Endeavour dokuje na ISS - podatnik może odetchnąć

Endeavour dokuje na ISS - podatnik może odetchnąć19.05.2011 11:09
Mariusz Kamiński

Ulga nastąpi z prostej przyczyny. To prawdopodobnie przedostatnia misja promu i miliardy dolarów przestaną wreszcie odlatywać w kosmos, a być może zostaną w kieszeniach ciężko pracujących ludzi. A co tym razem dzieje się na ISS?

Ulga nastąpi z prostej przyczyny. To prawdopodobnie przedostatnia misja promu i miliardy dolarów przestaną wreszcie odlatywać w kosmos, a być może zostaną w kieszeniach ciężko pracujących ludzi. A co tym razem dzieje się na ISS?

Na Międzynarodową Stację Kosmiczną trafił niewielki detektor cząstek, którego zadaniem będzie wykrywanie ciemnej materii oraz antymaterii. Urządzenie w kształcie pączka kosztowało 2 miliardy dolarów i ma pomóc w opisaniu procesu formowania się świata.

Jako zadeklarowany krytyk przedsięwzięć rządowych, ośmielam się wspomnieć o podobnej inicjatywie zwanej LHC, która pochłonęła kilkukrotnie większą sumę, a od kilku lat bada ona prawa Murphy'ego, zamiast odkrywać nowe cząstki i tworzyć głośno zapowiadane czarne dziury. Czy namagnesowany pączek dostarczy tak długo wyczekiwanych odpowiedzi? Bardzo wątpię.

I nie chodzi bynajmniej o bezsilność nauki. Ta ma się naprawdę nieźle, zwłaszcza gdy nie jest dotowana przez miejscowe reżimy. Bardziej chodzi o filozofię jej uprawiania. NASA już od wielu lat jest krytykowana za metody finansowania, naukowe porażki i idiotyczne błędy, które przyczyniają się do śmierci astronautów. Przedostatnia misja promu to gorzka pigułka, która wykrzywia twarze wszystkich zaangażowanych w projekty. Także tych autentycznie oddanych sercem i umysłem naukowców, którzy uwierzyli, że czeka ich rozwój. Jakikolwiek rozwój. NASA jednak zwija interes. Era promów dobiega końca, a perspektyw na przyszłość nie ma żadnych, poza niejasnymi deklaracjami polityków. Czy było warto? W jakimś zakresie na pewno tak, ale jakim kosztem?

Nauka jak religia

Gdy czytałem o detektorze niewidzialnej materii, który jest właśnie montowany na ISS, to przed oczami stanął mi inny niewidzialny obiekt/osoba - Bóg. Zadałem sobie też pytanie, czy naukowcy tak bardzo różnią się od osób religijnych. Wiele słów krytyki pada pod adresem wiary/religii i jej megalomanii w świętowaniu dzieła bożego za pomocą wielkich budowli, pomników itp. A czy pompowanie nieograniczonych ilości pieniędzy w bardzo źle przygotowane przedsięwzięcia naukowe, które prawie w 100% opierają się na hipotezach, czyli między innymi wierze (bozon Higgsa) w istnienie czegoś, to prawidłowe podejście? Czy nie zabijamy nauki, czyniąc z niej kolejnego cielca, którego trzeba ślepo słuchać bez względu na koszty?

Koniec ery promów to bardzo smutna chwila, ale zarazem dająca wiele nadziei. Są jeszcze ludzie, którzy mają wizję podboju kosmosu. Są urodzonymi pionierami i odkrywcami, którzy potrafią zbudować statek kosmiczny za kilkukrotnie mniejsze sumy, niż robi(ł) to rządowy moloch. Tacy ludzie jak Richard Branson. Czemu on odnosi sukcesy? Bo szanuje pracę, która jest nieodłącznym elementem walki o naukowe odkrycia. Jestem przekonany, że tacy ludzie jak on więcej rzeczy odkryją przypadkiem, niż jakakolwiek instytucja rządowa może zrobić to celowo.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.