Wizytówka XXI wieku
Wizytówka, to w wielu przypadkach bardzo przydatna rzecz. Wielu biznesmenów lub dziennikarzy ma wręcz specjalne etui na wizytówki. Trzymają w nich setki małych karteczek z kontaktami do najważniejszych ich zdaniem osób. Jednak... jest to już dość przestarzały wynalazek. Żyjemy w czasach elektroniki i cyberprzestrzeni, a wizytówki cały czas pozostały na etapie małych papierowych karteczek. Jak wprowadzić je w XXI wiek? Pomysł ma projektant - Alan Sien Wei Hshieh.
Wizytówka, to w wielu przypadkach bardzo przydatna rzecz. Wielu biznesmenów lub dziennikarzy ma wręcz specjalne etui na wizytówki. Trzymają w nich setki małych karteczek z kontaktami do najważniejszych ich zdaniem osób. Jednak... jest to już dość przestarzały wynalazek. Żyjemy w czasach elektroniki i cyberprzestrzeni, a wizytówki cały czas pozostały na etapie małych papierowych karteczek. Jak wprowadzić je w XXI wiek? Pomysł ma projektant - Alan Sien Wei Hshieh.
Na razie jest to tylko koncepcja, ale na grafika prezentuje się całkiem nieźle, a i możliwości wydają się ciekawe i całkiem dobrze przemyślane. Elektroniczna wizytówka ma być zbudowana z bardzo wytrzymałego szkła oraz plastikowego (wolałbym aluminiowe) serca, w którym mają się mieścić wszystkie najważniejsze podzespoły - bateria, pamięć flash, czy wreszcie moduł Bluetooth.
A jak ma się odbywać wymiana kontaktów? Poprzez najprostsze w świecie dotknięcie się wizytówkami. Brzmi to trochę śmieszne i tak też mogłoby wyglądać, ale wydaje się bardzo praktyczne. Pomysłodawca twierdzi też, że dzięki takiemu rozwiązaniu, moglibyśmy uniknąć sytuacji, w której nie pamiętamy swojego rozmówcy, chociaż ten usilnie utrzymuje, że już kiedyś się spotkaliście.
Pomysł fajny, ale byłby jeszcze dużo lepszy, gdyby wykorzystać technologię OLED, obudowa była aluminiowa, a przesyłanie wizytówek odbywałoby się bezprzewodowo. A co Wy sądzicie na ten temat?
Źródło: Dvice