Jaki monitor LCD? Poradnik zakupowy

Jaki monitor LCD? Poradnik zakupowy21.10.2010 09:53
Monitory (Fot. Flickr/juhansonin/Lic. CC by)
Przemysław Muszyński

Monitory LCD to obecnie najpopularniejszy typ wyświetlaczy podłączanych do komputerów. Jednak żeby cieszyć się z zakupu nie wystarczy wejść do sklepu i zapłacić. Jaki monitor LCD kupić, aby nie żałować?

Monitory LCD to obecnie najpopularniejszy typ wyświetlaczy podłączanych do komputerów. Jednak żeby cieszyć się z zakupu nie wystarczy wejść do sklepu i zapłacić. Jaki monitor LCD kupić, aby nie żałować?

Porty

Na pierwszy rzut oka coś oczywistego. Czasem zdarza się jednak, że problem jest ignorowany. Błąd taki zrobiłem np. ja (kupując dekstop, a nie monitor). Jak się okazało w obudowie nie było gniazd, do których mógłbym podpiąć stary wyświetlacz. Na szczęście za jakieś 10 złotych kupiłem przejściówkę ;).

Na rynku obecne są monitory korzystające z czterech głównych wzorów wtyczek. Są to: DisplayPort, HDMI, DVI oraz VGA. Kupując sprzęt należy po prostu spojrzeć, czy pasuje on do tego, co mamy w obudowie.

Oddanie czerni i bieli

Głównie czerni. Z powodu swojej konstrukcji monitory LCD mają problem z oddaniem tego koloru. Zwłaszcza starsze modele, podświetlane świetlówkami, wytwarzają w najlepszym razie szarość. Nowsze (i droższe) korzystające z diod LED tworzą bardziej naturalne kolory.

Jeśli ktoś zamierza używać monitora do zajęć podczas których ważna jest jakość obrazu (do grania, oglądania filmów, tworzenia grafiki) musi zwrócić szczególną uwagę na ten aspekt. W skrajnych przypadkach niestety może się okazać, że należy pozostać przy CRT.

Rozdzielczość

Na monitorach LCD to skomplikowana sprawa. W odróżnieniu od CRT mają one jedną, domyślną rozdzielczość. Użycie innej prowadzi do rozmazania obrazu i zmniejszenia jego czytelności.

Większa rozdzielczość natywna oznacza oczywiście ostrzejszy, wyraźniejszy obraz, co jest dobre, jeśli planuje się np. oglądanie filmów czy granie na komputerze. Efektem ubocznym jest jednak zmniejszenie rozmiaru liter, co utrudnia pracę z tekstem.

Wybór ponownie zależy od zadań, do jakich ma służyć monitor LCD. Kupując np. 22-calowy panel należy poważnie zastanowić się, czy faktycznie jest nam potrzebna rozdzielczość Full HD (1920x1080). Może do pracy z tekstem lepszym wyborem jest 1680x1050?

Wielkość ekranu

Przekątna dostępnych dziś na rynku monitorów waha się między 15 a prawie 60 (!) calami. Typowe wyświetlacze mają między 19 a 22. Mniejsze są niewygodne w użyciu, oferują bardzo ograniczoną przestrzeń. Większe często nie mieszczą się na biurku ;).

Jeśli użytkownik nie potrzebuje specjalnego modelu (np. do obróbki grafiki) najlepiej zdecydować się na standard czyli 19 do 22 cali. Jeśli komuś zależy na Full HD minimum to 24 cale. Dzięki temu będzie można zarówno oglądać filmy Blu-ray, jak i pracować z tekstem.

Jasność

Wyświetlacze LCD podświetlane są wieloma źródłami. Ich jasność liczona jest w kandelach na metr kwadratowy (cd/m2). Zasadniczo im większa, tym lepsza, jednak silne źródła światła męczą wzrok. Tak więc ponownie wybór zależy od zadań, jakie staną przed wyświetlaczem.

Wysoka jasność (300-400 cd/m2) jest zalecana głównie w ekranach do gier i oglądania filmów. Niższa (ok. 250 cd/m2) optymalna jest w sprzęcie przeznaczonym do biura, pracy i pisania.

Kontrast

Czyli oddanie kolorów, jakość oraz stworzenie różnicy między czernią, a bielą. Kontrast jest bardzo ważną cechą monitorów LCD. Zasadniczo im większa różnica, tym lepiej. Sensowny wynik to 1000:1.

Kontrast wyliczany jest na podstawie stosunku najjaśniejszej, możliwej do uzyskania bieli do czerni. Kupując wyświetlacze o wysokim kontraście należy jednak uważać. Część producentów sztucznie podbija wyniki (stosuje tak zwany kontrast dynamiczny).

Z drugiej stronie na sprzęcie o realnym kontraście np. 800:1 obraz jest lekko żółtawy.

Obudowa

Monitor musi nie tylko oferować świetny obraz, ale także być ergonomiczny. Lepiej kupić droższy model, który ma wyższej jakości obudowę (na przykład matową, a nie błyszczącą - dotyczy to zarówno powłoki ekranu, jak i ramki). Dzięki temu refleksy nie będą męczyć wzroku.

Warto zwrócić też uwagę na możliwość regulacji w pionie. Nie ma sensu, aby nowy, piękny wyświetlacz ustawiać od razu na stercie książek ;).

Matryca

Kolejnym czynnikiem, jaki należy wziąć pod uwagę jest matryca. Najczęściej spotykane są TN, IPS (oraz S-IPS) i MVA (PVA, S-PVA). Wśród użytkowników pokutuje mit, jakoby matryce TN były najlepsze i zarazem najtańsze.

Faktycznie, kilka lat temu TN posiadały bardzo dobry czas reakcji, jako jedne z nielicznych nie pozostawiały „efektu ducha” czyli charakterystycznego smużenia podczas dynamicznych scen. Niestety wraz z rozwojem techniki na pozostałych wyświetlaczach udało się wyeliminować ten problem.

TN cały czas mają też bardzo dobre wyniki pracy. Jednak w wielu modelach jedynie osoby siedzące prawie na wprost monitora LCD widzą pełen zakres barw. Jeśli jednak nie planuje się np. oglądać filmów ze znajomymi nie musi być to wadą. Tym bardziej, że często są tańsze od innych.

Monitory IPS (oraz ich następcy S-IPS) charakteryzowały się przez długi czas lepszymi barwami, ale znacznym opóźnieniem i właśnie efektem ducha. Co więcej: były znacząco droższe od kuzynów. Początkowo używane były więc jedynie przez profesjonalnych grafików.

Dziś ich ceny spadły, a szybkość reakcji wzrosła. Nadal najlepiej oddają barwy niezależnie od kąta patrzenia. Często jednak różnice w jakości wyświetlania dynamicznych scen na nich jak i na konkurencyjnych wyświetlaczach są dostrzegalne.

MVA (PVA i zdecydowanie najczęściej spotykane dziś S-PVA) w początkowej fazie istnienia miały problemy właśnie z poprawnym oddawaniem kolorów. Nie smużyły i można było na nie patrzyć pod dowolnym kątem, jednak biel była na nich żółtawa, a czerń szarawa.

Współczesne S-PVA zawsze oferują 8- lub 16-bitową jakość kolorów i rzadko stosują sztuczki do ich przetwarzania. Wady dawnych konstrukcji zostały na szczęście wyeliminowane. Należą też do (moim zdaniem) najlepszych.

Jeśli ktoś planuje pracę w biurze, oglądanie filmów lub granie (a nie jest przy tym zbyt wymagający) to najlepiej sprawdzi się zapewne TN. Grupowe oglądanie filmów możliwe jest już jednak tylko w wykonaniu wtulonych w siebie par. Przekłamania barw wciąż niestety są duże.

Dla wymagających graczy i osób, którym komputer zastępuje kino domowe lepiej sprawdzają się wyświetlacze PVA i S-PVA (MVA dziś już rzadko się spotyka). Grafikom i „kolorowym faszystom” najlepiej służą natomiast S-IPS.

Źródło: MakeUseOf

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.