Laptop Dell Adamo XPS wywoływał spore emocje przy okazji każdego wpisu na naszym blogu. Głównie z powodu dość oryginalnego designu i miana najcieńszego notebooka na świecie. Zagraniczne portale mają już do niego dostęp i publikują pierwsze recenzje urządzenia. Ja zebrałem dla Was najważniejsze wnioski płynące z tych testów.
Laptop Dell Adamo XPS wywoływał spore emocje przy okazji każdego wpisu na naszym blogu. Głównie z powodu dość oryginalnego designu i miana najcieńszego notebooka na świecie. Zagraniczne portale mają już do niego dostęp i publikują pierwsze recenzje urządzenia. Ja zebrałem dla Was najważniejsze wnioski płynące z tych testów.
Jak można było się spodziewać, wygląd i budowa laptopa robią naprawdę spore wrażenie. Ma się wręcz wrażenie, jakby trzymało się w rękach jeden arkusz metalu, a nie przenośny komputer. Klawiatura, pomimo dość specyficznej budowy, a raczej położenia, jest bardzo wygodna i solidna.
Jednak to nie jedyne oryginalne rozwiązanie. Już na zdjęciu możecie zobaczyć, że ekran jest zapadnięty. Powód jest prosty - klawiatura chowa się w właśnie tym wgłębieniu. Pozwoliło to zaoszczędzić sporo miejsca. Jest jednak spora wada takiego rozwiązania - kamera jest narażona na zarysowania i zniszczenia, nawet kiedy notebook jest zamknięty.
Niestety, redaktorzy nie mieli jeszcze zbyt wielu okazji, żeby poużywać komputer (dlatego nazywa się to pierwsze wrażenia), ale jego podzespoły się identyczne, jak w tradycyjnym Dellu Adamo, więc nie powinno być praktycznie żadnej różnicy. Jest jeszcze jedna wada. Rozmiary laptopa znacząco odbiły się na baterii, a przez to na czasie działania. Na standardowej baterii to zaledwie 2 godziny i 36 minut. Oczywiście, można kupić bardziej pojemną, ale wtedy Dell Adamo XPS staje się cięższy i mniej mobilny.
Źródło: Gizmodo