Dyskretny urok 29 złotych. Porównanie tanich ofert telefonicznych

Dyskretny urok 29 złotych. Porównanie tanich ofert telefonicznych15.05.2013 17:00
Telekomy atakują nas pod sztandarmi liczby 29

Firmy telekomunikacyjne regularnie kuszą nas promocjami, specjalnymi ofertami i nowymi taryfami, ale z reguły to wszystko jest warte jedynie funta kłaków. Klienci, zamiast marketingowych sztuczek, spragnieni są krwi – czyli porządnej wojny cenowej między telekomami. Polski rynek przeżył do tej pory dwie takie kampanie, a trzecia wydaje się właśnie dobiegać końca. Jakie zmiany przyniosła?

Firmy telekomunikacyjne regularnie kuszą nas promocjami, specjalnymi ofertami i nowymi taryfami, ale z reguły to wszystko jest warte jedynie funta kłaków. Klienci, zamiast marketingowych sztuczek, spragnieni są krwi – czyli porządnej wojny cenowej między telekomami. Polski rynek przeżył do tej pory dwie takie kampanie, a trzecia wydaje się właśnie dobiegać końca. Jakie zmiany przyniosła?

Niech żyją wojny cenowe!

Dawno, dawno temu rynek telekomunikacyjny wydawał się na wieczność podzielony pomiędzy trzech głównych graczy – Erę, Plusa i Ideę, która choć wystartowała z opóźnieniem, szybko nadrobiła straty. Rozmowy rozliczane były minutowo, oferty na kartę – choć istniały – kosztowały krocie, a reklamy kusiły klientów wykastrowanym Internetem dostępnym za pomocą WAP-u. Mijały lata, aż w końcu Era postanowiła wbić konkurencji potężną szpilę.

W 2004 roku polskie miasta przeżyły inwazję wyłaniających się zewsząd czerwonych łap. Wraz z pojawieniem się marki Heyah stawki w ofertach prepaidowych spadły z 2 złotych do 80 groszy za minutę, a trzy grosze zaczęły pojawiać się nie tylko w przysłowiach, ale również w cennikach SMS-ów, kosztujących do tej pory groszy kilkadziesiąt.

Heyah zrobiła na rynku trochę zamieszania
Heyah zrobiła na rynku trochę zamieszania

Minęło kilka lat i prezes UKE, Anna Streżyńska, postanowiła trochę rozruszać rynek. Prawdziwym przełomem było nie tyle pojawienie się Playa, czyli czwartego operatora, co wprowadzenie przez niego w 2009 roku oferty Fresh. 29 groszy za minutę połączenia to było coś, na co wszyscy długo czekaliśmy – konkurenci po prostu musieli zareagować i odpowiednio zmienić swoje cenniki.

Od tamtego czasu brakowało na rynku spektakularnych zmian. Zwiastunem nowego było zainicjowane przez Playa wprowadzenie planów ryczałtowych, ale ustanowiony przed rokiem pułap 79 złotych za nielimitowane rozmowy był dla wielu klientów zbyt wysoki.

Wszyscy kochają 29?

Aż nadeszła piękna wiosna 2013 roku, gdy przed długim, majowym weekendem Orange uderzył w konkurentów. Marka nju.mobile, oferująca zarówno usługi abonamentowe, jak i na kartę, ma – na pierwszy rzut oka – nieco skomplikowane zasady rozliczania, ale wyłowić z nich można jedno: ile byśmy nie rozmawiali, za rozmowy zapłacimy nie więcej, niż 29 złotych.

Na ofensywę Oragne’a błyskawicznie zareagował Play, wprowadzając 29,5-złotowy ryczałt za nielimitowane rozmowy w swojej marce Red Bull Mobile. Trochę później swoją ofertę zaprezentował operator wirtualny, Virgin Mobile. Jest całkiem ciekawa, ale ponieważ to oferta na kartę i bez nielimitowanych rozmów, pominiemy ją w tym miejscu.

Wolniej zareagowali dwaj pozostali, duzi gracze, a właściwie jeden, bo Plus, ustami swojego rzecznika, odmówił udziału w zabawie i nie ma zamiaru modyfikować swojej oferty. Wielką niewiadomą pozostawała za to odpowiedź T-Mobile, ale dzisiaj wszystko się wyjaśniło – T-Mobile, poprzez markę Heyah również oferuje nielimitowane rozmowy za, jakże by inaczej, 29 złotych.

I w tym miejscu można byłoby zakończyć ten artykuł. Parafrazując zmyśloną wypowiedź Billa Gatesa (on nigdy tego nie powiedziała, serio!), 29 złotych powinno wystarczyć każdemu. Diabeł tkwi jednak w szczegółach i 29 złotych nie zawsze jest równe dwudziestu dziewięciu złotym, a powtarzająca się wszędzie kwota jest w gruncie rzeczy tylko chwytem marketingowym.

nju mobile z rachunkiem

Zacznijmy od oferty, która pojawiła się jako pierwsza. Nju mobile z rachunkiem oferuje umowę na czas nieokreślony (uwaga na haczyk z dodatkową opłatą - jeśli nie wybierzemy e-faktury, dopłacimy aż 200 złotych!) i dość nietypowy sposób rozliczania. Użytkownik ma bowiem pewność co do maksymalnych kosztów, ale gdy niezbyt aktywnie korzysta z telefonu, może zapłacić znacznie mniej – minimalny rachunek to 9 zł. Brzmi skomplikowanie?

Oferta nju mobile
Oferta nju mobile

Początkowo usługi rozliczane są według cennika: 19 groszy za minutę rozmowy, 9 za SMS, 19 za MMS i 19 groszy za 1 MB transferu. Opłaty naliczane są jednak do pewnych granicznych wartości, którymi są kwoty 29 złotych za rozmowy, 9 złotych za MMS-y i SMS-y i 19 zł za transfer (po przekroczeniu 1 GB z tzw. lejkiem, czyli obniżeniem prędkości transferu).

W praktyce, 2 godziny rozmowy, 50 SMS-ów i 500 MB transferu będą nas kosztować w nju mobile 46,3 zł. Reklamowaną kwotę 29 złotych za nielimitowane rozmowy zapłacimy tylko w sytuacji, gdy nie wyślemy żadnego SMS-a i nie ściągniemy ani bajta danych, wisząc za to przez miesiąc na słuchawce. Jeśli w ogóle nie będziemy korzystać z telefonu, w ofercie abonamentowej zapłacimy 9 zł.

Red Bull Mobile No Limits

Pierwszym z konkurentów, który zareagował na działania Orange’a, okazał się Play, który w pośpiechu przedstawił kontrpropozycję. Podobnie jak Orange, nie zrobił tego pod własnym szyldem, ale przy pomocy marki Red Bull Mobile. Co zaproponował?

Red Bull Mobile No Limits
Red Bull Mobile No Limits

Red Bull Mobile No Limits to abonament w wysokości 29,5 złotego i umowa na czas nieokreślony. Płacąc taką kwotę dostajemy nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci i 50 MB (po przekroczeniu lejek, możliwość dokupienia pakietów). Za SMS-y i MMS-y zapłacimy wówczas 18 groszy, a dodatkowym atutem jest fakt, że korzystanie z serwisów społecznościowych nie uszczupla naszego pakietu danych. Jeśli chcemy nielimitowane SMS-y, musimy wybrać abonament za 39,5.

2 godziny rozmowy, 50 SMS-ów i 500 MB transferu będzie kosztować w Red Bull Mobile No Limits 49,5 złotego (z wykupionym pakietem SMS-owym. Bez niego rachunek wyniesie 54,5 złotego), na co rzutuje konieczność wykupienia, za 16 złotych, 666 MB transferu. Jeśli przez cały miesiąc nie skorzystamy z telefonu i tak zapłacimy 29,5 zł.

Heyah Non Stop

Do konkurencji włączył się dzisiaj T-Mobile, który podobnie jak poprzednicy nie zrobił tego pod własną marką, ale za pomocą oferty Heyah Non Stop, która także wprowadza umowę abonamentową na czas nieokreślony i ciekawą w takiej sytuacji opcję ratalnej sprzedaży telefonów.

Heyah Non Stop
Heyah Non Stop

Tu również mamy 29 złotych za nielimitowane rozmowy, 9 groszy za SMS-a i 19 groszy za 100 kB transferu. Za 2 godziny rozmowy, 50 SMS-ów i 500 MB transferu zapłacimy zatem 42,5 złotego z kupionym za 9 złotych 500-megabajtowym pakietem danych.

Bez pakietu korzystanie z Sieci mija się z celem – za pół gigabajta zapłacilibyśmy 950 złotych. Jeśli nie skorzystamy z telefonu, nasz miesięczny rachunek wyniesie 29 złotych (a właściwie - w pierwszym miesiącu - 30, z powodu 1-złotowej opłaty aktywacyjnej).

Co się opłaca?

Oferty, w reklamach wyglądające na niemal identyczne, jak widać różnią się między sobą, choć poza liczbą 29 łączy je jeszcze jedno. Umowy na czas nieokreślony i miesięczne okresy wypowiedzenia mogą być atrakcyjne zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą wiązać się długimi umowami i wybierali do tej pory oferty na kartę.

Dla osób które poza rozmowami sporadycznie wysyłają SMS-y, ciekawa może okazać się oferta Heyah, która w określonych sytuacjach może być po prostu najtańsza. Z drugiej strony najbardziej elastyczna wydaje się oferta nju mobile - na razie tylko ta marka daje możliwość, by w sytuacji, gdy nie wykorzystujemy całej kwoty rachunku, zapłacić znacznie mniej, niż 29 złotych. Sytuacja zmienia się jednak, gdy chcemy aktywniej korzystać z telefonu.

Jak wyglądają prawdziwe opłaty, gdy nie chcemy mieć żadnych ograniczeń? Przyjmijmy, że obok nielimitowanych rozmów i SMS-ów potrzebujemy 2 GB transferu miesięcznie. Przy takich założeniach zapłacimy:

  • nju mobile z rachunkiem - 69 złotych: 29 za rozmowy, 9 za SMS-y, 19 za 1 GB i dwa pakiety po 700 i 350 MB za 7 i 5 zł
  • Red Bull Mobile No Limits - 59,5 zł (ale bez MMS-ów - za każdego zapłacimy dodatkowo 18 groszy): 39,5 za rozmowy i SMS-y i 20 zł za pakiet 2 GB
  • Heyah Non Stop - 74 złote (też bez MMS-ów, tym razem po 19 groszy): 29 za rozmowy, 9 za SMS-y i 36 zł za 4 pakiety po 500 MB
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.