Farmerzy XXI wieku. Krótka historia Gold Farmingu

Farmerzy XXI wieku. Krótka historia Gold Farmingu29.09.2009 18:00
Igor Chrustek

Wirtualna zabawa prawdziwą pracą? Jeszcze kilkanaście lat temu wizja zarabiania na rzeczach niematerialnych (wirtualnych) była dla wielu czystą abstrakcją. Owszem, na świecie słyszano o twórcach portali internetowych, którzy dorobili się sporej fortuny. Nikt jednak nie przypuszczał, że idealnym narzędziem do zarabiania prawdziwych pieniędzy okażą się gry wideo. Wraz z rozwojem przemysłu elektronicznej rozrywki pojawiło się grono spryciarzy, którzy wbili się w nieokiełznaną jeszcze niszę. Zaryzykowali, dając początek nowemu zjawisku, który określamy dziś mianem gold farmingu, lub RMT (Real Money Trader). Śledząc historię gier dochodzimy do źródła tego zjawiska, prawdziwego rozkwitu komercjalizacji nowego fachu, który nastąpił w 1997 roku.

Wirtualna zabawa prawdziwą pracą? Jeszcze kilkanaście lat temu wizja zarabiania na rzeczach niematerialnych* (wirtualnych)* była dla wielu czystą abstrakcją. Owszem, na świecie słyszano o twórcach portali internetowych, którzy dorobili się sporej fortuny. Nikt jednak nie przypuszczał, że idealnym narzędziem do zarabiania prawdziwych pieniędzy okażą się gry wideo. Wraz z rozwojem przemysłu elektronicznej rozrywki pojawiło się grono spryciarzy, którzy wbili się w nieokiełznaną jeszcze niszę. Zaryzykowali, dając początek nowemu zjawisku, który określamy dziś mianem gold farmingu, lub RMT (Real Money Trader). Śledząc historię gier dochodzimy do źródła tego zjawiska, prawdziwego rozkwitu komercjalizacji nowego fachu, który nastąpił w* 1997 roku*.

Ad Fontes! Narodziny gold farmingu

Każdy z Was, kto miał styczność z grami* MMO* doskonale wie, czym jest gold farming, a także zna pozostałe – mniej popularne – metody zarabiania dzięki graniu. Cyber Farmer XXI wieku to osoba, która trudni się pozyskiwaniem złota i przeróżnych wartościowych przedmiotów świata online, by później sprzedać je za prawdziwe pieniądze. Idealnym miejscem „spotkań biznesowych” są zatem wszelkiego rodzaje portale aukcyjne.

Dwanaście lat temu w Internecie zadebiutował najsłynniejszy z nich – eBay, od którego wszystko się zaczęło. Prężnym przedsiębiorcą mogli wreszcie zostać ludzie, którzy wcześniej nie odważyli się wejść w świat handlu, biznesu i ryzyka. W tym i gracze. Tego samego roku pojawiła się pierwsza gra z gatunku MMORPG – Ultima Online. Pierwsze profity z internetowych transakcji przypominały raczej kieszonkowe, niż główne źródło utrzymania. Na eBayu pojawiały się pierwsze oferty sprzedaży wysoko rozwiniętych postaci, samego ekwipunku, pojedynczych itemów, a także wirtualnego złota. To ostatnie okazało się najbardziej chodliwym towarem. Dlaczego?

skan1-640
skan1-640

Brak cierpliwości wśród graczy i chęć szybkiego rozwoju spowodowały niespodziewany wzrost popytu na szybką i łatwą kasę w grze. Wystarczyła odpowiednia sumka, szybki przelew i każdy mógł w krótkim czasie cieszyć się wypasionym mieczem, magiczną zbroją, czy unikatowym przedmiotem. Z początku takie osoby nie cieszyły się uznaniem wśród „uczciwych” mieszkańców wirtualnego świata. Szybko jednak ta praktyka zadomowiła się na stałe w każdej popularnej produkcji* MMORPG*. Deweloperzy tym samym stworzyli nowy zawód, który przez wszystkie lata zdobywał coraz większą popularność. Konsekwencją tego, jak to na rynku pracy bywa, był wzrost konkurencji, który zaowocował coraz ciekawszymi ofertami.

Ciężka praca farmera - 12 godzin dziennie za 150 dolarów miesięcznie

Pierwsi farmerzy zdali sobie sprawę, że, by przetrwać, muszą działać razem. Tak też powstały pierwsze firmy, które zatrudniały graczy, by ci skupili się na pozyskiwaniu wszystkiego, co może być sprzedane za konkretne pieniądze. Największa z nich to IGE, czyli Internet Gaming Entertainment. Stosowna taktyka pozwoliła przejąć kilka konkurencyjnych firm, co dało IGE pierwszą pozycję na rynku farmerskim. Prawdziwa inwazja nadeszła z* Chin*, które skutecznie ograniczyły dochody mniejszych grup RMT-owskich. Oficjalne źródła mówią, że do 2008 roku na świecie było zatrudnionych ponad 400 tysięcy Cyber Farmerów, którzy w ciągu roku przehandlowali złoto i przedmioty o łącznej wartości 1 miliarda dolarów. Niektóre źródła utrzymują jednak, że w samych Chinach mieszka milion graczy, którzy dla zysku zajmują się gold farmingiem. Większość z nich to osoby działające nielegalnie, we własnym domowym zaciszu. Jak wiemy, cały proceder został zakazany w ChRL z początkiem czerwca tego roku.

Prawny zakaz wirtualnego handlu za prawdziwe pieniądze objął cały kraj, co spowodowało, że wiele grup farmerskich musiało zejść do podziemia. Dlaczego podjęli się aż tak dużego ryzyka? Wiadomo, że wynagrodzenia chińskich pracowników są dramatycznie niskie. Praca za 40 piętrze kolejnego drapacza chmur w Pekinie nie wydaje się tak kusząca, jak możliwość (pozornie) łatwego zarobku przy swojej ulubionej grze wideo. Gracze RMT pracują przeważnie w systemie zmianowym po, uwaga, 10, a nawet 12 godzin dziennie! Nałogowy fan* MMO* przyzna, że wizja jest co najmniej utopijna. W praktyce, okazuje się, że* farming to ciężki kawałek chleba. Średnia pensja początkującego nie przekracza 150-ciu dolarów miesięcznie. Zawodowiec może liczyć na wynagrodzenie rzędu 350-ciu zielonych. Wciąż mało. Poprzez kontrowersyjny zakaz obrotu wirtualną walutą dramatycznie spadły dostawy złota dla Europy i Stanów* – głównych klientów* Chin*.

Korea, czy Chiny walczą z szarostrefowymi działaniami farmerów. Jednak rządy niektórych państw (USA, UK) borykających się z problemem takiej formy zarobku już wdrażają w życie opodatkowanie profitów z Gold Farmingu. Jest to nieuniknione. Zainteresowanie grami online wciąż rośnie, dlatego też nowa forma zarobku będzie wciąż ewoluowała, by ostatecznie przekształciła się w oficjalny ze strony prawnej zawód, który nie będzie dla nas tylko zjawiskiem, jakie znamy z mediów.

tibia
tibia

Jak wygląda sytuacja w naszym kraju?

Żadną niespodzianką nie będzie fakt, że Polski rynek* farmingu* nie jest tak rozwinięty jak w na Zachodzie, czy w Chinach. Główną ostoją dla handlarzy wirtualnymi pieniędzmi, postaciami i rynsztunkiem jest Allegro. Wystarczy wejść do odpowiedniego działu, by zorientować się w cenach oferowanych przedmiotów. Największym wzięciem cieszy się Tibia i World of Warcraft. Nieco w tyle pozostaje Diablo II. O ile w przypadku WoW-a można mówić o prawdziwym RMT, tak w Tibii i Diablo mamy głównie do z ofertami osób prywatnych, które chcą się pozbyć swojej postaci, czy zarobić kilkanaście złotych na którymś z itemów.

Z punktu widzenia osoby, którą przeraża nałogowe granie w MMO można stwierdzić, że my, Polacy nie powariowaliśmy do końca, by wydawać grube pieniądze na lepsze życie, gdzieś na stepach krainy Azeroth.

Suplement tekstu: Farmerzy XXI wieku. Krótka historia Gold Farmingu

Sprawdź także Darmowe gry MMORPG - w co zagrać w 2010? (ranking)

Wszelkie informacje dotyczące Gold Farmingu pochodzą z tekstów źródłowych. Zachęcam Was do lektury. Teksty w języku angielskim.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.