I have a dream: ekranizacja gry Aliens vs Predator 2

I have a dream: ekranizacja gry Aliens vs Predator 207.01.2009 20:00
Ireneusz Podsobiński

Od kiedy w 1994 roku przeczytałem pierwszy komiks wydawnictwa Dark Horse Aliens vs Predator, zakochałem się w pomyśle połączenia tych dwóch postaci. Wyczekiwałem ekranizacji komiksu, ale wszyscy bali się zabrać za ten pomysł, albo studia nie chciały ryzykować dużego budżetu na tak epicką historię. Po latach na horyzoncie pojawił się Paul W.S. Anderson, który wyskoczył ze swoim własnym pomysłem. Pytam, dlaczego? Po co? Samozwańczy wielki fan Alienów i Predatorów, znający się ponoć na seriach lepiej niż ktokolwiek inny, popełnił głupie gafy, które zniszczyły mitologię postaci. Pierwszą część tak jak i kontynuację da się co prawda oglądać, ale nasi milusińscy zasługują na prawdziwie przerażający film z mnóstwem akcji. I taki miks zagwarantowałaby ekranizacja gry Aliens vs Predator 2. Zapraszam do nowego cyklicznego działu I have a dream, w którym będę przedstawiał moje wymarzone wizje różnych ekranizacji.

Od kiedy w 1994 roku przeczytałem pierwszy komiks wydawnictwa Dark Horse Aliens vs Predator, zakochałem się w pomyśle połączenia tych dwóch postaci. Wyczekiwałem ekranizacji komiksu, ale wszyscy bali się zabrać za ten pomysł, albo studia nie chciały ryzykować dużego budżetu na tak epicką historię. Po latach na horyzoncie pojawił się Paul W.S. Anderson, który wyskoczył ze swoim własnym pomysłem. Pytam, dlaczego? Po co? Samozwańczy wielki fan Alienów i Predatorów, znający się ponoć na seriach lepiej niż ktokolwiek inny, popełnił głupie gafy, które zniszczyły mitologię postaci. Pierwszą część tak jak i kontynuację da się co prawda oglądać, ale nasi milusińscy zasługują na prawdziwie przerażający film z mnóstwem akcji. I taki miks zagwarantowałaby ekranizacja gry Aliens vs Predator 2. Zapraszam do nowego cyklicznego działu I have a dream, w którym będę przedstawiał moje wymarzone wizje różnych ekranizacji.

Aliens Vs. Predator 2

W 2001 roku nastąpił przełom w komputerowej wersji Xenomorphów i Yautja. Sierra wydała wtedy kontynuację pecetowej gry FPP Aliens vs Predator, będącą gotowym pomysłem na film. Gracz wcielał się w jedną z trzech postaci ? Marines, Predator, Alien, którą przechodził przygotowany specjalnie dla niej scenariusz. Historia została mistrzowsko skonstruowana, gdyż w kilku momentach w grze losy postaci na chwilę się krzyżowały ? np. grając człowiekiem w pewnym momencie widzisz pojmanego Predatora, którym to jesteś ty w innym momencie scenariusza Yautja.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/profile2.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/profile2.jpg)

Sama w sobie fabuła poszczególnych wątków nie należy być może do najbardziej oryginalnych, ale w grze chodziło przede wszystkim o klimat i wszystko to, co kochamy w tytułowych postaciach. Marinesem nie raz można nabawić się zawału serca, przemierzając ciemne korytarze, mając do dyspozycji jedynie latarkę i pikający wykrywacz ruchu. Predator dawał możliwość wcielenia się w perfekcyjnie zakamuflowanego łowcę, którym dobry gracz może wykańczać przeciwników cichcem. Z kolei gra Alienem to błyskawiczna rzeź i ukrywanie się w najbardziej zaskakujących miejscach.

Dlaczego preferuję ekranizację gry zamiast wspomnianego wcześniej komiksu? Graficzna nowela to przede wszystkim akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Z kolei w grze zostały wyeksponowane wszystkie najlepsze motywy znane z filmów ? klimat, strach, dynamizm. I właśnie tą drogą powinna pójść kinowa adaptacja.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/quintoeisenberg.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/quintoeisenberg.jpg)

Główny wątek filmu powinien być oparty na scenariuszu Marines. Akcja miałaby miejsce na planecie LV-1201, na którą korporacja Weyland-Yutani trafiła dzięki odtworzeniu lotu statku z LV-426, odkrytego przez załogę Nostromo. Naukowcy znajdują na niej ruiny cywilizacji, zniszczonej przez obcych. Doktor Eisenberg (z twarzy idealnie pasowałby tutaj Zachary Quinto) zakłada nad wielkim kanionem laboratorium ? dobre miejsce do przeprowadzania badań, a także odpierania potencjalnego ataku xenomorphów.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/balefrosty.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/balefrosty.jpg)

Głównym bohaterem byłby kapral Andrew ?Frosty? Harrison (Christian Bale, gdyż jako John Connor świetnie wygląda w żołnierskim mundurze), który przybywa z ekipą ratunkową na planetę LV-1201 ze względu na brak kontaktu ze stacją Eisenberga. Przypadkowo Frosty zostaje odcięty od swojego oddziału i musi przemierzać samotnie drogę przez część zniszczonej i wyludnionej bazy w celu ponownego zgrupowania. Po drodze natrafia na ślady kosmicznych łowców (wiszące ciała z obdartą skórą), a w ciemnych tunelach ma pierwszy kontakt z obcymi.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/hackmanrykov.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/hackmanrykov.jpg)

Spotkanie z Eisenbergiem i generałem Rykovem (do xenomorphów i próbuje złapać Królową. Drugim kieruje wyłącznie vendetta, gdyż przez przypadek odkrywa, że na planecie znajduje się grupa Predatorów, z których jeden okaleczył go 20 lat temu. Frosty, nie zgadzając się z rozkazami (schwytanie Królowej i przedstawiciela Yautja), zostaje uwięziony. Z aresztu uwalnia go tajemnicza kobieta Tomiko (Ziyi Zhang, piękna twarz i piękny głos), która nie darzy korporacji sympatią, ponieważ z ich powodu na planecie zginął jej brat. Z pokoju kontrolnego pomaga ona Frosty?emu połączyć się z oddziałem. Od tej chwili jego zadaniem jest nie dać się złapać przez ludzi Rykova oraz zniszczenie Królowej i Predatorów, zanim obcy wpadną w sidła generała i Eisenberga.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/240pxjames_cameron.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/240pxjames_cameron.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/avpthesequel99.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/avpthesequel99.jpg)

Żaden film Camerona mnie dotychczas nie zawiódł. Przy dzisiejszych możliwościach techniki stworzyłby on wizualne cudo, nie zapominając o klimacie. Wyobrażacie sobie Aliens vs Predator w 3D na ekranie IMAXa? Jeśli część widzów nie musiałaby wyjść z sali z powodu zasłabnięć, to moja wiara w tę technikę ległaby w gruzach.

A Wy jak sobie wyobrażacie ten film? Kogo widzielibyście w rolach głównych? A może skoncentrowalibyście się na całkiem innych wątkach?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.