Fangame, czyli najwyższa forma komplementu dla twórcy gier

Fangame, czyli najwyższa forma komplementu dla twórcy gier16.11.2012 12:05
Redakcja Gadżetomanii

Jak pokazać, że gra nam się podobała i darzymy jej twórców wielkim szacunkiem? Warto zacząć od kupienia jej w sklepie, a nie ściągania z torrentów. Można nosić koszulkę z logosem. Maniacy przebierają się za postaci, tworząc tygodniami odpowiednie stroje. Ale można pójść krok dalej i... stworzyć własną grę, by oddać hołd oryginałowi.

Jak pokazać, że gra nam się podobała i darzymy jej twórców wielkim szacunkiem? Warto zacząć od kupienia jej w sklepie, a nie ściągania z torrentów. Można nosić koszulkę z logosem. Maniacy przebierają się za postaci, tworząc tygodniami odpowiednie stroje. Ale można pójść krok dalej i... stworzyć własną grę, by oddać hołd oryginałowi.

Znane twarze

Otwierają się drzwi. Za nimi stoi Master Chief, bohater gier z serii Halo, z karabinem w dłoni. Podchodzi do niego żołnierz, informuje o sytuacji. Razem biegną korytarzem. Master Chief rzuca granat, skacze w dół i zaczyna się ostra strzelanina.

[solr id="gadzetomania-pl-315656" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4501,wielki-powrot-master-chiefa-halo-4" _mphoto="czif-315656-270x151-13a097960445.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4663[/block]

Zaraz. Coś jest nie tak. Zamiast dialogów są napisy. Muzyka kojarzy się z czasami szesnastu bitów, oprawa też. Master Chief biega, i owszem, ale tylko w lewo i w prawo. A rozgrywka do złudzenia przypomina Contrę z Pegasusa. Ktoś z Microsoftu zrobił w sieci dowcip z okazji 1 kwietnia? A może po prostu zwariował?

Poznajcie Halo Zero. Grę, którą stworzyli fani. Bardzo zdolni fani. A przede wszystkim bardzo pracowici.

Na pierwszym miejscu: pasja

Halo Zero to przykład gry fanowskiej. Tworzone są one przez zapaleńców, w większości przypadków zupełnie za darmo, po godzinach, przez grupy ludzi rozsiane po całym świecie i kontaktujące się wyłącznie przez Internet.

Historie takich projektów są przeróżne, choć przeważnie lekko zakręcone. Niektórzy mają szczęście. Gdy niemieccy fani ogłosili, że chcą zrobić swoją wersję Broken Sworda, dostali od Revolution nie tylko błogosławieństwo, ale też materiały źródłowe. Efektem była darmowa przygodówka, która trafiła do sieci w 2008 roku.

Peter Sjöstrand, twórca gry Mega Man 2.5D, też miał sporo szczęścia. Capcom promował jego grę, a szefostwo firmy zapowiedziało, że nie ma zamiaru spotykać się z fanem w sądzie.

Ale zdarzało się, że fani odbijali się jednak od prawników. Twórcy Freecrafta, darmowego klona Warcrafta, musieli zmienić nazwę swojej gry. Autorzy The Silver Lining, nieoficjalnej kontynuacji starej serii przygodówek King's Quest firmy Sierra, też mieli pod górkę. Mimo że nikt nie planował oficjalnego sequela, a sama Sierra dawno przepadła, to jednak prawa do marki krążyły między kolejnymi gigantami i minęły lata, nim pozwolono im wrzucić projekt do sieci.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.