W ostatnim czasie Google zainwestowało grube miliony dolarów w rozwój internetowych gier społecznościowych, których producentem jest firma Zynga. Czego chce od gier największa wyszukiwarka świata?
W ostatnim czasie Google zainwestowało grube miliony dolarów w rozwój internetowych gier społecznościowych, których producentem jest firma Zynga. Czego chce od gier największa wyszukiwarka świata?
Google zainwestowało dokładnie 100 milionów dolarów w firmę Zynga, która jest producentem takich społecznościówek jak FarmVille oraz Mafia Wars. Na przykład w pierwszej grze głównym zadaniem gracza jest prowadzenie i rozwijanie własnej farmy. Czym się różnią wyżej wymienione tytuły od innych tego tupu gier? Są lesze, ładniejsze, a może banalnie proste lub piekielnie trudne? W zasadzie wszystkie te cechy wrzucone do jednego worka przełożyły się na popularność tych społecznościówek. Można łatwo domyśleć się, że każda z nich posiada wielu zarejestrowanych użytkowników, którzy spędzają godziny na przechodzeniu z jednego poziomu do drugiego. W tym momencie wkracza Google.
Rzuć także okiem na nasze zestawienie serwisów z darmowymi programami.
Jest to dość szokująca wiadomość, ponieważ do tej pory Wielki Brat z Mountain View zajmował się zupełnie inną częścią branży IT. Co zrobić z jakąś internetową "gierką"? Tak na prawdę nic. Chodzi głównie o zarejestrowanych użytkowników i o społeczność jaką stworzyli w wirtualnym świecie. Zwolennicy FarmVille i Mafia Wars łączą się na wielu portalach społecznościowych jak FaceBook. Informacje na temat tychże gier rozchodzą się błyskawicznie w takiej wirtualnej sieci przyjaciół. Tak naprawdę cała sprawa tyczy się nie samej gry, a jej odbiorców.
Społeczności są w miarę "jednolitą", potężną grupą do której można skierować chociażby konkretne reklamy dotyczące jakiejś ścisłej tematyki. Posiadając własne "zastępy" potencjalnych klientów można dużo łatwiej przygotować promocję konkretnych produktów czy usług. Potężne korporacje, takie jak Google, nie robią niczego bezinteresownie, a na pewno nie rozrzucają swoich środków pieniężnych na lewo i prawo. Na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji związanych z tym tematem, ale pojawiły się już pierwsze spekulacje na temat nowych usług Wielkiego Brata, które możemy ujrzeć w niedalekiej przyszłości.
Lubisz stare gry? Rzuć okiem na nasze zestawienie 10 niesamowitych darmowych gier Open Source.
Źródło: geeky-gadgets