Jak Valve traktuje klientów? Źle! Monopol szkodzi wszystkim: graczom i twórcom

Jak Valve traktuje klientów? Źle! Monopol szkodzi wszystkim: graczom i twórcom17.03.2015 07:34
Adam Bednarek

Valve to twórcy świetnych gier i platformy, z której dziś korzystają chyba wszyscy pecetowi grający. Firma cieszy się uznaniem wielu użytkowników, ale jak się okazuje można mieć pod ich adresem sporo zastrzeżeń. Niestety, monopoliście przewinienia uchodzą na sucho.

Niezależna organizacja Better Business Bureau wręczyła Valve ocenę 'F', czyli najniższą, jaką można było w ich analizie dostać. Za co? Za to, jak traktuje klientów.

Z badań wynikało, że na 717 złożonych skarg, aż 503 klientów nie doczekało się odpowiedzi. Co gorsza dla Valve, większość miała związek z problemami z usługą/produktem.

Wprawdzie Valve nie sugeruje się zbytnio wynikami Better Business Bureau, ale zapewnia, że zamierza się poprawić i usprawnić relacje z klientami. Czy tak się stanie?

Niestety, jestem w tym temacie pesymistą. Valve tak naprawdę może dziś wszystko, co w zasadzie oznacza, że nie musi nic. Nie musi się spieszyć z eliminowaniem wad tylko dlatego, że ktoś napisał źle na ich temat.

No bo co zrobią gracze, którzy całą swoją kolekcję mają na Steam? Czy zastosują protest i przestaną kupować w sklepie Valve? Dobry pomysł, będzie to jakaś forma buntu.

Tylko co z tego, skoro niemal każda gra na PC, nawet niezależna, powiązana jest z kontem Steam? Owszem, jest jeszcze Origin, Uplay i GOG.com, ale poza tym Valve nie ma żadnej konkurencji.

Na dodatek Origin i Uplay skupiają się przede wszystkim na własnych produkcjach, czyli odpowiednio grach EA i Ubisoftu. Z kolei GOG - na starszych tytułach i grach niezależnych.

O tym, jak ważny jest Steam, niech świadczy ta infografika, którą podzielili się twórcy Zaginięcia Ethana Cartera, pisząc o sprzedaży gry:

Wyprzedaże na Steam

Wszyscy idą na Steam. Bo tam mają swoje gry, bo tam jest wygodniej. I taniej? Z naszego punktu widzenia jedynie podczas promocji. Ale wyprzedażami Valve buduje swoją renomę. Wystarczy zobaczyć, co dzieje się w Sieci na kilka dni przed wiosenną czy zimową wyprzedażą. Dzięki temu ma opinię sklepu, który dba o klienta.

Choć, jak widać, statystyki temu przeczą.

Valve trzyma w garści graczy, ale też i twórców, którzy bez pojawienia się w ofercie sklepu nie mają co liczyć na zysk.

“Nie da się zarobić bez obecności na Steam” - pisał niezależny twórca Mike Maulbeck, którego grę ze Steama wycofano. Powód? Groźby pod adresem Gabe’a Newella.

Zachowanie twórcy było wyjątkowo nieprofesjonalne i po prostu głupie. Nic dziwnego, że Valve zareagowało ostro: nikt nie chce mieć w ofercie gry, której twórca pisał “zabiję Gabe’a Newella”.

Ciekawy jest jednak powód takiej impulsywnej reakcji. Valve popełniło błąd, bo zasugerowało klientom, że Paranautical Activity nie jest skończoną grą, tylko dostępną w ramach akcji Steam Early Access (tam trafiają gry, które ciągle są w fazie produkcji, ale można je już kupić), co było nieprawdą. Dla twórców oznaczało to mniejszą sprzedaż, co początkowych dniach od premiery jest niezwykle ważne.

Czy ktokolwiek odpowiedział za błąd? Czy przejął się losem twórców, którzy po godzinach tworzyli swój projekt i nagle znaleźli się w nieciekawej sytuacji? Pewnie nie. I co w takiej sytuacji mają zrobić malutcy? Liczyć na łaskę wielkiego - Paranautical Activity się udało i grę znowu można kupić.

Podobnie jak i gracze, którzy mogą walczyć i dopominać się o rozwiązanie swoich spraw, ale na niewiele się to zda. Takie już Valve jest: może wszystko, może mieć swoje zasady i nikomu nic do tego.

Szkoda jednak, że my nie mamy alternatywy. Monopol nigdy nie jest dobry. 503 z 717 nierozwiązanych spraw to tego najlepszy dowód.

Nie mówiąc już o czarnym scenariuszu - co stanie się z naszymi grami, gdy Steam któregoś dnia padnie?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.