Czy potrzebujemy jeszcze klasycznej telewizji? [dyskusja]

Czy potrzebujemy jeszcze klasycznej telewizji? [dyskusja]26.06.2013 15:00
Blomedia poleca

Gdy YouTube wprowadza płatne treści, a amerykański Netflix tworzy arcydzieło, jakim jest "House of Cards", i reaktywuje "Arrested Development", czas zadać sobie pytanie o przyszłość telewizji, jaką znamy.

Gdy YouTube wprowadza płatne treści, a amerykański Netflix tworzy arcydzieło, jakim jest "House of Cards", i reaktywuje "Arrested Development", czas zadać sobie pytanie o przyszłość telewizji, jaką znamy.

Marcin Sikora (Stuff Polska):

Nie wyobrażam sobie rezygnacji z klasycznej telewizji, choć co jakiś czas przechodzi mi to przez myśl. Zwłaszcza wtedy, gdy okazuje się, że nie mogę obejrzeć jakiegoś meczu, bo nie pokazuje go żaden z wielu kanałów w mojej kablówce i muszę uciekać się do strumieniowania z sieci. Marzy mi się wtedy serwis, który za drobną opłatą będzie pozwalał obejrzeć dowolnie wybrany mecz z dowolnie wybranej dyscypliny. Ale na to jeszcze za wcześnie.

Na co dzień – zwłaszcza w sezonie – nie mogę obejść się bez kablówki i kanałów premium. Piłka nożna, koszykówka, MMA, okazjonalnie inne ważne wydarzenia sportowe. A do tego hitowe filmy fabularne, które puszczane są z umiarkowanym opóźnieniem. Jednak przede wszystkim seriale. Owszem, Netflix zarządził "House of Cards" i ucieszył wznowieniem "Arrested Development" (puszczanym kiedyś na C+ jako "Bogaci bankruci") - jest to jakaś zapowiedź przyszłości telewizji. Ale jeszcze dość odległej. Zwłaszcza w Polsce.

Na razie nie mamy Netflixa ani LoveFilm, w ogóle wybór wśród dostawców VOD jest dość skromny. Z jednej strony cieszy mnie wizja głosowania portfelem wyłącznie na wybrane programy i filmy, z drugiej – stracę możliwość trafienia na coś ciekawego podczas dość bezmyślnego i mechanicznego przerzucania programów w bezsenną noc.

Chyba że usługi tego typu zaczną działać jak Spotify na sterydach i za abonament dostarczą mi programy z interesujących mnie dziedzin z przyległościami, a odfiltrują wszelkie bzdurne reality show, konkursy talentów i inne teleturnieje oraz telesklepy, a przy okazji nie pozbawią mnie radości odkrycia czegoś nowego. Byle nie była to polska wersja "Wszyscy kochają Raymonda".

Poza tym sam Netflix z "House of Cards" nie wystarczy - świetne seriale robią przede wszystkim telewizje premium, jak HBO ("Gra o tron"), Showtime ("Rodzina Borgiów", "Californication"), AMC ("Breaking Bad") i wiele, wiele innych.

VOD i strumieniowanie mają przed sobą świetlaną przyszłość, za parę lat telewizja niemal w całości przeniesie się do sieci, ale na razie wielkie firmy trzymają w garści to, na czym mi najbardziej zależy – emocje sportowe i świetne seriale.

Bartłomiej Kossakowski, Gadżetomania.pl:

Nie korzystam z kablówki od miesięcy. Moje życie stało się dzięki temu lepsze.

Nie, nie zrezygnowałem z dużego telewizora w salonie i oglądania ulubionych filmów, seriali, programów. Najpierw korzystałem z genialnego wynalazku, jakim jest kabel HDMI (plus laptop), ostatnio coraz częściej używam aplikacji VOD w telewizorze. Kiedyś fajny miniserial "Spowiedź" z Kieferem Sutherlandem (słynnym Jackiem Bauerem z 24) obejrzałem nawet testowo na AXN Playerze przez PlayStation 3. Da się. Swoją drogą, serial podobał mi się bardziej niż "Touch" z tym samym aktorem, który polski Fox puszczał z jakimś dużym opóźnieniem. Jack Bauer musi jednak sprać kogoś po ryju raz na 10 minut, w przeciwnym razie wygląda to nienaturalnie.

Nie mogę uwierzyć, że ktoś ma jeszcze czas na skakanie po kanałach. Ledwo mi go starcza na oglądanie ulubionych seriali, tych poleconych przez znajomych czy tych, których… trailery znalazłem w necie, bo przecież nie myślałeś chyba, że zobaczyłem je w TVN-ie?

No i proszę, błagam wręcz, Marcinie, nie zmuszaj mnie, żebym wspominał o takich oczywistościach jak to, że oglądam je, kiedy chcę, że nie jestem zawalany reklamami proszków do prania, że wszystko jest w HD, że przeważnie w takiej wersji językowej, na jaką dokładnie mam ochotę. Przytoczenie tych argumentów sprawia, że czuję się, jakbym cofnął się w czasie około 10 lat.

Naprawdę oglądasz seriale w klasycznej telewizji? Chyba "Klan" i "Złotopolskich", bo mało stacji puszcza te sensowne równo z premierą światową. A jeśli faktycznie to robi, jak choćby HBO "Grę o tron", to… co z tego? Przecież jest też w polskim HBO GO.

Oferta polskich serwisów VOD nie satysfakcjonuje mnie w pełni, ale jest coraz lepiej. Ja akurat lubię robić serialowe maratony, więc nie boli mnie, jeśli czekam, aż cały sezon ukaże się na Blu-rayu.

Klasyczna telewizja to wynalazek dla ludzi na emeryturze. I tych, którzy nie ogarniają nowych technologii. Może nawet mógłbym zrozumieć twój ból związany z transmisjami sportowymi, ale mam argument, którego jednak nie przebijesz. Nigdy nie widziałem w normalnej telewizji dobrego, hardkorowego pornosa.

Artykuł ukazał się w czerwcowo-lipcowym wydaniu magazynu "Stuff Polska".

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.