Jaki telewizor 3D wybrać? [przegląd]

Jaki telewizor 3D wybrać? [przegląd]

Technologia 3D podbija świat... od dawna ;)
Technologia 3D podbija świat... od dawna ;)
Szymon Adamus
28.10.2010 09:00, aktualizacja: 14.01.2022 14:37

Jaki telewizor 3D wybrać? To pytanie spędza sen z powiek milionom HDTVmaniaków na całym świecie. Prawie każdy znaczący producent ma w swojej ofercie panele 3D. Telewizorów 3D zaczyna być tyle, że w zasadzie nie wiadomo, co wybrać. Spójrzmy na ciekawe modele różnych firm.

Jaki telewizor 3D wybrać? To pytanie spędza sen z powiek milionom HDTVmaniaków na całym świecie. Prawie każdy znaczący producent ma w swojej ofercie panele 3D. Telewizorów 3D zaczyna być tyle, że w zasadzie nie wiadomo, co wybrać. Spójrzmy na ciekawe modele różnych firm.

Panasonic

Technologia 3D u Panasonica to plazmy z serii Viera. Ich zaletami są szybkość matryc i jakość obrazu (czerń rzuca na kolana). Minusy to typowe wady plazm (np. możliwe, silne refleksy) i, niestety, także cena. Model 46-calowy - TX-P46VT20E - kosztuje od 6300 zł. Panel 65-calowy z tej samej serii to już wydatek w wysokości 16 000 zł.

Na szczęście producent wydał niedawno dwa mniejsze telewizory 3D. Czterdziestodwucalowe plazmy TX-P42VT20E i TX-P42GT20E można kupić za odpowiednio 5300 i 3800 zł. Okulary migawkowe TY-EW3D10 kosztują około 460 zł za sztukę. Nowe modele TY-EW3D2 są dostępne w trzech rozmiarach (S, M, L) i kosztują od 499 do 569 zł.

Samsung

Jeden z pierwszych producentów, który zaoferował nam panele 3D. To zarówno plazmy z serii C7000 (wersja 50-calowa PS50C7000 kosztuje około 4800 zł), jak i LCD podświetlane diodami LED. Wspominany już przy okazji tekstu o LCD LED model Samsung C8000 w wersji 40-calowej kosztuje 6100 zł. Pięćdziesiąt pięć cali to już konieczność wydania 10 000 zł. Taniej można kupić panele z niższej serii C7000. Model 40-calowy - UE40C7000 - kosztuje obecnie w sklepach internetowych około 4000 zł.

Technologia 3D Samsunga to system przetwarzania obrazu 2D na 3D (ale nie liczcie na cuda), ciekawa stylistyka i funkcje internetowe dzięki internet@TV. Pierwsze modele (np. C8000) nie wypadają w testach perfekcyjnie pod względem jakości obrazu 2D (na tle konkurencji).

Okulary 3D dla telewizorów Samsunga kosztują około 355 zł za sztukę. Dostępne są też pakiety startowe z jedną lub dwoma parami okularów i filmem "Potwory Kontra Obcy" na Blu-ray 3D.

Samsung Starter Kit
Samsung Starter Kit

Cena za zestaw z dwiema parami to jakieś 720 zł.

Sony

Mówiąc Sony, myślimy LCD. Fani plazm nie mają czego szukać na oficjalnej stronie tej firmy. Technologia 3D japońskiego producenta pojawiła się w polskich sklepach dość późno, ale Sony chce zdominować rynek. I to nie tylko japoński.

Jaki telewizor 3D firmy Sony wybrać? Najtańsze, 40-calowe modele KDL-40HX800 kosztują około 5000 zł. Model o tej samej przekątnej, ale z serii LX900 (gama Ekstraklasa) kosztuje już 8500 zł. Najdroższy sprzęt w ofercie producenta to 60-calowa wersja serii LX900, która kosztuje ponad 16 000 zł.

Okulary 3D TDG-BR100B dla paneli Sony kosztują od 384 zł za sztukę. Producent prowadzi też wypożyczalnię okularów 3D. Ciekawie prezentują się również zestawy, którymi od czasu do czasu nęci Sony. Przykładowo: KDL-40HX800, konsola PS3, nadajnik sygnału TMR-BR100 i okulary 3D TDR-BR100 za 8000 zł.

Zalety Sony to niezłe wsparcie dla produktów, świetny obraz 1080p i znakomita współpraca z grami. Minusem może być podświetlanie LED, które w ofercie tego producenta jest prawie wyłącznie brzegowe. Pełne podświetlanie LED ma model Sony XBR-HX909, ale próżno szukać go w polskich sklepach. Dostępny bez problemu w Polce model Full LED to KDL-HX900 (46 i 52 cale za około 10 i 14 tysięcy złotych).

Zadziwiające jest też to, że do niektórych modeli kosztujących kilkanaście tysięcy złotych (np. KDL-52HX900) trzeba dokupić osobno nadajnik podczerwieni i okulary 3D. To samo dotyczy często WiFi (dodatkowy klucz UWA-BR100 kosztuje jakieś 230 zł). Dwie pary okularów w zestawie i wbudowany nadajnik 3D mają modele z serii LX900.

LG

Telewizory 3D LG mogą mieć problemy ze sztucznym powiększaniem ilości klatek (TruMotion 400 Hz zostawia sporo artefaktów), a jakość obrazu - zarówno 2D, jak i 3D - nie będzie tak dobra jak np. w plazmach Panasonica. Koreańskie produkty mają jednak kilka plusów.

Po pierwsze, często są tańsze niż u konkurencji. Model 42-calowy - 42LX6500 - kosztuje około 4300 zł. Wersja większa, 47-calowa, to wydatek rzędu 6300 zł. Najdroższy w ofercie LG jest 55-calowy model 55LX9500, który kosztuje obecnie jakieś 10 000 zł. W trakcie testów wywołał u mnie mieszane uczucia, ale jednego nie można mu odebrać - świetnego wyglądu.

To kolejny plus nowych paneli LG. Stylistyka Borderless to coraz cieńsze ramy, w modelu LX9500 prawie niezauważalne. Wspomniany panel ma też pełną siatkę diod LED za matrycą, co jest nie lada osiągnięciem przy grubości telewizora nieprzekraczającej 32 milimetrów. Ostatni plus LG to obsługa multimediów z USB, która stoi na bardzo wysokim poziomie (filmy .mkv w 1080p z polskimi napisami).

Okulary 3D dla paneli LG kosztują około 500 zł za sztukę. Dość ciekawą i niespotykaną alternatywą jest też kosztujący jakieś 6600 zł 47-calowy panel LG LD950. Wykorzystuje on pasywne okulary 3D, których cena będzie dużo niższa niż okularów migawkowych.

LG warto brać pod uwagę, jeśli mamy mniejsze wymagania co do obrazu, ale zależy nam na wielozadaniowości sprzętu.

Philips

Philips wspiera obraz trójwymiarowy, ale nie uważa go - póki co - za swój priorytet. Dlatego okulary 3D do paneli tego producenta będziemy musieli dokupić osobno (350 zł za same okulary, 850 zł za zestaw dwóch par okularów i nadajnika).

Największe plusy paneli Philipsa to: znakomicie działający system zwiększania ilości klatek, pełne podświetlanie diodami LED (LED Pro) i kolorowe diody Ambilight umieszczone z tyłu obudowy, które wizualnie powiększają wielkość ekranu. Philips ma też znakomity dźwięk, który - moim zdaniem - nie ma sobie równych w sektorze telewizorów w rozsądnych cenach.

No właśnie, ceny. To największy minus Philipsa. Są one rozsądne, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie plusy, ale i tak wysokie. Model z najnowszej serii 9000 kupimy za 9700 zł. Niby mniej niż u konkurencji, ale mowa tu o panelu 46PFL9705H o przekątnej "zaledwie" 46 cali. Mniejszy, 40-calowy panel z tej serii (40PFL9705H) też jest potwornie drogi. Kosztuje ponad 8100 złotych. Ale to najwyższa półka Philipsa. Czterdziestocalowego przedstawiciela niższej serii 8000 (40PFL8605) kupimy za 5300 zł. Nadal drożej niż u konkurencji, ale Philips potrafi zachęcić niektórymi funkcjami.

Toshiba

Fani dużych ekranów mogą, póki co, zapomnieć o Toshibie. Producent ma niby w swojej ofercie panele WX800, ale ich dostępność w Polsce jest w sumie żadna. Doniesienia o modelu ZX900 z procesorem Cell (to ten sam, który ma PlayStation 3) są również smakowite. Póki co jednak nic praktycznego z tego nie mamy.

Aktualizacja

Po publikacji tekstu skontaktowała się ze mną Toshiba, by przypomnieć o panelach z serii WL768. Nie wspominałem o nich, bo w momencie pisania tekstu nie było ich jeszcze w sklepach. Póki co się to nie zmieniło (na dzień 29.10.2010), ale widzę, że za dwa tygodnie panele będzie można już kupić. Ceny:

  • 40WL768 – ok. 5800 zł,
  • 46WL768 – ok. 6999 zł,
  • 55WL768 – ok. 10099 zł.

W zestawie jedna para okularów 3D. Dodatkowe kosztują 300 zł.

O Toshibie wspominam jednak ze względu na zapowiedź ekranów niewymagających używania okularów 3D. Dwa takie urządzenia mają pojawić się jeszcze w tym roku. Będą co prawda małe (20 i 12 cali) i diabelnie drogie (9000 i 4500 zł), ale na pewno narobią sporo szumu. Okulary 3D to jedna z największych wad obecnych systemów.

To tyle w kwestii technologii 3D i odpowiedzi na pytanie, jaki telewizor 3D wybrać. Czekam na Wasze opinie.

Źródło: Fot. CrunchGear

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)