Kołczan Prawilności - hasła rodem z gier zaatakowały Facebooka. Chcieliście, żeby każdy mówił o grach, to macie!

Kołczan Prawilności - hasła rodem z gier zaatakowały Facebooka. Chcieliście, żeby każdy mówił o grach, to macie!27.08.2014 00:27
Adam Bednarek

Jeszcze parę lat temu tekst “+10 do inteligencji” zrozumiany byłby tylko wśród graczy grających w “erpegi”. Dziś to normalna odzywka w Sieci. Growe powiedzenia weszły do naszego języka.

Kołczan Prawilności to chyba najbardziej popularny profil, ale tego typu kont jest mnóstwo. Autor bloga goodkid.pl wyszperał “najciekawsze” nazwy:

*Mokasyny wpierdolu

Żujnik Twardziela

Reklamówka Wiecznej Chwały

Kaptur Ulicznego Mnicha

Rózga Prawilnego Wojownika

Klinga Ostatecznej Ekstazy

Osiedlowa mikstura

Rozdzka Wojownikow

Okowy Grzmotu

Napięstnik Wojownika

Trzewiki Ulicznego Sprytu

Chowaniec ulicznego terroru

Skarpetki Wpierdolki

Okulary ulicznego spojrzenia

Kareta Prewencji

Karoca Rozpusty

Krzesiwo Prawilnego Chillu

Tunika Odwagi

Nagolenniki Ulicznego Sprytu*

Co je łączy? Językiem rodem z gier erpegowych czy hack’n’slashy takich jak Diablo opisują… blokową modę. Z przymrużeniem oka.

Ale tak naprawdę mogłyby opisywać cokolwiek. Ważne jest to, kto te profile, które szybko zdobywają popularność na portalach społecznościowych, tworzy. Gracze. Ale już nie dla graczy, czyli wąskiego grona “kumatych”, tylko dla wszystkich. Bo gry już stały się normalnym elementem popkultury, tak jak filmy, książki czy komiksy.

To piękny przykład na to, jak w nietypowy sposób spełniło się marzenie wielu graczy. Jeszcze kilkanaście lat temu każdy marzył o tym, żeby o grach mówilo się normalnie i żeby gry weszły do “głównego nurtu”. Żeby język graczy nie był tylko “nasz”, a stał się potoczny.

Proszę bardzo, wreszcie się to stało. I to tak… naturalnie, choć szybko. Nagle opisy, które mogłyby śmiało znaleźć się w najnowszym dodatku do Diablo, lubi każdy. Bo tak naprawdę dziś każdy zna Diablo, tak jak kiedyś wypadało znać filmową klasykę.

Dla nas takie hasła nie są niczym nowym, pewnie od zawsze nam towarzyszyły, także jako narzędzie żartów. Tyle że jeszcze kilka lat temu “kołczań prawilności” byłby żartem zarezerwowanym dla pewnego, zaufanego towarzystwa. Dzisiaj może być hitem dla wszystkich, bo wszyscy rozumieją, o co chodzi.

Tak samo jak jasne są takie obrazki:

Albo komentarze:

Jezusie....który on ma level ? (...)

bluza ganji mafii + 100 do many

Kołczan z hashtagiem +10 do umiejętności łuczniczych

to nie kosa, to Język Posępnego Mrozu +3

Kiedyś na takie komentarze mogła sobie pozwolić “gracze, elita”, dziś - każdy, kto siedzi na Facebooku. Kiedyś trzeba było w trudne erpegi grać, żeby pewne nawiązania rozumieć, dzisiaj tego typu odzywkami licytują się wszyscy.

I niektórych ta utrata elitarności trochę boli. Sam Dawid z goodkid.pl pisze: “Szkoda tylko, że mój ukochany gatunek gier ze swoją specyficzną nomenklaturą został zbezczeszczony w taki sposób”.

A ja uważam odwrotnie. To piękne, że ukochany gatunek stał się modny. Teksty jak z Diablo śmieszą wszystkich. I wszyscy mniej wiedzą, skąd one pochodzą. I wszyscy tymi grami faktycznie się bawią.

Panowanie growych odzywek na portalach społecznościowych to ciekawa rzecz z jeszcze jednego powodu - jak zareagują na to… tłumacze gier.

Mięsny Jeż w Diablo III

Parę lat temu hitem Internetu było tłumaczenie Dialbo III. Polscy lokalizatorzy wykorzystali popularne memy i włożyli je do gry. Mieliśmy Pastorał Natanka, czyli nawiązanie do oryginalnego księdza, który, co najzabawniejsze, przed Diablo ostrzegał, czy też Mięsnego Jeża. W innych grach też mrugnięć okiem nie zabrakło.

Ale może teraz era memów w grach się kończy. Kończy się taka, jaką znamy. Bo czy tłumacze gry RPG wykorzystają mema “Kołczan Prawilności”, który przecież jest jakby wyjęty gry? Bez sensu. Dlatego trzeba wymyślić coś innego.

Mięsny Jeż i Diablo III :)

Gry nie muszą już podbierać zabawnych elementów z “normalnego” świata, żeby pośmiać się z nich we własnym, zaufanym, specyficznym gronie.

Takiego wąskiego środowiska już nie ma. A skoro tak, to po co kraść, jeśli można samemu tworzyć. To dla twórców i lokalizatorów nowe, ciekawe wyzwanie - stworzyć takie nazwy, które nie będą kopią, a wzorem do naśladowania.

Kołczan Prawilności pokazuje, że w grach tkwi humorystyczny potencjał. A raczej, że w końcu go dostrzeżono.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.