Kazik nie chce jałmużny z opłaty od smartfonów i tabletów. Bo to ukradzione pieniądze

Kazik nie chce jałmużny z opłaty od smartfonów i tabletów. Bo to ukradzione pieniądze15.10.2014 11:51
Zdjęcie dziewczyny z tabletem pochodzi z serwisu Shutterstock
Marta Wawrzyn

I to bardzo dobrze, bo my nie chcemy mu żadnej jałmużny dawać. Problem w tym, że ustawodawca ma nas wszystkich wiadomo gdzie.

Opłata reprograficzna od urządzeń, które nie służą do kopiowania, budzi bardzo duże kontrowersje. To oczywiste, że sprzeciwiamy się jej my, użytkownicy tych urządzeń, a także producenci, którzy boją się, że jeśli podniosą ceny (a do tego właśnie prowadzi każdy podatek), to spadnie sprzedaż. Ale i artyści wykazują się większym rozsądkiem niż politycy.

Kazik nie chce, żeby politycy dawali mu ukradzione pieniądze

Kazik to jeden z tych twórców, którzy dość ostro wypowiadają się na temat piractwa i nie wstydzą się wypominać internautom, ile przez nich tracą. Tym bardziej zaskakujący jest więc jego wpis z Facebooka, który przytacza Dziennik Internautów. Muzyk pisze, że nowy parapodatek to zwyczajne złodziejstwo i on go nie popiera.

"Ja za taką jałmużnę dziękuję. Najpierw państwo zabiera mi jako artyście (a wszyscy artyści to...) 100 PLN w postaci coraz wyższych podatków, by potem obłożyć jeszcze innym podatkiem ustrojstwa, zedrzeć z kupujących je posiadaczy i użytkowników (koniec końców każdy podatek od sprzedaży uderza w użytkownika, który kupuje ustrojstwo - producenci wliczą go sobie w cenę), utworzyć kolejne etaty, by tę grabież usankcjonować i podzielić (między urzędników i artystów w stosunku, powiedzmy 7:3) i oddać mi po roku 1 PLN. Doprawdy udławcie się tą jałmużną z pieniędzy ukradzionych pierwej prostemu a uczciwemu człowiekowi" – czytamy we wpisie Kazika.

Każdy podatek służy przede wszystkim państwu

Wypada tylko przyklasnąć. Tak to już jest, że każdy podatek służy przede wszystkim państwu, i z opłatą reprograficzną nie będzie inaczej. Żeby artysta mógł dostać parę groszy wyciągnięte z kieszeni użytkownika tabletu czy smartfona, będzie musiała zadziałać cała machina, za której skuteczność odpowiedzialni będą urzędnicy i osoby zatrudnione przez ZAiKS. Nie będą oni opłacani z żadnych magicznych pieniędzy drukowanych przez dobre wróżki, a właśnie z tego, co uda się zyskać na nowej opłacie. Kazik ma prawdopodobnie rację, że z każdych 100 zł on zobaczy najwyżej złotówkę i to najwcześniej po roku.

Nawet w rządzie nie ma pełnej zgody, czy tę opłatę wprowadzać czy nie. Przedłużająca się debata na ten temat nie służy nikomu, a przede wszystkim nie służy samej Platformie Obywatelskiej, której młody elektorat nie zaakceptuje wyciągania kasy bez powodu. Zwłaszcza że przecież głosowali na liberałów.

Sprzęt elektroniczny w Polsce i tak jest drogi, zwłaszcza jeśli porównać naszą siłę nabywczą z siłą nabywczą mieszkańców szczęśliwego Zachodu (a czasem i porównywać nie trzeba – wiele urządzeń u nas po prostu kosztuje więcej niż za granicą). Obciążanie go dodatkowymi opłatami, z których artyści i tak wiele mieć nie będą, w dalszej perspektywie oznacza zgodę na to, że wciąż będziemy o kilka kroków do tyłu w porównaniu z bogatszymi krajami. Bo teraz niestety jesteśmy – wystarczy spojrzeć na odsetek analfabetów cyfrowych.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.