Marzy się komuś domek blisko natury? Albo azyl zieleni blisko centrum miasta z ogródkiem działkowym na wyciągnięcie ręki? Projekt autorstwa Williama Mcdonough + Partners, Cook + Fox i Mouzon Design powinien zaspokoić oczekiwania amatorów zieleniny z własnej, ekologicznej produkcji. Zapraszam na prezentację niezwykłego The Incredible, Edible House of the Future.
Marzy się komuś domek blisko natury? Albo azyl zieleni blisko centrum miasta z ogródkiem działkowym na wyciągnięcie ręki? Projekt autorstwa Williama Mcdonough + Partners, Cook + Fox i Mouzon Design powinien zaspokoić oczekiwania amatorów zieleniny z własnej, ekologicznej produkcji. Zapraszam na prezentację niezwykłego *The Incredible, Edible House of the Future.
Dom byłby zbudowany z prefabrykatów – to zdobywający coraz większą popularność sposób budowania. Z racji oszczędności energii, materiałów i miejsca. Podzielony byłby na trzy poziomy: parter stanowiłby strefę „techniczną” z kuchnią, łazienką i salonem. Piętro przeznaczona na strefę prywatną z sypialnią, a na samej górze znajdowałby się azyl zieleni oraz gabinety do pracy.
Na dachu zaprojektowano wertykalne wiatraki, produkujące energię elektryczną oraz wspomagające działanie naturalnej wentylacji, działającej w tym niezwykłym domu na zasadzie … przeciągów. A właściwie regulowania przepływu powietrza poprzez otwieranie i zamykanie przeciwlegle umieszczonych okien oraz drzwi.
Dach to również miejsce na zbiornik na deszczówkę, wykorzystywaną do nawodnienia zielonej ściany, oraz panele słoneczne, których rządek funkcjonowałby jednocześnie jak markiza, częściowo zacieniająca odkryty taras.
I rzecz najważniejsza: warzywniak w zasięgu ręki, pomyślany jako żywa ściana. Z racji konstrukcji warzywniaka, najlepiej udawałaby się uprawa wszelkich pnących i wyprostowanych roślin: pomidorów, groszku, fasolki, itp. Po marchewkę, pietruszkę i inne korzeniowe trzeba byłoby się jednak pofatygować do tradycyjnego sklepu.
Podoba się? Mi tak – gdyby jeszcze uzupełnić projekt o część ekologicznego odprowadzenia ścieków i przydomowy kompostownik, teoretycznie byłby to dom idealny. I całkowicie samowystarczalny. Dla wegan i wegetarian – prawie raj na ziemi.
Źródło: Inhabitat