Kim Dotcom nie poddaje się. Był Megaupload, będzie Megabox

Kim Dotcom nie poddaje się. Był Megaupload, będzie Megabox23.06.2012 19:30
Czy Megabox będzie zapowiadaną rewolucją?

Na krótko przed aresztowaniem Dotcoma i zamknięciem Megaupload informowaliśmy o planach Kima dotyczących branży muzycznej. Okazuje się, że pomysł, choć jego realizacja siłą rzeczy trochę się opóźni, nie został zapomniany. Kim Dotcom wraca do swoich wcześniejszych planów i zamierza uruchomić serwis Megabox.

Na krótko przed aresztowaniem Dotcoma i zamknięciem Megaupload informowaliśmy o planach Kima dotyczących branży muzycznej. Okazuje się, że pomysł, choć jego realizacja siłą rzeczy trochę się opóźni, nie został zapomniany. Kim Dotcom wraca do swoich wcześniejszych planów i zamierza uruchomić serwis Megabox.

Choć założyciel Megaupload ciągle przebywa w areszcie domowym w Nowej Zelandii, nie porzucił ambitnych planów. Zapowiadany wiele miesięcy temu nowy serwis miał zmienić zasady panujące w branży muzycznej. Założeniem przyświecającym pomysłowi było wyeliminowanie pośrednictwa i prowizji wytwórni i dystrybutorów.

Muzyk, sprzedający muzykę bezpośrednio swoim fanom, miał zachowywać 90 proc. zysku z transakcji, a korzystać mieli wszyscy. Wykonawca miał dostawać więcej pieniędzy za swoją muzykę, a internauci mieli ją kupować taniej, niż dzieje się to w przypadku innych kanałów dystrybucji. Stratni na tym mogli być jedynie pośrednicy i wytwórnie, bo z pewnością nie artyści i fani.

Nie znam zasad rządzących branżą muzyczną na tyle, by autorytatywnie ocenić szanse powodzenia biznesu opartego na takim modelu, ale dla mnie, jako klienta, zapowiedzi te brzmiały bardzo obiecująco. Pomysł wydawał się korzystny dla obu stron transakcji.

Jak wynika z tweeta opublikowanego niedawno przez Dotcoma, problemy prawne nie odwiodły go od zamiaru wejścia w branżę muzyczną. Wpis jest bardzo lakoniczny i zawiera m.in. zapowiedź uwolnienia artystów z łańcuchów. Czyżby miał na myśli zasady narzucane przez wielkie wytwórnie?

Projekt serwisu muzycznego nie został zapomniany
Projekt serwisu muzycznego nie został zapomniany

Ciekawostką, która może dopełnić obraz planów Kima, jest fakt, że jego żona, Mona,  jest od pewnego czasu zaangażowana w rozwijanie projektu dysku internetowego.

Mona Dotcom (Fot. Inautonews.com)
Mona Dotcom (Fot. Inautonews.com)

Co więcej, niedawno na Twitterze Dotcom pokazał światu fotkę z pewną bardzo znaną postacią.

Stephan Wozniak odwiedził Kima w Nowej Zelandii
Stephan Wozniak odwiedził Kima w Nowej Zelandii

Nie wiadomo dokładnie, jaki był cel wizyty Wozniaka w Nowej Zelandii, choć tweet wskazuje na jego zaangażowanie we wspieranie organizacji Electronic Frontier Foundation. Organizacja stara się odzyskać od władz pliki użytkowników Megaupload.

Niezależnie od tego, co wyjdzie z Megaboksu, w kontekście uruchamiania tej usługi fakt aresztowania Dotcoma i całe zamieszanie, jakie powstało po zamknięciu Megaupload, wydają się dość dziwne.

Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i nie chcę rzucać tu jakichkolwiek oskarżeń. Mimo tego sądzę, że sytuacja, w której Kim ogłasza chęć ograniczenia zysków wielkich wytwórni, a krótko po tym staje się wrogiem numer jeden dla „obrońców” praw autorskich, wydaje mi się mocno dwuznaczna.

Źródło: Dobre Programy

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.