Ile zarabiają blogerzy i spece od Facebooka? Jedni 99 zł miesięcznie, a inni...

Ile zarabiają blogerzy i spece od Facebooka? Jedni 99 zł miesięcznie, a inni...11.02.2014 12:10
Lajkujecie własne wpisy? To przestańcie!
Marta Wawrzyn

"Gazeta Wyborcza" sprawdziła, ile zarabia się w Internecie na prowadzeniu fanpejdżów firmowych, programach partnerskich na YouTube czy kampaniach na blogach. Wniosek? Są tacy, którzy potrafią na tym zarobić, są też tacy, którzy pracują za 99 zł miesięcznie.

Jeśli wciąż jeszcze macie nadzieję, że Facebook i YouTube to żyły złota, czas zmienić nastawienie. Tylko nieliczni są w stanie się z tego utrzymać, dla całej reszty to zawsze będzie tylko hobby. "Gazeta Wyborcza" sprawdziła, ile zarabia się na Fejsie, YT czy blogach.

Prowadzenie fanpejdża, czyli "biedacopywriting"

Na polskim rynku powstają liczne mikroagencje nastawione tylko na jedno: prowadzenie stron firmowych na Facebooku. Powstają i często parę miesięcy później zwijają interes, bo okazuje się, że klienci wcale nie pchają się drzwiami i oknami. Większość polskich fanpejdżów prowadzą freelancerzy, którzy nie zawsze wysoko się cenią.

Zarobki są bardzo różne. Na przykład dziewczyna, która prowadzi fanpejdż teatru z 2,5 tys. fanów, dostaje 800 zł na rękę na umowę o dzieło. Pracownica warszawskiej agencji zarabia 4 tys. zł za prowadzenie trzech dużych stron. "Pracuję po 12 godzin dziennie, muszę być dostępna przez całą dobę. Uważam, że zarabiam mało" – mówi na łamach "GW". I dodaje, że są tacy, którzy zgadzają się prowadzić fanpejdże za 99 zł. Trudno z tym konkurować.

Obraz branży, który wyłania się z tekstu "Wyborczej", nie jest najlepszy. Agencje interaktywne płacą zwykłym pracownikom po 2-3 tys. zł, zwykle bez umowy o pracę, wymagają dyspozycyjności czasem przez siedem dni w tygodniu, często korzystają z taniej (albo i darmowej) siły roboczej w postaci studentów i wszelkiego rodzaju stażystów. Praca nie jest specjalnie kreatywna, jak mówi jedna z osób odpowiedzialnych za treści na fanpejdżu, "to taki biedacopywriting".

Znanym vlogerem być

Skoro prowadzenie fanpejdża nie jest fajne, może wideoblogi? Żeby zacząć, wystarczy głowa pełna pomysłów, kamera i konto na YouTube. A potem zaczynają się schody. Z programu partnerskiego YouTube, owszem, mogą być pieniądze, ale najpierw trzeba być popularnym blogerem. Jeśli już jesteście popularni (to znaczy każdy filmik ma miliony odsłon, jak ten poniżej), możecie liczyć nawet na kwoty rzędu 10 tys. zł czy 30 tys. zł miesięcznie.

Psy - Gentleman Spiderman (SA Wardega)

Zawsze też można liczyć na dodatkowe profity. "Wyborcza" pisze, że topowi vlogerzy zażądali miliona złotych za udział w kampanii reklamowej we wszystkich rodzajach mediów. Do kampanii nie doszło, informator gazety nie wie dlaczego.

To nie jest tak, że w Internecie nie da się zarobić. Właściciele i kadra kierownicza agencji interaktywnych ma się całkiem nieźle. Vlogerzy, którym udało się wskoczyć na szczyt, też nie mają powodu narzekać na swój los. Problem w tym, że początki do łatwych nie należą, a konkurencja jest ogromna. Zanim więc wyruszymy na poszukiwanie złota w Sieci, warto się zastanowić, czy przetrwamy ten początkowy okres, w którym będziemy dużo pracować i zarabiać grosze.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.