Kolejny absurd walki z piractwem: ściganie dziennikarzy "promujących" pirackie strony

Kolejny absurd walki z piractwem: ściganie dziennikarzy "promujących" pirackie strony04.09.2013 14:00
Czy pisanie o piractwie to promowanie piractwa? (Fot. Flickr/ Eldriva/Lic. CC by-nd)
Marta Wawrzyn

Czy nazwy serwisów z pirackimi plikami, takich jak The Pirate Bay albo Chomikuj, powinny być cenzurowane w tekstach prasowych i internetowych? Znaleźli się wydawcy, którzy tego by właśnie chcieli.

Czy nazwy serwisów z pirackimi plikami, takich jak The Pirate Bay albo Chomikuj, powinny być cenzurowane w tekstach prasowych i internetowych? Znaleźli się wydawcy, którzy tego by właśnie chcieli.

Wydawcy nieraz już wpadali na kuriozalne pomysły, jak zwalczać piractwo. Ale to jest, trzeba przyznać, prawdziwa perełka.

Dziennikarzu, nie pomagaj naruszać praw autorskich

Dziennik Internautów informuje, że niemieccy wydawcy złożyli skargę przeciwko "Tagesspiegel" i "Zeit" online. Czym zgrzeszyły gazety? Pomaganiem w naruszaniu praw autorskich.

Pomoc ta polegała na wymienieniu nazwy serwisu Boox.to, w którym można znaleźć pirackie wersje e-booków. W obu gazetach pojawił się wywiad z jego twórcami i przy okazji wywiadu padła nazwa serwisu. Jest przy tym jasno powiedziane przez dziennikarzy, że Boox.to narusza prawa autorskie.

Dla niemieckich wydawców nie ma znaczenia samo to, że taki wywiad się ukazał, nieważne też jest, jakie słowa w nim padły ani po czyjej stronie opowiedzieli się dziennikarze. Chodzi tylko o to, że w artykule pojawiła się pełna nazwa strony. To właśnie jest ich zdaniem promowanie piractwa.

Niższe ceny zamiast indeksu nazw zakazanych

Potrafię sobie wyobrazić, że podobna sytuacja mogłaby się wydarzyć w PRL-owskiej komedii, ale jeśli w demokratycznym kraju ktoś chce zakazać wymieniania jakiejś nazwy, to znaczy, że żyjemy w bardzo dziwnych czasach. Pirackie strony nie znikną, dlatego że dziennikarze przestaną o nich pisać. One nie potrzebują darmowej (ani żadnej innej) reklamy w mediach, promowane są przez samych internautów, którzy masowo z nich korzystają.

Nie dziwię się, że wydawcom to przeszkadza. Ja też bym chciała, żeby piractwa nie było wcale. Chciałabym, żeby wszystkich było stać na wszystko: książki, filmy, najnowsze gry. Ale niestety tak nie jest. W naszym raporcie o rynku e-booków w Polsce polscy wydawcy mówili, że klienci oczekują, iż książki elektroniczne będą tańsze, i to nawet o 50% tańsze od papierowych.

E-booki są piracone, bo wydawcom nie udało się przekonać czytelników, że książka elektroniczna powinna kosztować tyle samo co papierowa. Ludzie nie rozumieją, dlaczego tak jest, skoro odpadają koszty druku i dystrybucji. Przydałoby się więcej promocji, więcej pomysłów mających na celu zachęcenie internautów do kupowania e-booków.

Pozywanie dziennikarzy, którzy "promują" piractwo poprzez wymienianie nazw serwisów łamiących prawa autorskie, niczego nie zmieni.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.