Ile zarabia Firefox i dlaczego niedługo może zbankrutować?

Ile zarabia Firefox i dlaczego niedługo może zbankrutować?

Lis (Fot. Flickr/Steve Punter/Lic. CC by)
Lis (Fot. Flickr/Steve Punter/Lic. CC by)
Mariusz Kosakowski
19.11.2010 11:47

Fundacji Mozilla grożą poważne problemy finansowe. Może to uderzyć w jedną z najpopularniejszych przeglądarek – Firefoxa. Czy Mozilli zabraknie pieniędzy na rozwijanie "ognistego lisa"?

Fundacji Mozilla grożą poważne problemy finansowe. Może to uderzyć w jedną z najpopularniejszych przeglądarek – Firefoxa. Czy Mozilli zabraknie pieniędzy na rozwijanie "ognistego lisa"?

Jak co roku Mozilla opublikowała swoje zestawienie finansowe. Z przedstawionego raportu wieje optymizmem. Mozilla ma bardzo dobre wyniki jeśli chodzi o udziały na rynku internetowym, a to głównie za sprawą swojego największego darczyńcy – Google'a.

Zerknijmy do raportu.

Mozilla w 2009 r. mogła cieszyć się ze 104 mln dolarów przychodu. To aż o 34% więcej niż w 2008 r., kiedy przychód wyniósł 78 mln dolarów. Straty, jakie poniosła Mozilla w wyniku długoterminowych inwestycji, wyniosły 104 tys. dolarów - to i tak duży postęp w stosunku do 2008 r., kiedy straty osiągnęły poziom 8 mln dolarów.

Powstaje pytanie, skąd Mozilla notuje tak dobre wyniki? Odpowiedzią jest układ twórców Firefoxa z Google'em, który w 2009 r. przekazał Fundacji Mozilla około 87 mln dolarów, tj. 86% jej przychodu. Można przeczytać o tym w raporcie:

Większość przychodów Mozilli jest generowana z tytułu dołączania do Firefoxa wyszukiwarek głównych partnerów, czyli Google'a, Yahoo!, Yandeksa, Amazonu, eBaya i innych. Mozilla odnotowała również przychód z tytułu darowizn, tych korporacyjnych i tych prywatnych.

Podczas gdy w rocznym zestawieniu pojawia się kilka firm, to Google stanowi główne źródło przychodów Mozilli. Jak przyznaje kierownictwo to w dużej mierze od jakości stosunków z gigantem z Mountain View zależy przyszłość Mozilli:

Mieliśmy dobre stosunki z Google'em od 2004 r. i one nadal takie pozostają. Do tej pory mieliśmy odnawianą umowę o współpracy trzy razy, w 2005, 2006 i 2008 r.

W obecnej wersji umowa obowiązuje do listopada 2011 r. Wierzymy, że największy gracz na rynku wyszukiwarek nadal pozostanie głównym źródłem dochodów Mozilli.

Stosunki Google'a i Mozilli znajdują się w ciekawym świetle, głównie dlatego, że Google ma własną przeglądarkę. Chrome zwiększa swój udział na rynku i robi to w szybkim tempie. Jeśli tak dalej pójdzie Firefox, który obecnie zajmuje 2. miejsce pod względem popularności, może je stracić właśnie na rzecz Chrome.

Chrome ma kluczowe znaczenie dla Google'a, to właśnie w oparciu o niego gigant snuje wizję systemu operacyjnego w którym aplikacje internetowe, wtyczki do przeglądarki i ona sama zastąpiłyby dotychczasowe programy i tradycyjny system.

Mozilla mówi o czwartej odsłonie Firefoxa w samych superlatywach. Wersja beta Firefoxa 4 jest w ostatnich fazach testów. Testy te wykonuje około 800 tys. programistów. Łącznie Firefox ma 400 mln użytkowników. Liczba ta może jednak stopnieć jeśli Google przykręci kurek z pieniędzmi.

Rzuć także okiem na nasze zestawienie 10 najlepszych dodatków do Firefoxa, które ułatwią Ci komunikację w Sieci.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)