Dlaczego nienawidzimy Internet Explorera? [Waszym zdaniem]

Dlaczego nienawidzimy Internet Explorera? [Waszym zdaniem]20.10.2010 19:15
Przemysław Muszyński

Przecież przez wiele lat była to najlepsza i najbardziej innowacyjna przeglądarka na rynku. Mimo to wzbudza ona w tłumach niechęć i nienawiść. Czy na pewno zasłużyła sobie na takie traktowanie?

Przecież przez wiele lat była to najlepsza i najbardziej innowacyjna przeglądarka na rynku. Mimo to wzbudza ona w tłumach niechęć i nienawiść. Czy na pewno zasłużyła sobie na takie traktowanie?

Na początku dziejów były dwie przeglądarki: dobra i zła. Internet Explorer i Netscape Navigator (oraz trochę drobnicy, o której nie warto wspominać). Netscape był jednak totalnym dnem: wolny, często się wieszał i nie wyświetlał zaawansowanych stron, a te mniej rozbudowane wyglądały kiepsko.

IE natomiast był pełen innowacji, wprowadził wiele tak powszechnie dziś stosowanych rozwiązań, jak: CSS, aplety Java, ActiveX czy Ajax. Do tego dodawany był za darmo do systemu operacyjnego. Dlaczego został więc znienawidzony?

Bo Netscape miał dobrych prawników

Tym, od czego zaczęła się zła sława IE, były słynne oskarżenia o praktyki monopolistyczne kierowane przez Netscape'a pod adresem Microsoftu. Ta ostatnia firma miała dążyć do wyparcia rywali z rynku, dołączając do Windowsa darmową przeglądarkę.

Faktycznie działania Microsoftu musiały mieszać szyki Netscape'owi. Jednak IE był wtedy dużo lepszym programem. Czy na pewno działania Redmond były celową próbą stworzenia monopolu? Przecież dziś praktycznie każdy system operacyjny roi się od różnego rodzaju dodatków ;).

Bo Microsoft spoczął na laurach

Około roku 2000 Microsoft dzięki wprowadzeniu na rynek darmowej, innowacyjnej, świetnej przeglądarki kontrolował około 95% rynku. Co firma zrobiła w takiej sytuacji? Wypuściła IE6. Popełniła ten sam błąd, co wcześniej twórcy Netscape'a, i musiała za to zapłacić.

Już w chwili premiery IE6 nie był olśniewający. Wytykano mu liczne luki i błędy, program był na bakier z ówczesnymi standardami, w zasadzie wymagając od webmasterów tworzenia stron dokładnie pod niego.

Co gorsza, Microsoft nie robił nic, żeby tę sytuację zmienić. Praktycznie do czasów IE8 forsowano tę samą politykę. Nie zmieniono jej nawet wtedy, gdy ludzie zaczęli masowo przesiadać się na inne przeglądarki.

Bo Jobs z Ballmerem faktycznie chcieli podbić świat

Około roku 2002 próbowałem nauczyć się HTML-a. Tym, co mnie uderzyło, był podział obecny w zasadzie w każdym kursie na rozdziały o tym, jak prawidłowo pisać stronę i o tym, jak pisać ją pod Internet Explorera.

Microsoft wyszedł z założenia, że skoro kontroluje 95% rynku, to może dyktować, co się na nim dzieje. Jednocześnie IE nie stawał się młodszy, wchodziły nowe rozwiązania, z których program nie korzystał. Gdy pojawiły się sensowne alternatywne przeglądarki w rodzaju Firefoksa czy Opery, jego panowanie musiało się zakończyć.

Bo Internet Explorer 7 i 8 były zbyt słabe

Gdy Microsoft zorientował się, że dzieje się coś złego (a zorientował się bardzo późno), próbował ratować sytuację. W 2006 roku na rynek trafił więc IE7. Pojawił się 5 lat po premierze szóstki (dziś cykl życia przeglądarki to najwyżej 2 lata).

Na domiar złego IE7 nie był jakimś wielkim krokiem do przodu, zwłaszcza w porównaniu z np. Firefoksem 2. Owszem, był bezpieczniejszy od IE6, miał też nowy, błyszczący interfejs, ale o tym, co ważne (np. o obsłudze standardów), nadal można było zapomnieć.

Dopiero IE8, który pojawił się na początku roku 2009 (trzy lata po IE7, 8 lat po IE6), był w pełni zgodny ze standardami. To dobra przeglądarka rywalizująca z Firefoksem 3, wczesnym Chrome'em czy równymi wiekiem wersjami Opery.

Co z tego, skoro konkurencja szybko wprowadziła kolejne nowości.

IE9 zapowiada się na naprawdę świetną przeglądarkę, pod wieloma względami bijącą na głowę programy konkurentów. To może jednak nie wystarczyć. Internet Explorer ma nadal kiepski wizerunek. Wiele osób wolałoby się pewnie przesiąść na starego Netscape'a niż korzystać z jakiejkolwiek przeglądarki Microsoftu :P.

Tyle ode mnie. Teraz Wasza kolej ;).

Źródło: How-toGeek

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.