Jak to jest z tuszami HP XL? – grafiki i zdjęcia

Jeżeli czytacie regularnie Gadżetomanię, to pewnie pamiętacie porównanie cen tuszów HP do takich substancji, jak krew czy insulina. Tusze o oznaczeniu XL są bardziej opłacalną alternatywą dla atramentu w mniejszych opakowaniach. Mimo wszystko oryginalne wkłady HP i tak nie należą do najtańszych. Czy więc opłaca się w nie inwestować?

Jeżeli czytacie regularnie Gadżetomanię, to pewnie pamiętacie porównanie cen tuszów HP do takich substancji, jak krew czy insulina. Tusze o oznaczeniu XL są bardziej opłacalną alternatywą dla atramentu w mniejszych opakowaniach. Mimo wszystko oryginalne wkłady HP i tak nie należą do najtańszych. Czy więc opłaca się w nie inwestować?

Kolorowy tusz HP 301XL umożliwia - według producenta - zadrukowanie 2,5-krotnie większej liczby stron niż w przypadku zwykłego trójkolorowego tuszu HP 301. Jego cena jest mniej niż dwukrotnie większa (HP 301 – 45-59 zł, HP 301XL 80-95 zł)

Jako pierwsze testom zostały poddane kolorowe wydruki na zwykłym oraz na fotograficznym papierze. Drukarka, z której korzystałem podczas testów, to urządzenie all in one HP Deskjet 3050 (drukarka, skaner i ksero). Dołączona instrukcja obsługi wyjaśnia, jak umieścić pojemniki z tuszem w drukarce. Same wkłady wchodzą do kasetki gładko i bez dodatkowych komplikacji.

Fotografie

Na pierwszy ogień poszły grafiki i zdjęcia drukowane na papierze fotograficznym. Po wybraniu najlepszej możliwej jakości wydruku oraz papieru fotograficznego efekt był bardzo dobry. Widoczność szczegółów stoi na wysokim poziomie, podobnie jak odwzorowanie barw. Jedyne, do czego mogłem się przyczepić, to tendencja do drukowania niektórych fotografii w nieco ciemniejszych wersjach.

Tusz wysycha stosunkowo szybko i już po kilkunastu sekundach fotografii nie grozi rozmazanie. Zresztą nawet od razu po wydrukowaniu atrament rozmazywał się tylko w niektórych miejscach i dopiero po mocnym potarciu palcem.

W przeciwieństwie do ścierania wydruki nie radzą sobie najlepiej z wilgocią. Odrobina wody lub innej cieczy wystarczy do uszkodzenia zdjęcia, ale to nic nowego w przypadku drukowanych fotografii.

Wydruki na zwykłym papierze

Jakość obrazów drukowanych na zwykłym papierze jest wysoka. Jeżeli plik graficzny ma wystarczająco wysoką rozdzielczość, to detale również nie pozostawiają nic do życzenia.

Nie zauważyłem znaczących różnic pomiędzy wydrukami z ustawieniami normalnej i wysokiej jakości. Wyraźne pogorszenie jakości zdjęcia było widać dopiero po wybraniu opcji szybkiego wydruku.

Na plus należy zaliczyć błyskawiczne wysychanie wydruków wykonanych na zwyczajnym papierze. Nawet tuż po wydrukowaniu rozmazanie grafiki było praktycznie niemożliwe.

Wydajność

Na opakowaniu trójkolorowego tuszu HP 301XL napisano, że jeden wkład wystarczy do wydrukowania około 330 stron. Informacja ta pewnie by się zgadzała przy 5% zadruku. W przypadku pełnych lub zajmujących połowę strony zdjęć i grafik tuszu wystarczyło na około 80 stron, co i tak jest zaskakująco dobrym wynikiem.

Niestety na opakowaniu nie ma wzmianki o wspomnianych 5%, a jedynie taka informacja:

Rzeczywista wydajność druku może być inna w zależności od używanej drukarki, rodzaju drukowanych obrazów oraz innych czynników.

Jest to zwyczajna praktyka, ale ułatwienie dostępu, nawet do przybliżonych danych procentowych, byłoby miłym gestem ze strony producenta. Po przekroczeniu wspomnianego progu 80 stron drukarka wyświetliła komunikat o niskim poziomie tuszu i zasugerowała kupno nowego wkładu.

Na tym kończymy pierwszą część testu, kolejna już za tydzień.