Wczoraj bardzo wyraźnie powiedziałem, że moim zdaniem póki co nie opłaca się kupować telewizora 3D. Ale jeśli jednak zamierzacie to zrobić, to Andrzej z Multi-bloga doradzi Wam, jaki telewizor wybrać i jak kupować telewizor 3D, by nie być rozczarowanym.
Wczoraj bardzo wyraźnie powiedziałem, że moim zdaniem póki co nie opłaca się kupować telewizora 3D. Ale jeśli jednak zamierzacie to zrobić, to Andrzej z Multi-bloga doradzi Wam, jaki telewizor wybrać i jak kupować telewizor 3D, by nie być rozczarowanym.
Telewizory 3D w rozmiarach 40-42 cali można kupić za 4000-5000 zł, a w promocji nawet taniej. Jednak w tym wypadku cena nie musi wcale świadczyć o jakości. Technologia 3D pojawiła się w odbiornikach dopiero w tym roku i – mówiąc wprost – jest jeszcze nieco niedopracowana. Jedni producenci radzą sobie z nią lepiej, inni gorzej.
W międzynarodowym teście z udziałem Fundacji Pro-Test (zbadano w nim 50 modeli) absolutnym zwycięzcą w tej kategorii okazał się 40-calowy Samsung LE40C750. Co ciekawe, telewizor ten należy do jednych z najtańszych na rynku odbiorników 3D – kosztuje ok. 3870 zł. Znacznie droższy od niego Sony KDL-40HX800 (4999 zł) wypadł słabiej w teście 3D, chociaż obraz dwuwymiarowy wyświetlał równie płynnie jak Samsung. Wadą telewizorów Sony są niestety ciężkie okulary, do tego wrażliwe na ruchy głową (nawet przy niewielkim odchyleniu efekt trójwymiarowości znika).
Okulary to zresztą główny problem przy zakupie telewizorów z technologią 3D. Są dość drogie – 400-900 zł - i trzeba dokupić je osobno (tylko LG oferuje je w komplecie z telewizorem). Trójwymiar nie jest więc raczej rozrywką dla rodzin wielodzietnych: na 5 sztuk okularów trzeba wydać niemal tyle samo co na telewizor. Poza tym okulary działają tylko z odbiornikiem danego producenta, nie ma więc możliwości zdobycia tańszych “zamienników”.
Jaki telewizor kupić: LCD czy plazmę w wersji 3D? Plazma oferuje lepsze kolory i kontrast, ale kosztem ciemniejszego obrazu, dodatkowo zaciemnianego przez okulary. Oglądanie na niej filmów w jasny dzień może być uciążliwe. Przy plazmie nie ma natomiast problemu ze zmianą jasności kolorów przy poruszaniu głową, ponieważ nie występuje w niej zjawisko polaryzacji obrazu, jak w przypadku LCD.
Niestety, plazmy 3D występują zwykle w dużo większych rozmiarach niż telewizory z wyświetlaczami ciekłokrystalicznymi, co wpływa też na ich cenę. Testowany Panasonic TX-P50VT20E ma przekątną ekranu 50 cali i kosztuje 7590 zł. W teście wypadł jednak słabiej niż LCD Samsunga.
Największym minusem odbiorników innych producentów, takich jak np. LG czy Philips, były zakłócenia obrazu trójwymiarowego. Dlatego wciąż nie należy się śpieszyć z kupnem telewizora 3D. Niewątpliwie jakość kolejnych modeli będzie znacznie lepsza.
Kupując dziś telewizor 3D, warto pamiętać o jednej rzeczy. Dobra jakość obrazu 2D nie musi wcale przekładać się na dobrą jakość 3D. W przeciwną stronę jest inaczej: dobra jakość obrazu 3D gwarantuje doskonałą jakość oglądania w tradycyjnym dwuwymiarze.
Źródło: Multi-blog.pl