Debiut w za dużych butach, czyli Poe na wielkim ekranie

Debiut w za dużych butach, czyli Poe na wielkim ekranie25.11.2008 18:31
Paweł Chrzanowski

Wygląda na to, że szykuje nam się kolejny cienkusz na kanwie prozy wielkiego pisarza Edgara Allana Poe'go. Niesłychanie ambitny debiutant, Michael Staininger postanowił wziąć byka za rogi i adaptować krótkie opowiadanie Poe'go Ligeia. Jak to zwykle bywa, kiedy chce się adaptować coś teoretycznie nieadaptowalnego, najprawdopodobniej czeka nas kolejne rozczarowanie. Obsada też szczególnie nie rozwiewa tych obaw - Wes Bentley (chłopiec z American Beauty, lubujący się w filmowaniu foliowych opakowań), Michael Madsen (gigant kina klasy B), Eric Roberts (kolejny gigant) to czołówka tych bardziej znanych aktorów Ligei Staininger'a.

Historia krótkiego dziełka Poe'go opowiada o kochającym się małżeństwie, które ma rozdzielić niebawem śmierć. Okazuje się, bowiem, że żona, o imieniu Ligeia, śmiertelnie zachorowała. Przed śmiercią jednak pozostawiła po sobie traktat, w którym wygłasza nadzieję, że życie można przedłużyć za pomocą determinacji ducha i siły woli. Po jakimś czasie od śmierci żony, główny bohater poślubia kolejną wybrankę serca, która także zaraz umiera. Nie na długo - powstaje z martwych jako zdeterminowana duchowo Ligeia.

Wygląda na to, że szykuje nam się kolejny cienkusz na kanwie prozy wielkiego pisarza Edgara Allana Poe'go. Niesłychanie ambitny debiutant, Michael Staininger postanowił wziąć byka za rogi i adaptować krótkie opowiadanie Poe'go Ligeia. Jak to zwykle bywa, kiedy chce się adaptować coś teoretycznie nieadaptowalnego, najprawdopodobniej czeka nas kolejne rozczarowanie. Obsada też szczególnie nie rozwiewa tych obaw - Wes Bentley (chłopiec z American Beauty, lubujący się w filmowaniu foliowych opakowań), Michael Madsen (gigant kina klasy B), Eric Roberts (kolejny gigant) to czołówka tych bardziej znanych aktorów Ligei Staininger'a.

Historia krótkiego dziełka Poe'go opowiada o kochającym się małżeństwie, które ma rozdzielić niebawem śmierć. Okazuje się, bowiem, że żona, o imieniu Ligeia, śmiertelnie zachorowała. Przed śmiercią jednak pozostawiła po sobie traktat, w którym wygłasza nadzieję, że życie można przedłużyć za pomocą determinacji ducha i siły woli. Po jakimś czasie od śmierci żony, główny bohater poślubia kolejną wybrankę serca, która także zaraz umiera. Nie na długo - powstaje z martwych jako zdeterminowana duchowo Ligeia.

Typowe opowiadanko Poe'go, zapewne zrodzone w oparach opium i alkoholu, od których pisarz nie stronił, jak pewnie przyznacie, pomysłem jest całkiem ciekawym i upiornym zarazem. Ale chyba nieszczególnie nadającym się do adaptacji. Staininger pewnie doszedł do podobnych wniosków bo postanowił do swojej wersji Ligei wprowadzić kilka zmian. Jak to było do przewidzenia, akcja nie toczy się w połowie 19-go wieku, tylko w czasach obecnych. Chciałbym wierzyć, że był to konieczny zabieg ze strony reżysera, ale jakoś nie potrafię. Pierwszy trailer ponadto pokazuje, że w filmie będziemy mieli do czynienia z typowym amerykańskim przerysowaniem a ślad po subtelnej oniryce Poe'go zaginął bez śladu.

Oczywiście chciałbym się w tym wszystkim srodze mylić i dostać coś dobrego na podstawie jednego z ulubionych autorów, ale szczególnie wielkich złudzeń nie mam. Zresztą oceńcie sami. Trailer i oficjalna strona w linku poniżej.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.