W Chile znajduje się coś, co można by nazwać kolejnym cudem świata, a o czym nie wie zbyt wiele osób. Są to gejzery o nazwie El Tatio.
W Chile znajduje się coś, co można by nazwać kolejnym cudem świata, a o czym nie wie zbyt wiele osób. Są to gejzery o nazwie El Tatio.
Położone są na najbardziej suchej i najwyżej położonej pustyni świata - Atakamie. Gejzery zobaczymy na wysokości 4300 m n.p.m.
Sama pustynia jest położona w strefie zwrotnikowej i - co chyba najbardziej niezwykłe - niektóre jej miejsca deszcz ostatni raz zaszczycił swoimi opadami w początkach XX wieku. Na innych jej terenach nie padało przez przeszło 400 lat, aż do 1971 roku. Rzeki na niej występujące są nieliczne i tylko okresowe. Brak roślinności (poza kilkoma kolczastymi krzewami) jest nadrabiany przez niezwykłą ilość surowców naturalnych, które się wydobywa z tych okolic. Są to m.in.: rudy złota, srebra, ołowiu, żelaza czy miedzi.
Piękno przyrody i jeden z Monty Python'ów:
Michael Palin Travels to the Atacama Desert in South America | BBC Studios
Do gejzerów można dotrzeć z Calamy (130 kilometrów) lub San Pedro (90 kilometrów). Najlepiej zwiedzać je w okolicach 6 rano. Wtedy przejawiają największą aktywność, ponieważ różnica temperatur jest największa. Buchający gejzer wypuszcza parę o temperaturze do 85 stopni Celsjusza, natomiast temperatura powietrza często o świcie waha się w okolicach minus 15 stopi C.Można tam dotrzeć wycieczkowym busem lub wynajętym samochodem. Pamiętajcie jednak, aby miał wysokie zawieszenie, bo inaczej nie będzie wam dane tam dotrzeć. Chyba, że na piechotę.
Los Géiseres del Tatio (Chile)
Gejzer o nazwie El Tatio jest jednym z najwyższych gejzerów na świecie. Czynny jest cały rok, z czego coraz lepiej żyje miasteczko San Pedro, które jest najczęstszym miejscem postojowym w drodze do zobaczenia tego cudu natury.
Trud dojechania na miejsce wszyscy, którzy tam byli, oceniają jako warty podjęcia. Trzeba więc osobiście się przekonać, czy naprawdę jest tam aż tak cudownie jak opowiadają.
foto: wikmedia.org
