych ciekawych ludzi, których z powodzeniem nazwać można cyborgami, koniecznie dajcie nam znać na facebookowym profilu Gadżetomanii.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.