Dlaczego Pono Player może odnieść sukces?

Dlaczego Pono Player może odnieść sukces?15.03.2014 12:02
Adam Bednarek

Odpowiedź wbrew pozorom jest całkiem prosta: ze względu na serwis Ponomusic.com.

Gdy pojawiły się pierwsze w miarę konkretne informacje o Pono Player, internet szybko wydał wyrok: „fajne, ale spóźnione”. Sam kręciłem nosem – po co nam audiofilski odtwarzacz, skoro przenośne urządzenie często towarzyszy nam w spacerach, podróżach, a więc miejscach, gdzie jest głośno i różnice trudno wychwycić. A „zwykłych” piosenek słuchać możemy nawet na smartfonie.

Nawet sukces na Kickstarterze nie wszystkich przekonuje. Nie powinno nas to dziwić, bo choć zebrana liczba imponuje – już jest ponad 3 miliony dolarów – to wciąż pamiętamy milionowe kickstarterowe wpadki.

Tak, mówię tu przede wszystkim o konsoli Ouya, która miała być niemałą rewolucją. Niewielki sprzęcik, darmowe gry. To wszystko zapowiadało się cudnie, a skończyło się na tym, że dostaliśmy kolejny sprzęt z Androidem, na którym nie było w co grać. Wybaczcie, ale nikt nie będzie grał w hity z Google Play na dużym ekranie. Dlatego Ouya dziś kurzy się nawet w polskich marketach.

Czy podobny los spotka Pono Player?

Niekoniecznie, bo odtwarzacz tak naprawdę nie będzie urządzeniem dla nikogo. Nawet cena nie wydaje się tak duża, gdy porównamy ją z innymi tego typu produktami dla audiofilii. A tych na pewno nie brakuje, skoro takie sprzęty powstają. Zresztą o tym, że ludzie lubią słuchać muzyki w porządnej jakości, świadczyć może renesans płyt winylowych.

No tak, ale z Pono Player mamy korzystać też na zewnątrz, a nie w domu – dochodzą do tego takie czynniki jak hałas czy miejski zgiełk. Jest to jakiś argument, ale przecież nie zawsze w centrum miasta słuchamy muzyki. Czasami jest to przerwa w pracy, czasami długi lot albo spacer w nie tak głośnym parku. Dlaczego wtedy nie moglibyśmy cieszyć się muzyką w naprawdę dobrej jakości?

Podejrzewam jednak, że kluczem do sukcesu nie jest sam sprzęt, a serwis – Ponomusic.com. To tam kupować będziemy muzykę do Pono Player. W jakości znacznie lepszej nie tylko od klasycznej „empetrójki”, ale też tej "płytowej". Najwyższa to 9216 kbps (192 kHz/24 bit) FLAC. Różnica naprawdę jest spora.

O wsparcie znanych muzyków i wytwórni nie powinniśmy się martwić. W końcu na czele projektu stoi Neil Young, a kickstarterową akcję wsparli tacy artyści i zespoły jak Tom Petty, Crosby Stills Nash & Young, Foo Fighters, Willie Nelson, Patti Smith, Arcade Fire, Beck, Dave Mathews Band, Herbie Hancock, Norah Jones, Lenny Kravitz czy Pearl Jam.

Trafia do mnie argument, że są to twórcy, którzy chcieliby, żeby ich dzieła trafiały do nas w jak najlepszej jakości. Owszem, dzisiaj jest to możliwe, ale nie na tak szeroką skalę. Pono Player z jednej strony może wydawać się sprzętem z górnej półki, ale z drugiej nie będzie aż tak „audiofilski” i nieprzystępny dla szarego Kowalskiego.

Pono Player już dziś mówi: „zobacz, dbam o jakość, a przy okazji jestem modny”. Popierają go na Kickstarterze sławy, a zebrana kwota sugeruje, że to projekt, który może się udać.

Ponomusic.com może być ciekawym rozwiązaniem nawet dla tych, którzy Pono Player nie mają. Wciąż są osoby niechętnie patrzące na cyfrową dystrybucję muzyki. Serwisy takie jak Spotify dają dostęp do niezliczonej ilości kawałków, ale przy tym nie oferują aż tak dużej jakości. I co najważniejsze – te płyty nigdy nie są nasze. Są nam tylko wypożyczane.

Wbrew pozorom to problem, szczególnie dla kolekcjonerów lub po prostu osób lubiących mieć coś na stałe i na własność. Teraz Ponomusic.com wkracza do akcji i oferuje nam pliki, które pobieramy i mamy je na dysku, a przy tym są lepszej jakości niż klasyczna płyta CD. Kuszące, prawda?

Owszem, Pono Player wraz Ponomusic.com nie jest rewolucją. Może jednak sprawić, że słuchanie muzyki w lepszej jakości stanie się po prostu modne. O ile nie przeszkodzi nam cena - płyty kosztować mają od 15 do 25 dolarów. Czyli nieco więcej niż sam krążek...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.