Kamera termowizyjna w sklepach sposobem na koronawirusa. Wykryje osoby z gorączką

Kamera termowizyjna w sklepach sposobem na koronawirusa. Wykryje osoby z gorączką24.04.2020 13:15
Kamery termowizyjne trafią do sklepów
Źródło zdjęć: © GettyImages
Adam Bednarek

Już wkrótce nasza temperatura może być mierzona w większych sklepach i galeriach, a gorączka oznaczać będzie zakaz wstępu do środka. Taki plan ma rząd. W walce z koronawirusem pomogą kamery termowizyjne - to jedna z propozycji przedstawionych zarządcom galerii.

Galerie handlowe ponownie będą mogły być otwarte, o ile sklepy spełnią warunki. Chodzi nie tylko o wymagane noszenie masek i rękawiczek przez klientów oraz obsługę czy ograniczenie liczby osób. Jak informuje serwis Money.pl, sieci będą musiały wyposażyć się w kamery termowizyjne, sprawdzające, czy wchodzący do galerii handlowych nie mają gorączki. To jeden z postulatów rządu. Rozmowy wciąż trwają, ale warto się przyjrzeć, jak i gdzie tego typu urządzenia są wykorzystywane.

Kamery termowizyjne od początku pandemii były wykorzystywane przez służby - nie tylko medyczne. Za ich pomocą na międzynarodowych lotniskach sprawdzano, czy pasażerowie, którzy przylatują do kraju, nie wykazują objawów koronawirusa.

Rozwiązane trafiło też do polskich szpitali. Od połowy kwietnia wchodzący na teren szpitalu im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie są monitorowani przez kamerę termowizyjną. Wykorzystano sprzęt, który kilka lat temu zakupiono dla uczniów w celu realizacji projektów związanych z budownictwem energooszczędnym.

"Sprawdziliśmy u fachowców i okazało się, że kamera doskonale sprawdzi się w roli bramki termicznej w szpitalu. Te modele używane są obecnie powszechnie na lotniskach" - wyjaśnia Roman Ciepiela, prezydent miasta.

Wsparcie uczelni jest w tym przypadku bardzo częste:

Politechnika Krakowska udostępniła też kamery termowizyjne do bezpiecznego pomiaru temperatury pacjentów i personelu medycznemu krakowskim szpitalom – im. Jana Pawła II, Uniwersyteckiemu Szpitalowi Dziecięcemu i Specjalistycznemu Szpitalowi im. Ludwika Rydygiera. Kamera termowizyjna z PK trafiła też do Szpitala Powiatowego w Bochni.

16 badanych na sekundę

Kamery termowizyjne sprawdzają się lepiej od klasycznych termometrów przede wszystkim z dwóch powodów: czasu i bezpieczeństwa. Temperaturę mierzy się na odległość - od 3 do 5 metrów - i szybko. Według zapewnień jednego z producentów, który niedawno wprowadził na polski rynek kamery podobne do stosowanych m.in. w Tajwanie, pomiaru 16 twarzy można dokonać w czasie krótszym niż 1 sekunda. Gdyby właśnie to rozwiązanie trafiło np. do galerii handlowych, w ciągu godziny zdalnie - bez konieczności ustawiania się w "bramkach" - można byłoby "przebadać" nawet 57 tys. osób.

Schemat działania kamery termowizyjnej zaprezentowany przez jednego z producentów, Źródło zdjęć: © aat.pl
Schemat działania kamery termowizyjnej zaprezentowany przez jednego z producentów
Źródło zdjęć: © aat.pl

Czy takie rozwiązania są skuteczne? Nie zawsze. Chinka, która z kaszlem i gorączką poleciała w styczniu z Wuhan do Paryża, "pochwaliła się", że oszukała kamery termowizyjne… tabletką przeciwgorączkową.

Na inny problem zwrócono w Estonii, gdzie kamery termowizyjne zamontowano w terminalu promowym oraz na lotnisku w Tallinie.

Przede wszystkim przy zakażeniach wirusowych, i dotyczy to także koronawirusa, niekoniecznie występuje gorączka. Nosiciel koronawirusa może zatem przybyć do kraju zupełnie bez objawów

Właśnie z tego powodu z pomysłu zrezygnowano w Finlandii, a stosowanie kamer termowizyjnych nazwano działaniem "pokazowym i nieskutecznym".

Polacy pracują nad nowym systemem

Z drugiej strony, gorączka bardzo często jest objawem, więc gdyby takie systemy wprowadzono wcześniej w Europie czy Chinach, być może wirus nie rozprzestrzeniałby się tak szybko. Właśnie na to zwracają uwagę polscy naukowcy, którzy pracują nad systemem Face-COV, który pozwoli na szybką identyfikację markerów zakażenia koronawirusem. Automatyczne wykrywanie symptomów choroby COVID-19 będzie możliwe dzięki specjalnemu badaniu termowizyjnemu.

Ale nie zawsze ich użycie ma na celu wykrycie chorych. W Pucku kamery monitorowały plaże, tak by nocni sympatycy morsowania nie mogli łamać zakazu przebywania na plażach.

Zanim kamerami termowizyjne wspomogły walkę z koronawirusem, w Polsce z powodzeniem strzegły granic. Na początku 2019 roku Straż Graniczna wzbogaciła się o 115 nowoczesnych kamer termowizyjnych, których łączna wartość wyniosła prawie 18 mln zł.

Przenośne kamery termowizyjne przeznaczone są głównie do skrytej obserwacji terenu. Sprzęt może być wykorzystywany w trudnych warunkach terenowych o ograniczonej widoczności, również w porze nocnej oraz w każdych warunkach atmosferycznych.

Kamera stosowana przez Straż Graniczną
Kamera stosowana przez Straż Graniczną

Urządzenia wypatrzyły m.in. przemytników, którzy próbowali przenieść na polski brzeg rzeki Bug towar o wartości ponad 183 tys. zł. Udało się ich namierzyć właśnie dzięki wykryciu obrazu termalnego.

Z kolei w 2018 roku policjanci z Lincolnshire w Wielkiej Brytanii wykorzystali drona z zamocowaną kamera termowizyjną, żeby znaleźć 16-letnią dziewczynę  -  ofiarę gwałtu  -  która nie potrafiła dokładnie określić swojej lokalizacji. Wystarczyło kilka minut, by ją namierzyć. Wcześniej w podobny sposób udało się szczęśliwie zakończyć poszukiwania starszej kobiety. Policjanci szukali jej przez 11 godzin, zanim użyli drona, dzięki któremu znaleźli ją w zaledwie pół godziny.

A co z prywatnością?

Powszechne wykorzystanie kamer termowizyjnych rodzi pytanie nie tylko o ich skuteczność, ale też prywatność badanych. Póki co jednak UODO nie widzi przeszkód i w oświadczeniu cytowanym przez PAP podkreślono, że "przepisy o ochronie danych osobowych nie mogą być stosowane jako przeszkoda w realizacji działań w związku z walką z koronawirusem".

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.