Energia słoneczna tańsza od atomowej!

I kto by pomyślał, że źródła solarne, dotąd kojarzone z drogą i niepraktyczną fanaberią, tak szybko staną się tańszym sposobem pozyskiwania energii niż atom. Liczby mówią jednak same za siebie.

I kto by pomyślał, że źródła solarne, dotąd kojarzone z drogą i niepraktyczną fanaberią, tak szybko staną się tańszym sposobem pozyskiwania energii niż atom. Liczby mówią jednak same za siebie.

Do takich wniosków doszli naukowcy z Duke University. Zdołali oni dowieść, że dzięki coraz tańszym technologiom solarnym oraz ekonomii skali (zjawisko występuje, gdy koszty spadają wraz ze wzrostem wielkości produkcji) energia słoneczna może już konkurować z atomem o miano najtańszego sposobu pozyskiwania energii.

Wyniki przedstawiono na przykładzie Północnej Karoliny, gdzie wyprodukowanie 1kWh energii w elektrowniach nuklearnych kosztuje 16 centów, a używając paneli słonecznych - dwa centy mniej. Co jednak ważne - w pierwszym przypadku koszt ten nie ulegnie już większym zmianom. Technologie stosowane do pozyskiwania energii słonecznej są natomiast coraz wydajniejsze, tym samym nawet te 14 centów już wkrótce będzie nieaktualną ceną. Możemy spodziewać się znaczących jej spadków.

Już teraz jednak koszty produkowania energii solarnej są niższe w rejonach, które charakteryzuje duże nasłonecznienie przez cały rok.

W trakcie badań wzięto pod uwagę jedynie standardowe ogniwa, nie wykorzystujące reflektorów ani urządzeń do skupiania promieni. One również wpłynęłyby na zwiększenie przewagi nad energią nuklearną.

Może wyda wam się to przesadą, ale takie sensacje uważam za przełomowe. Niezaprzeczalnie stoimy w przededniu wielkich zmian w dziedzinie energetyki. Mam nadzieję, że tanie źródła energii będą zasilały coraz więcej domostw, również nad Wisłą.

Źródło: Inhabitat