Ciężki żywot twórcy gier, czyli finał kursu Digital Frontier

W sobotni wieczór w warszawskim Czarna Bar odbył się finał spotkań Digital Frontier. Był to dziewięciomiesięczny kurs dla przyszłych twórców gier, osób pragnących założyć własny gamingowy startup i marzących o podboju najpopularniejszych platform dla graczy, czyli iOS-a, Androida i PC. Oto efekty pracy kilku zespołów, które podjęły wyzwanie.

Ciężki żywot twórcy gier, czyli finał kursu Digital Frontier
Mariusz Kamiński

W sobotni wieczór w warszawskim Czarna Bar odbył się finał spotkań Digital Frontier. Był to dziewięciomiesięczny kurs dla przyszłych twórców gier, osób pragnących założyć własny gamingowy startup i marzących o podboju najpopularniejszych platform dla graczy, czyli iOS-a, Androida i PC. Oto efekty pracy kilku zespołów, które podjęły wyzwanie.

Kurs obfitował w wiele arcyciekawych wydarzeń, które przełożyły się na solidną dawkę wiedzy o tworzeniu gier, stronie finansowej takiego przedsięwzięcia oraz wielu drogach promocji gotowego produktu. W roli wykładowców wystąpiło wiele gwiazd polskiego gamedevu, które chętnie dzieliły się własnymi doświadczeniami w tworzeniu fabuły, opracowywaniu poziomów i mozolnej produkcji grafiki i muzyki. Kursanci przystąpili do kreowania własnego projektu i sobotniego wieczora podzielili się owocami swojej pracy.

Wnioski z kursu były liczne, ale jeden wyjątkowo znamienny: tworzenie gier to ciężki kawałek chleba. Każda z kilku historii opowiedzianych przez finalistów kursu miała słodko-gorzki charakter. Początki były szalenie frustrujące: ambitny projekt trzeba było co chwilę przycinać, aż z pięknego żywopłotu został niewielki krzaczek. Z drużyny co chwilę ktoś odchodził, zmęczony i zniechęcony brakiem efektów. Zostali najwytrwalsi, by pochwalić się tym, co w pocie czoła udało im się stworzyć.

Cookie Troubles

Pierwszą z przedstawionych gier była wariacja na temat popularnych diamentów stworzona przez Black Mantis Games. Należy ustawić trzy takie same ciasteczka w jednej linii, by je usunąć i zarobić tym samym punkty (klasyczna gra logiczna match-3). Gra tworzona całkowicie od zera była w stadium bety, więc niewiele udało się zaprezentować. Powstaje ona na platformę Android i iOS i być może uda się ją ukończyć i umieścić w sklepie już w lipcu. Cookie Troubles będzie darmowa.

Pixels Forge

Unikalnym elementem jest sterowanie, które opiera się na gestach. Malując odpowiedni kształt na ekranie, gracz przywołuje czar lub dodatkowego bojownika w postaci trolla lub gnoma. Gra ma mieć około 28 leveli i pełny storyline, czyli fabułę rozwijającą się wraz z postępami.

Obraz

Platformówki

Druga to odrobinę bardziej kompletna opowieść o robocie poszukującym zgubionych emocji. Dzięki tym emocjom robot będzie w stanie wykonywać przeróżne zadania i tym samym kontynuować rozgrywkę. Kilkadziesiąt poziomów oraz rys fabularny zapewni tło dla zabawy.

Trzecia platformówka to ambientowa produkcja z wieloma elementami filozofii zen. Twórca starał się opisać, na czym polega charakter gry, który miał pozwolić na "pełne zanurzenie się w klimacie bez odrywania się od rzeczywistości". Cokolwiek by to miało znaczyć, gra zapowiada się dość ciekawie. Poziomy przechodzi się za pomocą punktów medytacji, grafika i muzyka mają odpowiedni, orientalny posmak.

Obraz

Największe wrażenie na zebranych zrobiła jednak produkcja przeglądarkowa znana jako Duma Szlachecka. Rozgrywka to MMO w postaci hybrydy klasycznej farmy z elementami Europa Universalis, gdzie tłem są realia XVII-wiecznej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Stopień zaawansowania gry i mechanika robią wrażenie. Produkcja prezentuje się fantastycznie i choć jest wczesną alfą, już teraz gromadzi wokół siebie mnóstwo fanów. Zachęcam do odwiedzenia ich fanpejdżu i zapoznania się z grą.

Obraz
Obraz

Warto pamiętać o tych projektach. Kto wie: może któraś z osób, które przy nich pracowały, będzie w przyszłości kolejnym Adrianem Chmielarzem lub Tomkiem Gopem?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)