Genesis Krypton 500: mysz z sensorem PixArt i podświetleniem RGB
Ofensywa marki Genesis na rynku peryferiów gamingowych trwa w najlepsze. Tym razem jest to atrakcyjnie wyceniona mysz, wyposażona w markowe przełączniki i sensor, a także podświetlenie RGB. Czym jeszcze się wyróżnia?
Bliska symetrii forma i jaskrawa obudowa
Genesis, czyli polski producent peryferiów i akcesoriów, nie zwalnia tempa i regularnie informuje o kolejnych premierach. Kolejna z nich dotyczy myszy dla wymagających użytkowników o nazwie Krypton 500. To już drugi model z podświetleniem RGB w portfolio popularnej marki i jeden z wielu celujących w jak najlepszą relację ceny do jakości wykonania.
Mysz ma wymiary 130 × 67 × 39 mm i wagę 98 gramów. Obudowa otrzymała niemal zupełnie symetryczną formę, a dobór barw nie różni się od innych produktów Genesis: górną część pokryto matową czernią, a dolną jaskrawym odcieniem czerwieni. Za łączność z komputerem odpowiada 2-metrowy przewód USB w nylonowym oplocie.
Podświetlenie RGB znalazło się w poziomym pasku okalającym obudowę, logo marki na grzbiecie oraz w rolce. Mysz dysponuje łącznie 6 przyciskami, w tym jednym przeznaczonym do dynamicznej, 7-stopniowej zmiany czułości sensora. Każdemu z progów może towarzyszyć inny, indywidualnie dobrany w oprogramowaniu kolor podświetlenia.
Markowe podzespoły jako gwarancja jakości
Krypton 500 korzysta z sensora PixArt PMW 3325, którego czułość można ustalić w zakresie od 100 do 7200 DPI. Szybkość przetwarzania danych wynosi 4600 FPS, śledzenia 100 ips, przyspieszenie sięga 20 G, a częstotliwość raportowania 1000 Hz. Zastosowane w myszy przełączniki wyprodukował japoński Omron, a ich trwałość zapewnia nawet 10 mln aktywacji.
Dedykowana aplikacja oferuje spory zakres konfiguracji i personalizacji "gryzonia". Poza zmianą koloru i trybu pracy podświetlenia (oddech lub neon) jest to również zapis makr i profili w wewnętrznej pamięci oraz precyzyjne przypisywanie 7 kolejnych progów DPI.
Produkt na kieszeń każdego gracza
Kolejna mysz spod szyldu Genesis stanowi atrakcyjne uzupełnienie dotychczasowej oferty producenta i dla wielu graczy okaże się naprawdę kuszącym kompromisem względem droższych produktów konkurencyjnych firm. Jej najsilniejszą stroną są bez wątpienia markowe podzespoły, a w szczególności sensor PixArta i przełączniki Omrona.
Słabością jest z kolei naprawdę agresywna kolorystyka i forma, która nie jest ani w pełni oburęczna, ani wyraźnie wyprofilowana. Nie wiadomo ponadto, z jakiego materiału wykonano ślizgacze oraz ile profili mieści pamięć myszy. Pomniejsze braki w specyfikacji skutecznie rekompensuje jednak cena, ustalona na 109 zł. Rozpoczęcie sprzedaży nastąpi już w poniedziałek, 24 kwietnia.