Internet zaczyna się cywilizować. Od września dostęp do niektórych serwisów będzie płatny

Internet zaczyna się cywilizować. Od września dostęp do niektórych serwisów będzie płatny18.07.2012 16:00
Ile kosztują informacje? (Fot. Flickr/Fosforix/Lic. CC by-nd)

„Koniec darmowych treści”, „Ile kosztuje rzetelne dziennikarstwo?”, „Wydawcy żądają pieniędzy!” – te i inne, podobnie brzmiące komentarze można było znaleźć dzisiaj w Sieci w związku z debiutem systemu opłat Piano Media. O co chodzi i dlaczego nadchodząca zmiana jest – moim zdaniem – zmianą na lepsze?

„Koniec darmowych treści”, „Ile kosztuje rzetelne dziennikarstwo?”, „Wydawcy żądają pieniędzy!” – te i inne, podobnie brzmiące komentarze można było znaleźć dzisiaj w Sieci w związku z debiutem systemu opłat Piano Media. O co chodzi i dlaczego nadchodząca zmiana jest – moim zdaniem – zmianą na lepsze?

Jakość zamiast ilości

O zmianach, jakie czekają nas wszystkich, pisałem jeszcze w lutym tego roku w artykule Darmowe treści w Internecie. Czy „lepiej” wygra z „więcej”? Postawiłem tam tezę o czekającym nas podziale Sieci na część „darmową”, w której użytkownicy płacą za treści klikaniem lub oglądaniem reklam, i część premium, dostępną za opłatą.

Model ten nie jest nowy, jednak do tej pory w Internecie dominuje przekonanie, że treści i usługi w Sieci są za darmo. Do czego prowadzi to w przypadku serwisów informacyjnych? Wyznacznikiem sukcesu stała się nie jakość treści, ale liczba odsłon.

Prowadzi to do takich absurdów, jak wszechobecne dzielenie tekstu na podstrony czy tworzenie milionów galerii, w których obejrzenie każdego kolejnego zdjęcia oznacza przejście do następnej strony (wiem, sami nie jesteśmy bez winy, ale zrezygnowaliśmy z tej praktyki już dawno temu).

Skutkiem takiej sytuacji jest postępująca tabloidyzacja. Nie mam nic do tabloidów – istnieje zapotrzebowanie na tego typu treści, więc je zaspokajają, jednak w przypadku Internetu wyścig o liczbę odsłon oznacza równanie w dół. Po co pisać długi artykuł, jeśli ten sam efekt można osiągnąć mniejszym nakładem pracy, tworząc jedną galerię na 20 stronach?

Rozwiązaniem pozwalającym zerwać z tą praktyką jest płatny dostęp do wartościowych treści. Informacja i wiedza mają swoją cenę, a zarazem znacznie mniejsze grono odbiorców niż np. rozrywka, oferowana choćby przez Kwejka.

W sytuacji gdy wartościowe, wymagające wiedzy, zbierania materiałów i dużego nakładu pracy artykuły muszą konkurować z galeriami pokazującymi pośladki Dody, nietrudno zgadnąć, jakich treści będzie coraz więcej. Prawo Kopernika-Greshama głoszące, że gorszy pieniądz wypiera z obiegu lepszy, obowiązuje również w warunkach Internetu.

Piano Media wkracza do Polski

Co istotne, użytkownik płacił tylko raz – jedna opłata abonamentowa dawała mu dostęp do wszystkich serwisów biorących udział w pilotażowej akcji.

Podobne rozwiązanie zostanie niebawem wprowadzone również w naszym kraju. Dzisiaj rano Piano Media, firma odpowiedzialna za system umożliwiający udostępnianie płatnych treści, w komunikacie prasowym oficjalnie potwierdziła rozpoczęcie działalności w Polsce. Już na starcie udział w platformie Piano Media zadeklarowali czołowi wydawcy. Poniższa infografika pokazuje, jak działa system opłat:

Do kogo trafią pieniądze internautów? (Fot. PianoMedia.pl)
Do kogo trafią pieniądze internautów? (Fot. PianoMedia.pl)

Jak stwierdził Marek Stankiewicz, dyrektor strategii i rozwoju produktów internetowych Polskapresse:

Staramy się w Internecie odnaleźć taki model biznesowy, który pozwoli być mniej zależnym od reklamodawców. Sądzimy, że zwłaszcza wydawcy oferujący treści o charakterze lokalnym mają szansę dostarczyć płacącym internautom oczekiwaną wartość.

Opłaty wprowadzane będą stopniowo. Od dzisiaj na górze niektórych serwisów będzie pojawiał się niewielki pasek logowania Piano, jednak do końca sierpnia dostęp do wszystkich treści będzie darmowy. Pełna, płatna wersja usługi ruszy wraz z początkiem września.

Na górze strony widoczny pasek Piano
Na górze strony widoczny pasek Piano

Co to oznacza dla użytkowników? Wbrew katastroficznym przepowiedniom nie będzie to koniec bezpłatnych portali – część dostępnego za darmo kontentu nadal będzie darmowa, zarobi na siebie dzięki reklamom.

Bardziej wartościowe treści będą dostępne za opłatą. W płatnym pakiecie (jego zawartość można sprawdzić na tej stronie) znajdą się również te materiały, których do tej pory nie umieszczano w Sieci i kontent szczególnie cenny dla wydawców, którego darmowe udostępnienie po prostu się nie opłacało. Tę kwestię podkreśla m.in. Ewa Bartnikowska, redaktor naczelna „Gazety Olsztyńskiej”:

Wciąż posiadamy dużo treści wysokiej jakości, których dotąd nie publikowaliśmy w sieci. Dzięki Piano mamy szansę na osiągnięcie przychodów z tytułu ich sprzedaży i sfinansowanie kolejnych treści, których część będzie produkowana wyłącznie do płatnych sekcji naszych stron internetowych.

Ile to kosztuje?

Strony biorące udział w projekcie (Fot. PianoMedia.pl)
Strony biorące udział w projekcie (Fot. PianoMedia.pl)

Nikt nie lubi płacić, jednak moim zdaniem wprowadzenie opłat nie jest, wbrew pozorom, złym pomysłem. Z punktu widzenia użytkowników zmienia się ich relacja z wydawcą. Do tej pory byli towarem, który serwis internetowy sprzedawał swoim klientom - reklamodawcom.

Wprowadzenie opłat oznacza, że internauci przestają być przedmiotem transakcji, a stają się jej stroną. Zamiast statystyk pokazywanych reklamodawcom kluczowa stanie się jakość treści, które muszą być wystarczająco dobre, by ktoś chciał za nie płacić.

Tym samym niektóre serwisy internetowe przestaną być platformą do wyświetlania reklam, a zaczną być miejscem udostępniania informacji. To oczywiście teoria – czy ambitne założenia sprawdzą się w praktyce, przekonamy się w ciągu najbliższych miesięcy, jednak mam nadzieję, że system okaże się sukcesem. Jestem przekonany, że wszystkim szukającym w Sieci czegoś więcej niż najprostszej rozrywki i infotainmentowej papki wyjdzie to na dobre.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.