Grzech główny polskiego crowdfundingu – żebractwo

Grzech główny polskiego crowdfundingu – żebractwo27.03.2014 02:50
Adam Bednarek

Polacy ideę crowdfundingu chyba nie do końca zrozumieli. Owszem, zbiórki mają pozwolić zrealizować ciekawe projekty, ale wpłacający muszą mieć z tego korzyść.

Nie tak dawno Wspieram.to przygotowało garść porad dla osób chcących odnieść sukces na polskim Kickstarterze. Według analiz wystarczy zbudować społeczność, przygotować plan działania, być aktywnym, dopracować opis i przygotować stosowne nagrody. Autorzy wskazówek zapomnieli o jednym:

Przestań żebrać

W 2013 roku udało się zrealizować 29 projektów, czyli Wspieram.to może pochwalić się prawie 30% skutecznością. Całkiem nieźle jak na pomysł, który w Polsce dopiero raczkuje. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do internetowych zbiórek. I chyba nie do końca je rozumiemy.

Przeglądam kilka trwających akcji. Jedna z uczestniczek potrzebuje pieniędzy na wydanie książki. Owszem, wspomina o tym, dlaczego może mnie zainteresować, dodając przy tym coś w stylu: „Książka mi się przyda, bo to moje marzenie, a przy okazji chcę mieć tytuł doktora”.

Ktoś inny prosi o podłogę do siłowni, ktoś zbiera na treningi, a ktoś chce, by drużyna kobiet grających w piłkę nożną przetrwała. Miło, nie wątpię w to, że to ważne projekty, dzięki którym ktoś może się rozwijać. Ale... co ja mam z tego?

Tak, jestem egoistą. Skoro jednak jakiś pomysł na tego typu strony się pojawia, to chciałbym czerpać z niego korzyści. Dyplom w PDF-ie sympatyczną pamiątką niewątpliwie jest, ale to nie wystarczy. Polacy muszą zrozumieć, że Wspieram.to czy inne podobne inicjatywy nie są po to, by realizować proste zachcianki. Coś za coś.

Owszem, teoretycznie takie zbiórki mogłyby się udać, ale... nie przez przypadek się nie udają. Wspierają je dwie, trzy, góra cztery osoby, które wpłacają sporo, ale to za mało, żeby zrealizować projekt.

O co chodzi?

Niezrozumienie idei to poważny problem Wspieram.to . Nie wszyscy trafiający na polskiego Kickstartera wiedzą, o co w tym chodzi. Wpłacający są zapatrzeni w Kickstartera i oczekują rewolucyjnych projektów (to się również dzieje, nie zapominamy o tym), tymczasem trafiają na akcje w stylu „wyremontuj mi siłownię”.

Zresztą niejedyny. Przykład Franko 2 pokazał, że choć część chętnie wspiera projekty, to większość stoi z boku i krytykuje. Twórcy gry nie wytrzymali i w końcu publicznie się rozliczyli. Ale ilu autorów projektów będzie miało odwagę albo ochotę na użeranie się z hejterami?

Wspieram.to rośnie w siłę, bo crowdfunding staje się coraz bardziej popularny. Miejmy nadzieję, że wzrasta jednocześnie świadomość ludzi. To nie jest serwis dla osób, które liczą na to, że ktoś ot tak wpłaci pieniądze. Chcemy ciekawych i oryginalnych projektów, na których my też korzystamy.

A to nie oznacza jeszcze, że mamy do nich pełne prawo. Przykład kupna Oculus Rift przez Facebooka pokazał, że również zagraniczni gracze nie do końca rozumieją, jak działa Kickstarter. Pomagamy rozkręcić projekt, ale nie stajemy się właścicielami. Warto o tym pamiętać, gdy wesprze się niezależnego twórcę...

Dajcie znać, czego Wam na polskich Kickstarterach brakuje albo co Wam przeszkadza.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.